eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzedaż softu OEM › Re: Sprzedaż softu OEM
  • Data: 2004-07-24 01:31:06
    Temat: Re: Sprzedaż softu OEM
    Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krzysztof "gravide" B. rzecze:
    > Mam program którym Ty jesteś zainteresowany. Niestety mozna go kupić
    > tylko z myszką firmy X.

    Uściślijmy - pierwszy raz możesz go sprzedać tylko z myszką firmy X.
    Potem tracisz prawa do dalszej kontroli. :)
    Tak stanowi prawo.

    > Warunkiem jego legalnego uzytkowania
    > jest posiadanie tejże myszki podłączonej do komputera.
    > Mogę tak sobie wymyślić?

    Nie.

    > Jak najbardziej, gdyż to ja jestem właścicielem
    > programu i to ja określam kto i na jakich zasadach będzie go używał.

    Nie.

    > Mam prawo w ten sposób postąpić. Oczywiście, że mam.

    Nie masz.

    > W podobny sposób drogie marki decydują o tym kto kupi ich produkty.
    > (wysoka cena pozwala tylko bogatym)

    Nie.

    > W podobny sposób karta klubowa otwiera drzwi knajpy tylko jej posiadaczowi.

    Nie.

    > I nikt nie śmie skarzyć ich o niesprawiedliwe traktowanie konsumentów.
    [..]
    > Mówię o umowie cywilnej, której postanowienia są dla Ciebie wiążące,

    Nie.

    > Teraz dochodzimy do clou. Jeśli swoim działaniem naruszysz warunki
    > umowy, pozwę Cię i wygram bez kłopotu sprawę cywilną.

    Nie. Przegrasz. Tak jak przegrał ją M$ np. w Niemczech.
    To żebyś nie mówił, że to moje NIE powyżej to tylko MOJA mniemanologia.

    > Umowa jest dla Ciebie informacją, jak uzywac programu by do
    > sądu nie trafić.

    Nie. Jest stekiem pobożnych rojeń.

    > A może po prostu przestrzegam prawa? Nie pomyślałeś o tym?

    Nie. Wykazujesz się mentalnością niewolnika, który nie wie co to znaczy
    wolność, posiadanie czegoś na własność i tego, że inni - tutaj twórcy -
    nie są bogami tylko stronami rynku.

    > Kwestia czy poczuwasz się do zobowiązania, które kliknięciem zaaprobowałeś.
    > Jak widać z dyskusji, nie bardzo.

    Ile razy mam Ci powtarzać, że NIE MA żadnej umowy?

    > Ale jak to???? W poprzednich postach twierdziłeś, że tylko najem i dzierżawa
    > są zakazane? A ja przecież nie robię ani jednego ani drugiego.

    A no tak to jest jak rozmawia się z ignorantem czyli Tobą. Już Ci
    powiedziałem, że z EGZEMPLARZEM programu mogę zrobić co zechcę,
    natomiast nie mogę naruszać praw autorskich do programu.
    Czego tu nie rozumiesz jeszcze?

    > Doskonale rozróżniam. Jako projektant z zawodu mam z tym do czynienia
    > przy każdym projekcie.

    Czyli celowo mieszasz ?

    > Naprościej będzie tak. Może tym razem zrozumiesz.
    > Nabywasz egzemplarz programu. Do tego momentu jest git.
    > W momencie instalacji zgadzasz się na uzytkowanie programu zgodnie
    > z tekstem umowy. Kwestię klikniecia jako synonimu podpisania umowy
    > wyjaśniłem wyżej.

    Nie ma żadnej umowy i na nic się nie zgadzam. Mam egzemplarz utworu i
    używam go jak tylko sobie chcę.

    > Nie widzę. Możesz ponowić wskazanie?

    Znajdź sobie. Jest konkretny artykuł Ustawy.

    > Znaczy się korzystam z komercyjnych programów do zarabiania na chleb.
    > Nie łamię przy tym zadnego z postanowień umowy (licencji),
    > żadnego z paragrafów KC bądź też UoPAiPP.

    Powtórzę swoje pytanie - podpisujesz umowę o pracę 12 godzin dziennie,
    przez 7 dni w tygodniu bez praw do urlopów, chorobowych itp.
    Oczywiście dobrowolnie, czy Ty i rodzina zdychacie z głodu ?
    A jeżeli nie chcesz by takie pytania się pojawiały to przestań bredzić
    o swobodzie umów i swobodzie wyboru bo to świadczy o traktowaniu przez
    Ciebie obecnych tutaj ludzi jako przygłupów. :(

    Arek



    --
    http://www.elita.pl/arek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1