eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRekord - podzielnik ciepła › Re: Rekord - podzielnik ciepła
  • Data: 2016-10-21 00:37:40
    Temat: Re: Rekord - podzielnik ciepła
    Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-10-20 o 14:08, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2016-10-20 o 10:57, J.F. pisze:
    >
    >>>>>> Ja tam nie wiem, ale tak na chlopski zdrowy rozum - jesli
    >>>>>> spoldzielnia/urzad/windykator/ktokolwiek domaga sie od obywatela
    >>>>>> pieniedzy, obywatel wysyla pismo z prosba o wyjasnienie, w
    >>>>>> odpowiedzi,
    >>>>>> czy raczej bez odpowiedzi spoldzielnia sie domaga ponownie zaleglej
    >>>>>> platnosci, obywatel znow sie domaga wyjasnien, i znow nie ma
    >>>>>> odpowiedzi,
    >>>>>> to jak sprawa trafi do sadu i sie okaze, ze oplata sie nalezala, to
    >>>>>> odsetki za okres od pierwszego zadania wyjasnien do ich zlozenia
    >>>>>> powinny
    >>>>>> byc umorzone.
    >>>>>> Ale w sadzie chlopski rozum zawodzi.
    >>>
    >>>>> Na chłopski rozum jeśli czegoś nie wiesz, nie rozumiesz to prosisz
    >>>>> o wyjaśnienie. Do skutku.
    >>>
    >>>> No i prosze. A skutku, tzn wyjasnienia nie ma.
    >>>> Placic, czy nie placic ?
    >>
    >>> Pisać o wyjaśnienie za co i na jakiej podstawie.
    >>> Na piśmie i ze wszystkimi potrzebnymi danymi.
    >>> Jak coś pominą piszesz z pytaniami dalej, doskutku.
    >>
    >> No to napisalem raz, a oni nie odpisali, tylko po 3 miesiacach wyslali
    >> wezwanie do uregulowania zaleglych oplat.
    >> Wiec wyslalem jeszcze raz, przypomnialem poprzednie pismo, a oni znow
    >> olali i po kolejnych 3 miesiacach znow wzywaja do zaplaty, tym razem
    >> straszac sadem, windykatorem i odsetkami.
    >> Wiec ja znow wysylam pismo, ze nadal nie wyjasnili skad sie te pieniadze
    >> wziely.
    >>
    >> I teraz:
    >> 1) Zgadnij co bedzie dalej,
    >> 2) co mam robic w kolejnym kroku ?
    >
    > Wysłać kolejne pismo i pofatygować się osobiście.
    > Może znajdziesz miejsce gdzie twoje pisma utykają.
    >
    >>>> Bo potem sam wiesz - sprawa moze trafic do sadu, a tam moga odsetki od
    >>>> dnia naleznosci naliczyc.
    >>> Jak wyznaczą termin to płacisz a potem ty ich do sądu.
    >>
    >> Termin platnosci to wyznaczyli juz w pierwszym pismie. A ja nadal nie
    >> wiem skad ta naleznosc.
    >
    > Sprawdzić czy danych tych nie ma w dokumentach które muszą udostępnić
    > członkowi spółdzielni.
    >
    >>>>>> Czyli co - pozwac spoldzielnie ? Za co ?
    >>>>>> Bo najchetniej to kara umowna za brak wyjasnien w terminie, ale
    >>>>>> przeciez
    >>>>>> umowa kary nie przewidywala :-(
    >>>>
    >>>>> Praktyka wykazuje że lepiej bo bezpieczniej zapłacić a potem
    >>>>> udowodnić
    >>>>> w sądzie że pobrała za dużo i odzyskać to z odsetkami.
    >>>> Jak udowodnic ? Ciezar dowodu spoczywa na pozywajacym, a spoldzielnia
    >>>> cie oleje i zadnych danych nie da.
    >>>> Albo da ogolne - przeciez lokator otrzymal szczegolowe rozliczenie.
    >>>> I wszystko sie tam zgadza :-)
    >>> Jak pójdziesz załatwiać na gębę to pewnie nie da. Jak dostanie
    >>> pismo to będzie to inaczej wyglądało.
    >>
    >> Na razie jestesmy przy pkt 1 powyzej i dwa pisma juz olali.
    >> Rozumiem, ze proponujesz zaplacic i wyslac trzecie pismo.
    >>
    >> No coz - to przyjmijmy ze kolejne 3 miesiace minely a odpowiedz nie
    >> dotarla.
    >> I co teraz, maturzysto ?
    >
    > To samo plus odwiedziny w spółdzielni.
    >
    >>> A jak faktycznie jest coś nie tak
    >>> zawsze można to ogłosić i na najbliższych wyborach wymienić zarząd
    >>> a potem prezesa i co bardziej odpornych na wiedzę pracowników.
    >>
    >> Co pisalem na wstepie, ale jak wiesz - jest teoria i praktyka.
    >> A w tym momencie to prezes powie, ze tu na zebraniu sie jakis pieniacz
    >> wypowiada - pisal jedno pismo, drugie, w koncu wplacil nalezne
    >> pieniadze, ale nadal d* zawraca i pisma pisze, a teraz jeszcze ciezko
    >> pracujacy zarzad by chcial zmieniac :-)
    >
    > Ja tam już dwu prezesów w swojej spółdzielni zmieniłem.
    > I od wielu lat nikt nie ma problemu w uzyskaniu informacji
    > dlaczego i za co podwyżka.
    > Może mniej pisz w internecie a więcej w realu, pofatyguje się
    > do spółdzielni i na zebrania.
    >
    >>>> I tylko koszta postepowania zaplacisz.
    >>>> Pozwac za brak odpowiedzi - o, to by bylo dobre. Tylko na jakiej
    >>>> podstawie i na jaka kwote ...
    >>>
    >>> Pozywasz jak masz za co a nie tylko za podejrzenia.
    >>> Może się okazać że to spółdzielnia ma rację a tobie
    >>> tylko się wydaje ze nie ma. I masz to sprawdzić.
    >>
    >> Jak najbardziej sie z Toba zgadzam ... tylko jak mam sprawdzic, jesli
    >> spoldzielnia nie chce wspolpracowac ?
    >> Albo i sie ugnie i zachce ... "szczegolowe rozliczenie przeciez
    >> wyslalismy, ale zalaczamy kopie".
    >>
    >> I teraz sie dopytuj czemu wspolczynnik korekcyjny jest taki, jaki jest,
    >> albo czemu tak samo ustawione zawory termostatyczne w dwoch sasiednich
    >> blizniaczych pokojach jeden podzielnik zliczyl 3x wiecej niz drugi.
    >>
    > Jak wyczerpiesz wszystkie rozwiązania to idź do prawnika.
    > Jak uważasz że już wyczerpałeś pismem czy dwoma to tez idź
    > do prawnika. Zapłacisz to i jego radę bardziej uszanujesz od darmowej.
    > Powodzenia życzę.
    >
    >
    >
    Poszłam do prawniczki to nawey nie zapisała kto przyszedł, nic nie
    doradziła tylko głaskała się po swoim dużym brzuchu, bo ona w ciunży
    przecież. W Urzędzioe Wilanów.
    Za co pieniądze biorą i to jeszcze od Dudy, bo to on zarządzil o pomocy
    prawnej.
    Aha, baba mi powiedziała, że jestem za młoda, nie przyjęła do
    wiadomości, że jestem zagrożona i powinna zachowywać sie i postępowac
    jak prawnik, na dodatek pisać pisma skoro to pomoc.


    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1