eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2004-12-08 19:40:04
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: "PawełJ" <p...@w...poczta.onet.pl>


    >> > Wow! No to pojechałeś. Bez komentarza bo Ci słoma z butów wychodzi...
    >>
    >> Z ciebie też niezły cham !
    >
    > Cóż zrobić. Każdy klient w serwisie to niezły cham. Jak ktoś mi pisze, że
    > jestem be bo nie zagadałem serwisanta tylko jestem wymagającym klientem i
    Z twojego pierwszego postu: "No to ja się cieszę, że zgodnie z Ustawą zaraz
    mi ja wymieni. "
    Co rozumiesz przez zaraz? Bo ja to, że miałeś zamiar wyjść tego dnia z nową
    płytą.
    W gwarancji raczej jest napisane że musisz poczekać 14 dni ROBOCZYCH, więc
    skąd pomysł, że to serwisant jest be?
    > mam poznać kruczki gwarancji to nie sądzę by miał to być komplement ani
    > nic
    > miłego w moją stronę.
    Jakby nie patrzył to moja wypowiedź obraźliwa wobec ciebie nie była
    natomiast twoja wobec mnie może być za taką uznana.
    > Jeśli PawełJ miał co innego na myśli to chętnie zmienię swoje zdanie.

    >
    > Póki co trafiłem na buraka w serwisie, który rzuca wstawki w stylu "niech
    > pan sprawdzi co nie działa, to nie moja sprawa".

    A wsumie to dalsza dyskusja nie ma sensu, ale chętnie poczekam, aż wypowie
    się ktoś na temat prawnej strony.
    PawełJ



  • 12. Data: 2004-12-09 08:59:52
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: fi5h <f...@o...pl>

    Użytkownik topjes napisał:

    > 1.) Sprzedawca chce kompletnego wyposażenia pudełka - instrukcja, płyta,
    > kable i inne duperele. Jest problem - nie mam instrukcji bo zgubiłem. Moje
    > pytanie - na jakiej podstawie sprzedawca może uzależniać rozpatrzenie
    > reklamacji od tego czy mu dostarczę kompletne wyposażenie pudełka?

    dostales wszystko, zwracasz wszystko, to calkiem logiczne. (pisalem juz
    w innym temacie o tym)
    Jak kupisz telewizor i chcesz zwlaszcza reklamowac go z tytulu
    niezgodnosci, to oddasz bez pilota ?
    Wlasnie z tytulu rekojmi czy niezgodnosci kompletnosc zestawu jest
    kategorycznie wymagana chocby to byl nawet detal.

    > 2.) Sprzedawca teraz twierdzi, że towar pojedzie do producenta, tam sprawdzą
    > i pewnie naprawią. Wiem, że Ustawa mówi, że mam prawo do wymiany towaru.

    a pupa, prawo to masz, ale maja ci doprowadzic do zgodnosci z umowa.
    Poczytaj ustawe dokladnie.
    poza tym, jak masz miec wymieniony sprzet na nowym, to musisz dostac
    komplet, a jak masz go dostac skoro sam go nie dostarczyles ?

    > Wiem też, że Sprzedawca ma taki sam towar na składzie - to jest hurtownia.
    > Spodziewałem się raczej wymiany "od ręki" skoro sprzedwca stwierdza, że
    > towar jest uszkodzony. Jak go do tego przekonać?

    14 dni ,a odpowiedz. Potem "odpowiedni" czas na rozpatrzenie reklamacji.
    Trzeba bylo z gwarancji korzystac, bylo by szybciej i mniej klopotu.

    > 3.) Jak obciążyć sprzedawcę kosztami:
    > - rozmontowania i zmontowania spowrotem komputera w domu (pół godziny
    > wyciągałem tę płytę z komputera)
    > - dojazdu do niego
    > Czy to jest w ogóle realne?

    przedstaw rachunki. Teoretycznie i czasem praktycznie na upartego dojazd
    dojazd moze zostac zwrocony, ale tam tez sa jakies wytyczne co do tego.

    >
    > Pominę już to, ze sprzedawca (serwisant) jest chamski i próbuje we mnie
    > wzbudzić poczucie winy, że mu w ogóle dupę zawracam :///
    >

    bo po co mu zawracasz :D:D:D:D

    > pzdr
    > topjes
    >

    pozdro

    --
    fi5h


  • 13. Data: 2004-12-09 09:09:56
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    fi5h pisze:

    > Użytkownik topjes napisał:
    >
    >> 1.) Sprzedawca chce kompletnego wyposażenia pudełka - instrukcja, płyta,
    >> kable i inne duperele. Jest problem - nie mam instrukcji bo zgubiłem.
    >> Moje pytanie - na jakiej podstawie sprzedawca może uzależniać
    >> rozpatrzenie reklamacji od tego czy mu dostarczę kompletne wyposażenie
    >> pudełka?
    >
    > dostales wszystko, zwracasz wszystko, to calkiem logiczne. (pisalem juz
    > w innym temacie o tym)

    Sznurek i papier w ktory bylo owiniete pudelko tez ?


    > Jak kupisz telewizor i chcesz zwlaszcza reklamowac go z tytulu
    > niezgodnosci, to oddasz bez pilota ?

    A po co pilot do stwierdzenia czy telewizor dziala czy nie ?

    > Wlasnie z tytulu rekojmi czy niezgodnosci kompletnosc zestawu jest
    > kategorycznie wymagana chocby to byl nawet detal.

    A niby PO CO ?
    JEDEN element zestawu jest niezgodny z umowa...

    >> 2.) Sprzedawca teraz twierdzi, że towar pojedzie do producenta, tam
    >> sprawdzą i pewnie naprawią. Wiem, że Ustawa mówi, że mam prawo do wymiany
    >> towaru.
    >
    > a pupa, prawo to masz, ale maja ci doprowadzic do zgodnosci z umowa.
    > Poczytaj ustawe dokladnie.
    > poza tym, jak masz miec wymieniony sprzet na nowym, to musisz dostac
    > komplet, a jak masz go dostac skoro sam go nie dostarczyles ?

    Gby bedza mieli nowy do wydania - przyniesie komplet..
    ( ja mu w razie czego pozycze brakuajce czesci)

    >> Wiem też, że Sprzedawca ma taki sam towar na składzie - to jest
    >> hurtownia. Spodziewałem się raczej wymiany "od ręki" skoro sprzedwca
    >> stwierdza, że towar jest uszkodzony. Jak go do tego przekonać?
    >
    > 14 dni ,a odpowiedz. Potem "odpowiedni" czas na rozpatrzenie reklamacji.
    > Trzeba bylo z gwarancji korzystac, bylo by szybciej i mniej klopotu.

    Odpowiedni to nie znaczy taki, jakisobie wymyslil sprzedajacy..
    Normalny uczciwy serwisant potrafi bez swojego dostawcy stwierdzic,
    ze rzecz jest wadliwa i zcy da sie usterke usunac..

    Pozdrowienia

    Boguslaw


  • 14. Data: 2004-12-09 09:53:54
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: "topjes" <n...@d...rady>

    "PawełJ" <p...@w...poczta.onet.pl> wrote in message
    news:cp7l8s$gjg$1@news.onet.pl...
    > W gwarancji raczej jest napisane że musisz poczekać 14 dni ROBOCZYCH, więc
    > skąd pomysł, że to serwisant jest be?

    Nie mam gwarancji! Nie interesuje mnie ona. Mówię o USTAWIE o SZCZEGÓLNYCH
    WARUNKACH SPRZEDAŻY KONSUMENCKIEJ! Gwarancja nie ma NIC do tego.
    Poczytaj sobie
    http://prawo.hoga.pl/poradnik/nowa_ustawa_o_sprzedaz
    y_konsumenckiej.asp

    Ja nie zakładam, że serwisant jest be. Serwisant sam pokazał, że jest Panem
    i Władcą.

    pzdr
    tojpes


  • 15. Data: 2004-12-09 09:59:24
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: "topjes" <n...@d...rady>

    > Odpowiedni to nie znaczy taki, jakisobie wymyslil sprzedajacy..
    > Normalny uczciwy serwisant potrafi bez swojego dostawcy stwierdzic,
    > ze rzecz jest wadliwa i zcy da sie usterke usunac..

    Mało tego - ten serwisant od razu stwierdził, że płyta jest uszkodzona. I ja
    naprawdę rozumiem, że Ustawa nie precyzuje terminu wymiany - więc jedyne co
    mogę zrobić to czekać. Tylko, że mógł bez problemu mi tę nieszczęsną płytę
    wymienić. A w świetle Ustawy poszedłby roszczaniem zwrotnym do hurtownika, u
    którego kupił. Ale musiało by mu się chcieć.

    I pytanie do kolegi fi5h. Kupiłeś telewizor za 5 tys. Zgubiłeś pilota, a po
    tym w telewizorze coś się psuje. I co Ty na to? Też jesteś taki przekonany,
    że bez pilota nie da rady? Przychodzisz do serwisu a gościu na to "Panie,
    bez pilota ja tego panu w ogóle nie przyjmę" A dokładnie to ja usłyszałem w
    serwisie - NIE PRZYJĘLI mi w ogóle tego sprzętu. No i co Ty na to?

    pzdr
    topjes


  • 16. Data: 2004-12-09 10:28:12
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: fi5h <f...@o...pl>

    Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:

    >>
    >>dostales wszystko, zwracasz wszystko, to calkiem logiczne. (pisalem juz
    >>w innym temacie o tym)
    >
    >
    > Sznurek i papier w ktory bylo owiniete pudelko tez ?

    bez sensu rozumowanie, czy to jest czescia nabytego przedmiotu ? czy
    przedmiot ten jest wydawany w taki sposob od producenta ? czy opakowanie
    fabryczne jest wymagane i jest potrzebne do czynnosci reklamacyjnych ?

    odpowiedz na te pytania to sie dowiesz :)
    >
    >
    >
    >>Jak kupisz telewizor i chcesz zwlaszcza reklamowac go z tytulu
    >>niezgodnosci, to oddasz bez pilota ?
    >
    >
    > A po co pilot do stwierdzenia czy telewizor dziala czy nie ?

    a jak dojdzie do wymiany to sie wymiania komplet kolego wiec wlasnie po
    to musisz oddac komplet jak reklamujesz(no chyba ze sprzedawca przyjmie
    TV a potem najwyzej pilota doniesiesz, jak zdecyduja sie na wymiane)



    >
    >
    >>Wlasnie z tytulu rekojmi czy niezgodnosci kompletnosc zestawu jest
    >>kategorycznie wymagana chocby to byl nawet detal.
    >
    >
    > A niby PO CO ?
    > JEDEN element zestawu jest niezgodny z umowa...

    po to by dokonac wymiany wlasnie, jesli nie dostarczysz calosci po
    kawalku Ci nie wymienia przeciez.

    Jak kupisz telewizor i stwierdzisz ze ma wade kineskopu, i oddasz na
    niezgodnosc a przypadkie mobudowe zostawiles w domu to co ? sprzedawca
    ma sobie z innego telewizora obudowe dobrac a Tobie wymienic sam kineskop ?

    Gwarancja jest udzielana na komplet, tak wiec i komplet sprzedawca jest
    zobowiazany wydac tak, ja kto bylo w momencie zakupu. Na tym polega
    wlasnie wymiana na NOWE.
    Na paragonie masz przeciez jedna pozycje a nie kilka.

    >
    >>>2.) Sprzedawca teraz twierdzi, że towar pojedzie do producenta, tam
    >>>sprawdzą i pewnie naprawią. Wiem, że Ustawa mówi, że mam prawo do wymiany
    >>>towaru.
    >>
    >>a pupa, prawo to masz, ale maja ci doprowadzic do zgodnosci z umowa.
    >>Poczytaj ustawe dokladnie.
    >>poza tym, jak masz miec wymieniony sprzet na nowym, to musisz dostac
    >>komplet, a jak masz go dostac skoro sam go nie dostarczyles ?
    >
    >
    > Gby bedza mieli nowy do wydania - przyniesie komplet..
    > ( ja mu w razie czego pozycze brakuajce czesci)

    ot sedno, tak mozna tez zrobic ale to juz trzeba sie dogadac ze
    sprzedawca ze komplet sie doniesie jak sie go nie ma odrazu.
    Gorzej jak sprzedawca sie nei zgodzi a ma do tego prawo. Na dowodzie
    zakupu jest jeden przedmiot i ten jeden przedmiot trzeba dostarczyc. Jak
    sie sprzedawca nie zgodzi na zdekompletowany do nic nie zrobisz wiec
    lepiej teraz juz mu pozycz te czesci i niech zaniesie. Potem Ci odda.

    >>14 dni ,a odpowiedz. Potem "odpowiedni" czas na rozpatrzenie reklamacji.
    >>Trzeba bylo z gwarancji korzystac, bylo by szybciej i mniej klopotu.
    >
    >
    > Odpowiedni to nie znaczy taki, jakisobie wymyslil sprzedajacy..
    > Normalny uczciwy serwisant potrafi bez swojego dostawcy stwierdzic,
    > ze rzecz jest wadliwa i zcy da sie usterke usunac..

    ale sprzedawca nie musi tpic kasy w tym ot cale sedno. Tak to by odrazu
    wymienil skoro nie dziala, zamiast mrozic gotwke w towarze ktorego nie
    moze spieniezyc.
    Jak jest ustawa i daje mu odpowiednio duzo czasu to z niej korzysta.
    Ustawa nie jest tylko dla konsumenta, dla sprzedawcy takze wiec obie
    strony korzystaja z niej tak jak moga najlepiej.
    Jeden sprzedawca wymieni odrazu a inny nie, ot cala filozofia.
    Jak bys do mnie przyszedl i powolywal sie na niezgodnosc to tez bym
    pewnie nie wymienil bo po to jest wlasnie procedura niezgodnosci by z
    niej korzystac. Nie oznacza to ze czasem nie wymieniam od reki. Jak jest
    sens to tak ale sens dla mnie a nie dla klienta.

    >
    > Pozdrowienia
    >
    > Boguslaw

    --
    fi5h


  • 17. Data: 2004-12-09 10:32:30
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: fi5h <f...@o...pl>

    Użytkownik topjes napisał:
    >
    > Mało tego - ten serwisant od razu stwierdził, że płyta jest uszkodzona. I ja
    > naprawdę rozumiem, że Ustawa nie precyzuje terminu wymiany - więc jedyne co
    > mogę zrobić to czekać. Tylko, że mógł bez problemu mi tę nieszczęsną płytę
    > wymienić. A w świetle Ustawy poszedłby roszczaniem zwrotnym do hurtownika, u
    > którego kupił. Ale musiało by mu się chcieć.

    tak , ale jak juz pisalem chodzi tu o mrozenie ceny w towarze.. po co ma
    wydawac sprawna plyte odrazu a czekac

    >
    > I pytanie do kolegi fi5h. Kupiłeś telewizor za 5 tys. Zgubiłeś pilota, a po
    > tym w telewizorze coś się psuje. I co Ty na to?

    oddaje na gwarancji, ot co ja na to.
    Jak chcesz z rekojmi lub z niezgodnosci to musisz miec komplet. Tak juz
    niestety jest. Bo co w przypadku jesli sprzedawca nie odpowie na Twoje
    roszczenia w ustawowym terminie i musi np wedle Twoich roszczen wydac
    nowy TV ?
    Musi wydac go z kompletem, czyli z pilotem bo te nie sa sprzedawane
    oddzielnie.


    Też jesteś taki przekonany,
    > że bez pilota nie da rady?

    tak jestem, jestem sprzedawca i serwisantem.

    Przychodzisz do serwisu a gościu na to "Panie,
    > bez pilota ja tego panu w ogóle nie przyjmę"

    z niezgodnosci.

    A dokładnie to ja usłyszałem w
    > serwisie - NIE PRZYJĘLI mi w ogóle tego sprzętu. No i co Ty na to?

    tak jak wyzej. Jak zespuje sie TV a nie masz kompletu to nie licz ze
    komplet Ci sprzedawca wyda.
    Na gwarancji mozesz i bez pilota oddac.
    Choc kwestia i tak dogadania, bo jak sprzedawce zagadasz to i przyjmie
    na niezgodnosc bez kompletu, to juz jego wola i jego problem pozniej.

    > pzdr
    > topjes
    >


    --
    fi5h


  • 18. Data: 2004-12-09 11:22:21
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: "topjes" <n...@d...rady>

    > oddaje na gwarancji, ot co ja na to.

    No więc Ci sprzedawca wyjeżdża "Panie, bez pilota NIE PRZYJMĘ" I co Ty na
    to???

    > Jak chcesz z rekojmi lub z niezgodnosci to musisz miec komplet.

    NIE MA czegoś takiego jak rękojmia za wady obecnie (w obrocie konsumenckim).
    Pływasz strasznie w tych tematach :/

    > tak jestem, jestem sprzedawca i serwisantem.

    No właśnie - a ja Cię pytam jak konsumenta. Gościu w serwisie Ci mówi, że
    nie przyjmie Ci bez pilota, a Ty do niego "Cool bracie, spoko, kupię sobie
    nowy telewizor, nie ma problemu". Dobry samarytanin z Ciebie :)

    >
    > Przychodzisz do serwisu a gościu na to "Panie,
    > > bez pilota ja tego panu w ogóle nie przyjmę"
    >
    > z niezgodnosci.

    Podstawa prawna!!! Który artykuł? - o czym Ty w ogóle piszesz?

    > tak jak wyzej. Jak zespuje sie TV a nie masz kompletu to nie licz ze
    > komplet Ci sprzedawca wyda.
    > Na gwarancji mozesz i bez pilota oddac.
    > Choc kwestia i tak dogadania, bo jak sprzedawce zagadasz to i przyjmie
    > na niezgodnosc bez kompletu, to juz jego wola i jego problem pozniej.

    j.w. - podstawa prawna
    Ustawa daje konsumentowi dużo lepsze warunki niż gwarnacja - coś Ci się
    ewidentnie miesza.

    pzdr
    topjes


  • 19. Data: 2004-12-09 22:06:41
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: fi5h <f...@o...pl>

    Użytkownik topjes napisał:
    >>oddaje na gwarancji, ot co ja na to.
    >
    >
    > No więc Ci sprzedawca wyjeżdża "Panie, bez pilota NIE PRZYJMĘ" I co Ty na
    > to???

    na gwarancji to Ci taki serwisant do domu przyjedzie i zrobi telewizor,
    ot co ja na to :) i nie interesuje g oczy masz karton lub czy masz
    pilota (no chyba ze bedzie potrzebny pilot to wtedy zapyta napewno o niego).
    Kwestia kompletnosci jest wazna w przypadku tylko i wylacznie wymian
    sprzetu na drodze handlowej (sztuka za sztuke) a nie naprawiania.

    Z niezgodnosci jak sie dogadasz ze sprzedawca to mozesz oddac TV bez
    pilota, a on zalatwi naprawe sprzetu czyli doprowadzenie do stanu
    zgodnosci, jesli wyjdzie taka sytuacja ze niezbedna bedzie wymiana to
    musisz doniesc pilota.

    >
    >>Jak chcesz z rekojmi lub z niezgodnosci to musisz miec komplet.
    >
    >
    > NIE MA czegoś takiego jak rękojmia za wady obecnie (w obrocie konsumenckim).
    > Pływasz strasznie w tych tematach :/

    mylisz sie, jest ale nie dla osob fizycznych, widze ze nie znasz ustawy.
    jak kupisz dla firmy towar to jak najbardziej korzystasz wlasnie z
    rekojmi. kto tu plywa w tematach hehehehe

    >
    >
    >>tak jestem, jestem sprzedawca i serwisantem.
    >
    >
    > No właśnie - a ja Cię pytam jak konsumenta. Gościu w serwisie Ci mówi, że
    > nie przyjmie Ci bez pilota, a Ty do niego "Cool bracie, spoko, kupię sobie
    > nowy telewizor, nie ma problemu". Dobry samarytanin z Ciebie :)

    a kto powiedzial ze taka bedzie moja reakcjia, poprostu dogadam sie ze
    sprzedawca bo ZNAM procedure postepowania i nie bedzie niepotrzebnego
    mojego zdziwienia jak mi sprzedawca powie ze chce komplet, no to chyba
    logiczne.
    Z niezgodnosci bym oddawal tylko jak bym chcial nasrac sprzedawcy w jego
    wolnym czasie bo bedzie mi musial pisemka odpisywac i wyrobic sie w
    terminie. Nie oddaje nic z niezgodnosci jesli chodzi o usterke a mi
    zalezy na czasie bo ten czas naprawy jest czasem o wiele dluzszy niz z
    gwarancji.

    >
    >
    >> Przychodzisz do serwisu a gościu na to "Panie,
    >>
    >>>bez pilota ja tego panu w ogóle nie przyjmę"
    >>
    >>z niezgodnosci.
    >
    >
    > Podstawa prawna!!! Który artykuł? - o czym Ty w ogóle piszesz?

    mowimy o o niezgodnosci. Dostarczasz towar taki jaki zakupiles czyli
    kompletny no to chyba logiczne, nawet do tego ustawy nie musisz miec by
    to pojac. kupuje towar, to oddaje to co kupilem.

    Jak kupisz telefon bezprzewodowy to z niezgodnosci przyniesiesz sama
    sluchawke ? czy sluchawka jest przedmiotem zakupu ?
    Nie nie jest, jest nim telefon o ktorym mowa, czyli sama sluchawka nie
    stanowi telefonu, stanowi go komplet. A Ty przynosisz telefon do
    reklamacji z NIEZGODNOSCI TOWARU Z UMOWA.


    >
    >>tak jak wyzej. Jak zespuje sie TV a nie masz kompletu to nie licz ze
    >>komplet Ci sprzedawca wyda.
    >>Na gwarancji mozesz i bez pilota oddac.
    >>Choc kwestia i tak dogadania, bo jak sprzedawce zagadasz to i przyjmie
    >>na niezgodnosc bez kompletu, to juz jego wola i jego problem pozniej.
    >
    >
    > j.w. - podstawa prawna
    > Ustawa daje konsumentowi dużo lepsze warunki niż gwarnacja - coś Ci się
    > ewidentnie miesza.

    do czego podstawa ? wszystko wyzej napisalem, tu nie musisz miec podsawy
    prawnej ktora reguluje co to jest towar zakupiony (towar kompletny) bo
    jest on przedmiotem sprawy a nie Twoje domniemania co sie zepsulo, i
    ktory element.
    Chodzi o to ze nie dziala sprzet zakupiony, a zakupiles komplet ktory on
    stanowi.

    tu ewidentnie widac ze nie masz praktyki.
    W czym jest lepsza ? podaj przyklad.
    Ja moge Ci podac setki przykladow ktore sam przechodze codziennie w
    mojej pracy, i nie sa to mrzonki wyssane z palca ustawodawcy, to
    poprostu rzeczywistosc.

    Moim zdaniem korzystanie z niezgodnosci przez kogos kto nie potrafi sie
    do konca poslugiwac ta ustawa to gwozdz do trumny calej sprawy.
    Nawet nie wiesz jak mozna sie naczekac na zakonczenie takiej sprawy.
    Dlatego tez nigdy nikomu nie polecam korzystania w taki sposob z
    niezgdnosci. Czesto lepiej z gwarancji skorzystac niz klocic sie i bic
    ze sprzedawca listownie.
    Ale coz, niektorzy maja naprawde takie hobby :) i znam takich klientow :)

    > pzdr
    > topjes
    >
    --
    fi5h


  • 20. Data: 2004-12-10 09:50:53
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    fi5h pisze:

    > Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
    >
    >>>
    >>>dostales wszystko, zwracasz wszystko, to calkiem logiczne. (pisalem juz
    >>>w innym temacie o tym)
    >>
    >>
    >> Sznurek i papier w ktory bylo owiniete pudelko tez ?
    >
    > bez sensu rozumowanie, czy to jest czescia nabytego przedmiotu ? czy
    > przedmiot ten jest wydawany w taki sposob od producenta ? czy opakowanie
    > fabryczne jest wymagane i jest potrzebne do czynnosci reklamacyjnych ?
    >
    > odpowiedz na te pytania to sie dowiesz :)

    Odpowiadam..
    Pudelki nie jest czescia przedniotu, a klient zglaszal niezgodnosc z umowa
    plyty, a nie kompletu - plyta - pudelko - kabelki.
    W co sobie producent pakuje towar to jego - producenta sprawa.

    >>>Jak kupisz telewizor i chcesz zwlaszcza reklamowac go z tytulu
    >>>niezgodnosci, to oddasz bez pilota ?
    >>
    >>
    >> A po co pilot do stwierdzenia czy telewizor dziala czy nie ?
    >
    > a jak dojdzie do wymiany to sie wymiania komplet kolego wiec wlasnie po
    > to musisz oddac komplet jak reklamujesz(no chyba ze sprzedawca przyjmie
    > TV a potem najwyzej pilota doniesiesz, jak zdecyduja sie na wymiane)

    To normalnie umawiam sie z klientem, ze przy odpiorze NOWEGO daje mi
    pozostale czesci..
    Odbiera nowe i razem kompletujemy "stare" uzupelniajac komplet
    o feralne kabelki

    >>>Wlasnie z tytulu rekojmi czy niezgodnosci kompletnosc zestawu jest
    >>>kategorycznie wymagana chocby to byl nawet detal.
    >>
    >>
    >> A niby PO CO ?
    >> JEDEN element zestawu jest niezgodny z umowa...
    >
    > po to by dokonac wymiany wlasnie, jesli nie dostarczysz calosci po
    > kawalku Ci nie wymienia przeciez.

    Biore nowy, klient bierze to, co bylo zle i zwraca stary kompletny.

    > Jak kupisz telewizor i stwierdzisz ze ma wade kineskopu, i oddasz na
    > niezgodnosc a przypadkie mobudowe zostawiles w domu to co ? sprzedawca
    > ma sobie z innego telewizora obudowe dobrac a Tobie wymienic sam kineskop
    > ?

    Nie przesadzasz ?

    > Gwarancja jest udzielana na komplet, tak wiec i komplet sprzedawca jest
    > zobowiazany wydac tak, ja kto bylo w momencie zakupu. Na tym polega
    > wlasnie wymiana na NOWE.
    > Na paragonie masz przeciez jedna pozycje a nie kilka.

    klient kupil plyte w stanie "rozmontowanym"..
    przyniost te czesc ktora jest wadliwa..
    Wykonal ZA SERWIS sporo roboty..

    PO CO mu robic trudnosci ?

    Zeby sie wyzyc ?

    Pozdrowienia

    Boguslaw

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1