Mr Internet pisze:

>> Tylko kamera przekazuje widok krajobrazu, a nie konkretnej osoby, i
>> wtedy ochrona wizerunku nie dotyczy osób pałętających się po krajobrazie.
>
> Zalozmy, ze kamera mozna sterowac i pperator wybiera sobie jakas osob,
> robi zblizenie i podaza za nia. Publikuje w sieci jej wizerunek, jako
> glowny obraz, twarz, to jak drapie sie po dupie, albo zaglada panience w
> dekolt.

To dość poważne założenie. Jeszcze nie widziałem kamerki dostarczającej
obraz do internetu z możliwością aż tak precyzyjnego sterowania i aż tak
dokładnego zbliżenia.

Niby widziałem kilka z opcją sterowania, ale nie było aż tak dokładne a
zbliżenia dawały obraz na tyle rozmazany, że nie można mówić o
jakimkolwiek wizerunku, który trzeba by chronić.

> Jakby nie patrzec nie jest to juz krajobraz, tylko jedna konkretna osoba.

Owszem.

> Co wtedy?

Zapis ustawowy chyba jest wyraźny, prawda?