Użytkownik "www.Meteoryt.NET" napisał w wiadomości:
> Powiedzmy ze Kolega był sprzedawca softu z dolnej polki :))))
> ale nie o to sie pytam, tylko o to co z komputerem Kolegi
> moze sie stac.
>
Z komputerami mozna się już pożegnać no chyba że jakimś cudem okaże się że
cały soft jest legalny a cała sprawa to pomyłka. Ja jeszcze nie słyszałem
aby komuś udało się odzyskać komputer po takim nalocie zwłaszcza że w dniu
konfiskaty sprzętu soft był używany bez posiadanej licencji. Komputery będą
dowodem w sprawie a nie podważysz zarzutu nielegalnego posiadania
(użytkowania) np 20 różnych programów. Kupowanie licencji w dniu dzisiejszym
mija się z celem ponieważ soft jest pod względem zgodności sprawdzany po
numerach tychże licencji a te nie są zgodne. Nie ma tu co psioczyć na BSA
czy Policję bo taka procedura to jest jednynie egzekwowaniem prawa
autorskiego.

Serwiz