eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z prawem do działki › Re: Problem z prawem do działki
  • Data: 2004-08-15 19:57:53
    Temat: Re: Problem z prawem do działki
    Od: Igor Kotlicki <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tony Halik wrote:

    > Witaj Johnson,
    > W Twoim liście datowanym 15 sierpnia 2004 (07:49:07) napisales:
    >>Złóż sam wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po tych zmarłych wskazując swój
    >>interes prawny w takim stwierdzeniu.
    >
    >
    > Ja na to:
    >
    > Zle opisalem sytuacje. Sprostuje ja. Jest sobie moja zona. Jej dziadki
    > kupili od kogos z dalekiej rodziny ta dzialke. Jest na to umowa i
    > jeszcze jeden z zyjacych swiadkow. Dziadki juz dawno nie zyja. W tym
    Ale ksiegi wieczystej nie ma ? To raczej dziadki nie maja(mieli) zadnych
    praw do tego gruntu. Ale sa male ale.
    Generalnie umowa na papierze bez notariusza niewiele jest warta.

    > czasie rodzice mojej zony fajnie sie na tej dzialce bawili i nie
    > pomysleli, ze trzeba to przepisac. Ludzie z dalekiej rodziny, od
    Dawno to niby kupowanie bylo ?

    > ktorej zostala kupiona dzialka juz nie zyja. Bylo to malzenstwo. Po
    > jednym z nich zostala przeprowadzona sprawa spadkowa. Po drugim nie.
    > Jest po nich dwoch synow. Oni wiec powinni przeprowadzic sprawe po
    > ostatnio zmarlym rodzicu. Teraz jeden z braci umiera :( Wiec sprawa
    Jezeli synowie nie mieli zon i dzieciow to wszystko jest na tego jednego
    syna.

    > sie bardzo zagmatwa. Chcielismy z zona, zeby oni poprostu niby jeszcze
    > raz sprzedali nam ta dzialke notarialnie i bysmy zaplacili podatek.
    > Wtedy bylyby juz zalatwione sprawy prawa do wlasnosci. Ale synowie
    > pomimo naszych prosb nie chca przeprowadzic spraw spadkowych, bo
    > pewnie krucho z kasa. W sumie jak sprawdzilem, to nic podaku by nie
    > zaplacili, bo wszystko da sie odliczyc. Wiec albo im sie nie chce,
    > albo juz nie wiem co. Rece opadaja, a dzialka marnieje z roku na rok.
    Jezeli dziadkowie kupili 25 lat temu i masz jakies kwity zeplacili za
    wode albo i cos innego to wystepujecie o zasiedzenie i juz ...


    > Dochodzi tez do tego sprawa mieszkania w bloku po mamie synow
    > (ostatnio zmarla osoba). Bylo to spoldzielcze mieszkanie, ktroe
    > spoldzilnia chce im zabrac. Poniewaz zaden z synow nie byl tam
    > zameldowany i mieszkanie nie bylo wykupione na wlasnosc. Ta wlasnie
    > sprawe lacza oni z niemoznoscia przeprowadzenia sprawy spadkowej.
    > Walcza sobie tak o to mieszkanie w spoldzielni juz 3 lata, a
    > spoldzielnia nie chce popuscic. Nie wiem jak sie to od strony prawnej
    > ma, do sprawy spadkowej? Czy to nie sa dwie rozne sprawy i nie moznaby
    > ich rozdzielic? Sorka za przydlugi post ale nie umialem inaczej tego
    > wyjasnic.
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1