Witam !

Bardzo prosze o opinie na temat tej sprawy, z gory dzieki!

Stworzylem stronke jako mala firma jednoosobowa dla drugiej firmy.
Wykupili rowniez utrzymanie na moim serwerze. Zaplacili
Minal rok i wystawilem fakture za kolejne utrzymanie. Fakturke podpisali,
ale nagle sie im przypomnialo, ze oni sobie chyba beda swoj wlasny serwer
stawiac i jej po prostu nie zaplaca, bo nie. Prezes owej firmy stwierdzil,
ze fakture
podpisal pracownik ,a nie on:) (!) Dlugo rozmawialem z nim, ale stwierdzil,
ze on "tego" nie
zaplaci nawet jak jest podpisane.
Faktura byla juz po terminie platnosci, wiec zdecydowalem sie zablokowac
strone.

Zaraz przyszli z zadaniem :) wydania plikow zrodlowych (a mieli na to 2
lata i dostep przez ftp).ze strony i tu
pojawiaja sie moje pytania i bardzo prosze o odpowiedz.

1) Co mogę zrobić z niezapłaconą fakturą (kwota ok. tylko 600zl)
ale podpisaną i firma jest w pełni wypłacalna..Faktura została podpisana,
przez kierownika, a nie prezesa firmy X. Jednak wszystkie poprzednie faktury
podpisywal
ów kierownik i nigdy nie było żadnych problemów. Teraz się pojawiło
naciąganie :(

2) W umowie kiedy robilem im strone (2 lata temu) nie bylo slowa o
zrzeczeniu sie jakichkolwiek praw autorskich czy majatkowych..
JEst tam mowa tylko o zaprojektowaniu i utrzymaniu strony www.

3) Czy mam im wydac pliki? Teraz kiedy zablokowałem www z powodu nie
zapłacenia
faktury niejako "abonamentowej" za kolejny rok utrzymania www na serwerze..

4) Czy jesli im wydam pliki, moga cos w nich zmieniac, np. usunac informacje
ze to moja firma jest tworca tego serwisu? Bo do tego sie przymierzaja...

dziekuje z gory za jakakolwiek pomoc,
-mart-

do góry

Użytkownik "-mart-" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:b7pd7q$1dj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Bardzo prosze o opinie na temat tej sprawy, z gory dzieki!

radze sie poprostu na spokojnie z nimi dogadac,
maja prawo zrezygnowac z Twoim usług, nawet po
wystawieniu przez Ciebie faktury,
fakt, ze nie bardzo moga olewac jej platnosc ;)
z tym juz niestety do windykatora, o ile ktos bedzie
chcial za taka kwota biegac.

albo sie dogadaj, wystaw korekte na 500,
dostaniesz 100 i bedziesz mial swiety spokoj.

do góry

Użytkownik "-mart-" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:b7pd7q$1dj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 1) Co mogę zrobić z niezapłaconą fakturą (kwota ok. tylko 600zl)
> ale podpisaną i firma jest w pełni wypłacalna..Faktura została podpisana,
> przez kierownika, a nie prezesa firmy X. Jednak wszystkie poprzednie
faktury
> podpisywal
> ów kierownik i nigdy nie było żadnych problemów. Teraz się pojawiło
> naciąganie :(

ciezka sprawa,
bo z jednej strony faktycznie nie ma znaczenia kto ta fakture
odbierze, ale pamietaj ze osoba odbierajaca nie musiala wiedziec
ze firma rezygnuje z uslugi.

do góry

Użytkownik "-mart-" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:b7pd7q$1dj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 2) W umowie kiedy robilem im strone (2 lata temu) nie bylo slowa o
> zrzeczeniu sie jakichkolwiek praw autorskich czy majatkowych..
> JEst tam mowa tylko o zaprojektowaniu i utrzymaniu strony www.

wiec prawa autorskie materialne nadal posiadasz Ty.

> 3) Czy mam im wydac pliki? Teraz kiedy zablokowałem www z powodu nie
> zapłacenia
> faktury niejako "abonamentowej" za kolejny rok utrzymania www na
serwerze..

musisz wydac pliki, niestety. mozesz je sobie pociagnac np. zendem (jezeli
to php),
ale musisz im dac to za co Ci zaplacili wg. zawartej umowy.
to ze nadal posiadasz prawa autorskie materialne nie oznacza, ze oni z tego
"programu komputerowego", "utworu", czy "dziela" nie moga nadal korzystac.

> 4) Czy jesli im wydam pliki, moga cos w nich zmieniac, np. usunac
informacje
> ze to moja firma jest tworca tego serwisu? Bo do tego sie przymierzaja...

moga z nimi zrobic co zechca - we wlasnym zakresie. nie moga powielac,
odsprzedawac, itp. proponuje lekture praw autorskich i praw pokrewnych.
NIE moga usunac Ciebie jako autora bez Twojej zgody.

do góry

Użytkownik "Krzysztof Gil" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:b7pg9o$f9l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "-mart-" <m...@m...net> napisał w wiadomości
> news:b7pd7q$1dj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > 2) W umowie kiedy robilem im strone (2 lata temu) nie bylo slowa o
> > zrzeczeniu sie jakichkolwiek praw autorskich czy majatkowych..
> > JEst tam mowa tylko o zaprojektowaniu i utrzymaniu strony www.
>
> wiec prawa autorskie materialne nadal posiadasz Ty.
>
> > 3) Czy mam im wydac pliki? Teraz kiedy zablokowałem www z powodu nie
> > zapłacenia
> > faktury niejako "abonamentowej" za kolejny rok utrzymania www na
> serwerze..
>
> musisz wydac pliki, niestety. mozesz je sobie pociagnac np. zendem (jezeli
> to php),
> ale musisz im dac to za co Ci zaplacili wg. zawartej umowy.
> to ze nadal posiadasz prawa autorskie materialne nie oznacza, ze oni z
tego
> "programu komputerowego", "utworu", czy "dziela" nie moga nadal korzystac.

Wydaje mi sie, ze jesli nie jestes odpowiednio przygotowany, nie powinienes
wprowadzac ludzi w blad. Po pierwsze, sprawa dotyczy nie programu
komputerowego, a strony www. Na jakiej podstawie twierdzisz, ze autor strony
i wlasciciel serwera powinien wydac pliki? Sam sobie zaprzeczasz twierdzac ,
ze autor nadal dysponuje autorskimi prawami majatkowymi, i jednoczesnie
zobowiazany jest wydac nosnik na ktorym utwor został utrwalony. Nawet jeśli
potraktować zawartą umowę (strona X płaci, strona Y przygotowuje strone www
i rozpowszechnia ja za pomoca wlasnych urzadzen technicznych) jako
zawierajaca postanowienia licencyjne (sprawa dyskusyjna), to w tym wypadku
należy oprzec sie na postanowieniac kc dotyczacych umow wzajemnych. W
wypadku, gdy nie nastapilo przeniesienie autorskich praw majatkowych ani
udzielenie licencji ze wskazaniem okreslonego pola eksploatacji, nalezy
zastosowac tu 491 §1 kc, ktory stanowi:

Art. 491. § 1. Jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu
zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni
dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego
upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może
również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego
bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody
wynikłej ze zwłoki

Marcin

do góry

Użytkownik "-mart-" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:b7pd7q$1dj$1@nemesis.news.tpi.pl...


> 2) W umowie kiedy robilem im strone (2 lata temu) nie bylo slowa o
> zrzeczeniu sie jakichkolwiek praw autorskich czy majatkowych..
> JEst tam mowa tylko o zaprojektowaniu i utrzymaniu strony www.

Przeczytaj dokładnie umowę. Sprawdź, czy napewno nie ma w niej postanowień
przenoszących autorskie prawa majątkowe do www na rzecz Twojego kontrahenta.
(Jeśli czegoś takiego tam nie znajdziesz, - będzie to.. dość dziwne, ale jak
najbardziej możliwe) Sprawdź też, w jaki sposób jest wskazany sposób
korzystania z tej strony, którą wykonałeś - kto i w jaki sposób ma ją
rozpowszechniać.

> 3) Czy mam im wydac pliki? Teraz kiedy zablokowałem www z powodu nie
> zapłacenia
> faktury niejako "abonamentowej" za kolejny rok utrzymania www na
serwerze..

Jeżeli umowa nie stanowi o przeniesieniu na ich rzecz autorskich praw
majątkowych, masz prawo i obowiązek (wobec samego siebie) zachować źródła
dla siebie i zabronić im korzystania z nich. Nawet jeśli udzieliłeś im
licencji, czy po prostu zawarłeś umowę, w której to Ty zobowiązujesz się
odpłatnie udostępniać stronę na swoim serwerze, w sytuacji gdy oni nie chcą
płacić nie wypowiedziawszy od umowy, powinieneś postąpić w sposób
przewidziany w art 491 § 1 kodeksu cywilnego.

Art. 491. § 1. Jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu
zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni
dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego
upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może
również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego
bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody
wynikłej ze zwłoki.

Powinieneś, niezależnie od problemu z fakturą:
1. W związku z niewypowiedzeniem umowy zażądać przewidzianej w umowie
zapłaty za kolejny okres wykonywania przez Ciebie świadczenia - utrzymania
strony www na serwerze
2. Wyznaczyć termin na zapłacenie Ci przewidzianego w umowie wynagrodzenia
3. W razie bezskutecznego upływu terminu możesz zaprzestać udostępniania
strony.

Jeszcze raz powtarzam - jeśli kontrahent Twój nie wykaże, że na jego rzecz
zostały przeniesione autorskie prawa majątkowe do strony, ani że nie
przysługuje mu prawo do korzystania ze strony, nie powinieneś wydawać mu
żadnych materiałów dotyczących strony. Bowiem gdyby zechciano je w
przyszłości w jakikolwiek sposób wykorzystać bez Twojej zgody, naruszałoby
to Twoje prawa autorskie do rzeczonej www.

>
> 4) Czy jesli im wydam pliki, moga cos w nich zmieniac, np. usunac
informacje
> ze to moja firma jest tworca tego serwisu? Bo do tego sie przymierzaja...

Nie mogą naruszać Twoich autorskich praw osobistych, nawet gdybyś Ty (przez
pomyłkę lub nie znając prawa) wyraził na to zgodę.

>
> dziekuje z gory za jakakolwiek pomoc,
> -mart-

pozdrawiam,
Marcin

do góry

In article <b7pg3f$ea4$1@nemesis.news.tpi.pl>, Krzysztof Gil wrote:
> ciezka sprawa,
> bo z jednej strony faktycznie nie ma znaczenia kto ta fakture
> odbierze, ale pamietaj ze osoba odbierajaca nie musiala wiedziec
> ze firma rezygnuje z uslugi.

Nie rozumiem, co wystawcę faktury obchodzi bałagan w jakiejś firmie?

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:9gn6n-9lh.ln1@ziutka.router...
> In article <b7pg3f$ea4$1@nemesis.news.tpi.pl>, Krzysztof Gil wrote:
> > ciezka sprawa,
> > bo z jednej strony faktycznie nie ma znaczenia kto ta fakture
> > odbierze, ale pamietaj ze osoba odbierajaca nie musiala wiedziec
> > ze firma rezygnuje z uslugi.
>
> Nie rozumiem, co wystawcę faktury obchodzi bałagan w jakiejś firmie?

nic :)
jednak teraz trzeba sie bedzie "bujac" z platnoscia, co moze byc
zupelnie nie oplacalne, stwierdzam poprostu ze lepiej jest sie "dogadac".

do góry

Użytkownik "Yig" <y...@S...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b7q2ot$1api$1@foka.acn.pl...
> Wydaje mi sie, ze jesli nie jestes odpowiednio przygotowany, nie
powinienes
> wprowadzac ludzi w blad.

:)

> Po pierwsze, sprawa dotyczy nie programu
> komputerowego, a strony www.

prawa autorskie nie reguluja "strony www",
radze przeczytac ustrawe :)

> Na jakiej podstawie twierdzisz, ze autor strony
> i wlasciciel serwera powinien wydac pliki? Sam sobie zaprzeczasz twierdzac
,
> ze autor nadal dysponuje autorskimi prawami majatkowymi, i jednoczesnie
> zobowiazany jest wydac nosnik na ktorym utwor został utrwalony. Nawet
jeśli
> potraktować zawartą umowę (strona X płaci, strona Y przygotowuje strone
www
> i rozpowszechnia ja za pomoca wlasnych urzadzen technicznych) jako
> zawierajaca postanowienia licencyjne (sprawa dyskusyjna), to w tym wypadku
> należy oprzec sie na postanowieniac kc dotyczacych umow wzajemnych. W
> wypadku, gdy nie nastapilo przeniesienie autorskich praw majatkowych ani
> udzielenie licencji ze wskazaniem okreslonego pola eksploatacji, nalezy
> zastosowac tu 491 §1 kc, ktory stanowi:

:) a co to wspomniana przez Ciebie "licencja"?
czyzbys "strone www" traktowal przepisami szczegolnymi
dotyczacymi "programow komputerowych"?

> Art. 491. § 1. Jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu
> zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni
> dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego
> upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy.
Może
> również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego
> bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody
> wynikłej ze zwłoki

no tak, jednak za ta "licencje" oni zaplacili.
domysle licencja udzielana jest na 5 lat.
minal rok czy dwa.
to ze nie zaplacili za usluge hosting, to inna bajka :)
a reke dam uciac, ze umowa na wykonanie www i hosting,
nie uzalezniala jasno i wyraznie "mozliwosci korzystania z licencji"
tylko w przypadku "hostingu w firmie xxxx".

do góry

Użytkownik "Yig" <y...@S...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b7q3il$1bbu$1@foka.acn.pl...
> [...]

:)
nawet rozpisywac mi sie nie chce.

do góry