Artur Ch. <s...@r...pbz> napisał(a):

> Nie założyłem przecież że Zofia ma łuszczycę, ani że stara się o wakat
> masarza. Wskazywałem przykład że *jakaś* osoba nie posiada predyspozycji do
> otrzymania posady masarza z przyczyn zdrowotnych.

Wtedy lekarz nie wyda zaswiadczenia o braku przeciwwskazan do pracy na danym
stanowisku, taka osoba nie dostanie wymaganej dla wykonywania zawodu
ksiazeczki zdrowia itd.
Sa poza tym jakies badania lekarskie na miejscu, nie rozumiem po co im wglad
w cala moja dokumentacje medyczna i wszystkie choroby i dolegliwosci w ciagu
zycia, no i dlaczego to przekazywanie ma sie odbywac bez mojej wiedzy, za
moimi plecami?

"W badaniach tego rodzaju nie mogą pojawić się pytania, których nie może
stawiać pracodawca, szczególnie z zakresu seksuologicznego, ginekologicznego,
dotyczące przebytych chorób lub chorób członków rodziny. Należy pamiętać i o
tym, iż lekarzy obowiązuje tajemnica lekarska, z której mogą być zwolnieni
jedynie przez uprawnione organy i tylko w określonych przypadkach."
http://bfe-lesko.pl/bezrobotni_poradnik4.html

Poza tym wrecz:
"Powstaje w związku z tym pytanie o skutki prawne udzielenia przez kandydata
fałszywej odpowiedzi na pytanie niedopuszczalne, zwłaszcza w sytuacji, gdyby
z faktu odmowy odpowiedzi na takie pytanie pracodawca mógł wyciągnąć
negatywne wnioski na temat kandydata. Orzecznictwo sądowe niektórych państw
dopuszcza w takiej sytuacji udzielanie odpowiedzi fałszywych (prawo
kwestionowania) bez żadnych skutków prawnych, w szczególności możliwości
wypowiedzenia na tej podstawie umowy o pracę. Zasada ta nie obowiązuje w
przypadku pytań dopuszczalnych."
http://praca.gazeta.pl/praca/1,47415,429272.html

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/