eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2004-03-22 22:42:09
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "Marcin 'Radmar' Wasilewski" <r...@o...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c3nnc0$mtt$12@news.onet.pl...
    >
    > Czy ewentualnie jakąś propozycję uzasadnienia do takiego zarzutu mógł byś
    > przedstawić?

    Oczywiście, jeśli ma na piśmie stwierdzenie prawnika MZK, że nr-y
    dokumentów się nie zgadzają, to można oskarżyć MZK, że nie zrobiła NIC, aby
    naprawić swój błąd. Tzn. nie powiadomiła firmy windykacyjnej, nie przerwała
    BEZPRAWNEGO procesu windykacyjnego, przez co można domniemywać, że próbowała
    wyłudzić te pieniądze, będąc w posiadaniu wiedzy, która mówiła, że takie
    postępowanie jest bezzasadne.


    --
    Marcin "Radmar" Wasilewski
    http://www.ostbahn.net


  • 22. Data: 2004-03-22 23:06:59
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "Psychik" <z...@i...pl>

    Użytkownik "bd" <b...@o...pl> napisał:

    > najwyrazniej wydaje ci sie, ze czytales bo nie czytales. autor watku
    > nie jest gapowiczem, lecz zostal wrobiony.

    czytalem - dotarlo?

    > (mowiac twoim jezykiem - odp*.* sie)

    to nie jest moj jezyk. to byl cytat. dotarlo?

    > po otrzymaniu delikatniejszych pism wiec to ty jestes naiwniakiem
    > jesli myslisz, ze kruk skieruje sprawe do sadu.

    i kolejna bzdura. nigdzie tak nie napisalem. napisalem za to cos innego.

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 23. Data: 2004-03-23 00:15:38
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "DaMoN" <n...@n...pl>

    "Marcin 'Radmar' Wasilewski" <r...@o...pl> wrote in message
    news:c3nq3k$t6t$1@news.onet.pl...
    > > Czy ewentualnie jakąś propozycję uzasadnienia do takiego zarzutu
    mógł byś
    > > przedstawić?
    >
    > Oczywiście, jeśli ma na piśmie stwierdzenie prawnika MZK, że nr-y
    > dokumentów się nie zgadzają, to można oskarżyć MZK, że nie zrobiła
    NIC, aby
    > naprawić swój błąd. Tzn. nie powiadomiła firmy windykacyjnej, nie
    przerwała
    > BEZPRAWNEGO procesu windykacyjnego, przez co można domniemywać, że
    próbowała
    > wyłudzić te pieniądze, będąc w posiadaniu wiedzy, która mówiła, że
    takie
    > postępowanie jest bezzasadne.

    Robert Tomasik:
    "W związku z tą sprawą kilka zarzutów bym był w stanie wymyślić.
    Sfałszowanie podpisu. Bezprawne przekazanie danych firmie
    windykacyjnej."

    Czy w takim przypadku nie bedzie tutaj zarzutu "bezprawnego przekazania
    danych" ?
    Przeciez to nie sa JEGO DANE. Gdyby byly jego (pomijajac czy podpis na
    blankiecie byl jego) wtedy bylo by tez zobowiazanie/kara, naturalnie
    pomijajac czy sie przedawnilo czy nie.


    --
    Pozdrawiam,
    DaMoN vel NoMaD


  • 24. Data: 2004-03-23 01:06:47
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > W związku z tą sprawą kilka zarzutów bym był w stanie wymyślić.
    > Sfałszowanie podpisu. Bezprawne przekazanie danych firmie windykacyjnej.
    > Ale obronienie zarzutu usiłowania wyłudzenia pieniędzy przez kontrolerów
    > przed sadem, byłoby majstersztykiem na skalę co najmniej krajową.
    >
    > Czy ewentualnie jakąś propozycję uzasadnienia do takiego zarzutu mógł byś
    > przedstawić?

    MPK wiedziało, że ma fałszywe dane - nie zgadzały się detale, podpis był
    fałszywy. A mimo tego kontynują próby wydobycia pieniędzy.

    Jak nazwałbyś domaganie się pieniędzy od kogoś, kto przedstawił wyraźne
    dowody, że nie jest tym, od kogo te pieniądze się należą?


  • 25. Data: 2004-03-23 10:51:50
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "remeeq" <r...@o...pl>

    art 778 k.c. - kary za przejazd przedawniają się po roku.

    Fakt mataczenia przez kanara zgłosiłbym na policję, choć teraz to już jest
    musztarda po obiedzie. Chyba, że jakiś ciećwierz znowu wykorzystał Twoje
    dane ( i to te poprawione) ale tam, gdzienie ma Twojego podpisu, takim
    świstkiem MPK może się jedynie podetrzeć.

    Zgosiłbym na policję fakt popełnienia przestępstwa. Oni beda musieli
    udowodnić ci winę, a nie Ty swoją niewinność.

    Użytkownik "Wasiuk" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c3n52q$mtf$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam!
    >
    > Mam taki problem: w 2001 roku przyszło do mnie powiadomienie z MPK o
    > zapłacanie kary za rzekomą jazdę na gapę. Zdziwiło mnie to bo zawsze
    kupuję
    > bilet miesięczny, więc poszedłem do MPK aby to wyjasnić. Na miejscu
    > dowiedziałem się że podobno aż 3x jechałem na gapę. Pokazono mi kwitki
    > kontrolera biletów i na nich było moje imię i nazwisko oraz adres,
    natomiast
    > nr. legitymacji studenckiej, data urdzenia oraz imiona rodziców, no i
    podpis
    > były inne. Przedstawiłem swoją legitymację. Ich prawnik napisał mi na
    kartce
    > że dane się nie zgadzają (dokładnie że jest inny nr legitymacji), dał
    > pieczątke i podpis. No i sądziłem że sprawa jest już zamknięta a tu dziś
    > przyszło znowu do mnie powiadomienie o zapłatę kary z tego samego okresu
    co
    > wówczas, plus odsetki. Co mam teraz robić? Czy już mi do końca życia nie
    > dadzą spokoju? Jakie mają prawo żądać tych pieniędzy ode mnie??? Czy mam
    > jakieś szanse by to anulowali? Czy poprostu mam ponieść konsekwencje za
    > jakiegoś cwaniaka?
    >
    > Pozdrawiam
    > Wasiuk
    >
    >



  • 26. Data: 2004-03-23 18:09:42
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:c3o2j7$2vpu$1@news2.ipartners.pl...

    > MPK wiedziało, że ma fałszywe dane - nie zgadzały się detale, podpis był
    > fałszywy. A mimo tego kontynują próby wydobycia pieniędzy.
    >
    > Jak nazwałbyś domaganie się pieniędzy od kogoś, kto przedstawił wyraźne
    > dowody, że nie jest tym, od kogo te pieniądze się należą?

    Próbą ugodowego załatwienia sporu. Dotąd, dokąd nie przystawią mu
    pistoletu do głowy


  • 27. Data: 2004-03-23 18:12:02
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "DaMoN" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:c3nvgg$8aa$1@panorama.wcss.wroc.pl...

    > Robert Tomasik:
    > "W związku z tą sprawą kilka zarzutów bym był w stanie wymyślić.
    > Sfałszowanie podpisu. Bezprawne przekazanie danych firmie
    > windykacyjnej."
    >
    > Czy w takim przypadku nie bedzie tutaj zarzutu "bezprawnego przekazania
    > danych" ?
    > Przeciez to nie sa JEGO DANE. Gdyby byly jego (pomijajac czy podpis na
    > blankiecie byl jego) wtedy bylo by tez zobowiazanie/kara, naturalnie
    > pomijajac czy sie przedawnilo czy nie.

    Taki zarzut wydaje mi się jak najbardziej na miejscu. Oni w ogóle nie maja
    prawa nawet sami administrować danymi pytającego, a co dopiero je
    przekazywać. Z tym, że nie wykluczone, że przekazali dane te z biletu, a
    to windykator leci w kulki albo nie został poinformowany, że adres jest
    fikcyjny.


  • 28. Data: 2004-03-23 19:47:09
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "bd" <b...@o...pl>

    > > MPK wiedziało, że ma fałszywe dane - nie zgadzały się detale, podpis był
    > > fałszywy. A mimo tego kontynują próby wydobycia pieniędzy.
    > >
    > > Jak nazwałbyś domaganie się pieniędzy od kogoś, kto przedstawił wyraźne
    > > dowody, że nie jest tym, od kogo te pieniądze się należą?
    >
    > Próbą ugodowego załatwienia sporu. Dotąd, dokąd nie przystawią mu
    > pistoletu do głowy

    ???? a ja nazwalbym to proba wyludzenia.
    pozdr.
    marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 29. Data: 2004-03-23 23:54:44
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "DaMoN" <n...@n...pl>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
    news:c3q2o6$7rb$9@news.onet.pl...
    > Użytkownik "DaMoN" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:c3nvgg$8aa$1@panorama.wcss.wroc.pl...
    >
    > > Robert Tomasik:
    > > "W związku z tą sprawą kilka zarzutów bym był w stanie wymyślić.
    > > Sfałszowanie podpisu. Bezprawne przekazanie danych firmie
    > > windykacyjnej."
    > >
    > > Czy w takim przypadku nie bedzie tutaj zarzutu "bezprawnego
    przekazania
    > > danych" ?
    > > Przeciez to nie sa JEGO DANE. Gdyby byly jego (pomijajac czy podpis
    na
    > > blankiecie byl jego) wtedy bylo by tez zobowiazanie/kara, naturalnie
    > > pomijajac czy sie przedawnilo czy nie.
    >
    > Taki zarzut wydaje mi się jak najbardziej na miejscu. Oni w ogóle nie
    maja
    > prawa nawet sami administrować danymi pytającego, a co dopiero je
    > przekazywać. Z tym, że nie wykluczone, że przekazali dane te z biletu,
    a
    > to windykator leci w kulki albo nie został poinformowany, że adres
    jest
    > fikcyjny.

    Nie do konca to mialem na mysli kiedy to pisalem. W przypadku tych
    danych nie zgadzalo sie nic z wyjatkiem imienia, nazwiska i adresu.
    Chodzi mi o to "kiedy dane to dane".
    Jesli np. pojdzie do nich i powie, ze prosi o usuniecie swoich danych z
    bazy - babka pyta go o imie, nazwisko, date urodzenia, ale ze data sie
    nie zgadza to mowi ze to nie sa jego dane i go olewa ?

    Jesli np. stworze baze danych (niech bedzie to spis uczestnikow jakiejs
    imprezy) i bedzie na liscie Robert Tomasik to czy mozesz zadac ode mnie
    usuniecia z tej bazy ? (jak wykazesz ze o Ciebie chodzi).

    Jesli moj post emanuje glupota to z gory przepraszam :)


    --
    Pozdrawiam,
    DaMoN vel NoMaD


  • 30. Data: 2004-03-24 12:35:38
    Temat: Re: Potyczki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "DaMoN" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:c3qil8$3vk$1@panorama.wcss.wroc.pl...

    > Nie do konca to mialem na mysli kiedy to pisalem. W przypadku tych
    > danych nie zgadzalo sie nic z wyjatkiem imienia, nazwiska i adresu.
    > Chodzi mi o to "kiedy dane to dane".
    > Jesli np. pojdzie do nich i powie, ze prosi o usuniecie swoich danych z
    > bazy - babka pyta go o imie, nazwisko, date urodzenia, ale ze data sie
    > nie zgadza to mowi ze to nie sa jego dane i go olewa ?
    >
    > Jesli np. stworze baze danych (niech bedzie to spis uczestnikow jakiejs
    > imprezy) i bedzie na liscie Robert Tomasik to czy mozesz zadac ode mnie
    > usuniecia z tej bazy ? (jak wykazesz ze o Ciebie chodzi).
    >
    > Jesli moj post emanuje glupota to z gory przepraszam :)

    Bardzo słuszne spostrzeżenie. No to w takim razie niech sobie administrują
    danymi nieistniejącej osoby.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1