eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ponowne uzyskanie alimentow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2005-08-22 12:11:04
    Temat: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: "xcr" <i...@o...pl>

    Witam

    Mam 23 lata.
    Moi rodzice rozwiedli sie kiedy mialem lat 17.
    Wraz z siostra - dzieckiem specjalnej troski - jestem na utrzymaniu matki.
    Ojciec wyjechal do USA, gdzie ponownie sie ozenil.

    Dwa i pol roku temu przerwalem studia, a ojciec poprzez swoja
    siostre-pelnomocnika
    wystapil do sadu o anulowanie alimentow (250zl).
    Na rozprawie reprezentowala go jego siostra.
    Ja stawilem sie sam i uznalem bez sprzeciwow zasadnosc wzniosku,
    zaznaczajac, ze w przyszlosci zamierzam kontynuowac studia.

    Pol roku pozniej podjalem studia zaoczne na prywatnej uczelni(czesne
    300zl/miesiac).
    Ojciec podczas rozmowy telefonicznej stwierdzil, ze jesli sie na nich
    utrzymam
    bedzie pokrywal moje czesne. Po roku wyslalem mu listownie zaswiadczenie
    z uczelni o pozytywnym ukonczeniu pierwszego roku studiow.

    W tym momencie sporadyczne kontakty telefoniczne ze strony ojca urwaly sie
    calkowicie.
    Dzwonil raz na kilka miesiecy i rozmawial tylko z siostra.
    Wyslalem mu list z pytaniem dlaczego nie wywiazuje sie z danego slowa.
    Niestety pozostal on bez odpowiedzi.
    Raz udalo mi sie ojca zlapac, kiedy zadzownil.
    Na swoje pytanie uslyszalem odpowiedz, ze jestem niegrzeczny, po czym ojciec
    odlozyl sluchawke.

    W tym czasie wykonywalem rozne prace na umowe o dzielo oraz przez krotki
    okres bylem zadtrudniony na pelen
    etat jako pracownik ds. marketingu.
    Pozniej przenioslem sie na studia dzienne oraz indywidualny tok studiow na
    dwoch kierunkach.
    Zakwalifikowalem sie rowniez na polroczne stypendium na zachodniej uczelni.

    Miesiac temu ojciec przyjechal do Polski i spotkal sie z nami.
    Nie mogl juz unikac odpowiedzi, wiec po probach przemilczenia i
    irracjonalnych wykretach
    stwierdzil w koncu, ze "nie poczul sie przekonany" zasiadczeniem z uczelni.
    Kiedy to uslyszalem oslupialem, a resztki szacunku, ktore do niego mialem
    (bo mimo wszystko uwazalem go za powaznego czlowieka, ktory nie robi z geby
    cholewy)
    legly w gruzach.
    Moje proby ustalenia z nim czegokolwiek okazaly sie bezskuteczne.
    Zupelnie nie poznawalem tego czlowieka, z ktorym kiedys dawawalo sie dogadac
    za pomoca logicznych argumentow.

    Stwierdzil jedynie, ze nie predko znow odwiedzi kraj, gdyz rozpoczyna budowe
    domu pod Bostonem.

    Moja siostra, aby moc normalnie funkcjonowac z powodu choroby od urodzenia
    jest na specjalnej i kosztownej diecie.
    Matka ze swojej urzedniczej pensji utrzymuje mnie i siostre, ktora studiuje
    zaocznie. Wszelkie oplaty - w tym oba czesne - spadly na nia.
    Stypendium Socrates-Erasmus pokryje tylko niewielka czesc oplat, ktore bede
    musial poniesc studiujac za granica, a co za tym idzie
    jest to kolejne bardzo powazne obciazenie dla matki.
    Jej mozliwosci finansowe zostaly juz dawno wyczerpane i dalsze utrzymanie
    zludnego status quo nie bedzie mozliwe.

    Natomiast sytuacja materialna ojca w momencie zasadzenia poprzednich
    alimentow (mieszkajac w Polsce zarabial 1000zl/ na miesiac)
    a obecna (1- budowa domu w stanach, 2- podczas swojej wizyty - mowiac
    oglednie - nie sprawial wrazenia czlowieka ubogiego)
    wydaja sie skrajnie rozne.

    Poniewaz nie stac mnie na wizyte u adwokata, prosze Was - grupowiczow - o
    wskazowki jak powinienem postapic by ponownie
    uzyskac alimenty.
    Co powiniemem zrobic, aby byly one wyzsze niz poprzednie 250zl (kiedy
    chodzilem do szkoly sredniej)?



  • 2. Data: 2005-08-22 14:42:00
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: "Jan Kowalski" <n...@m...com>


    > Dwa i pol roku temu przerwalem studia, a ojciec poprzez swoja
    > siostre-pelnomocnika
    > wystapil do sadu o anulowanie alimentow (250zl).
    > Na rozprawie reprezentowala go jego siostra.
    > Ja stawilem sie sam i uznalem bez sprzeciwow zasadnosc wzniosku,
    > zaznaczajac, ze w przyszlosci zamierzam kontynuowac studia.
    >
    > Pol roku pozniej podjalem studia zaoczne na prywatnej uczelni(czesne
    > 300zl/miesiac).

    Teraz wszystko zależy od uznania sądu, czy przerwa w studiach była wymuszona
    przez niezawinione przez Ciebie okoliczności, czy też stałeś się na jakiś
    czas samowystarczalny. Jesli zacząłeś zarabiać na siebie, to od tej chwili
    Twój ojciec nie ma obowiązku łozyć na Ciebie, chyba że znajdziesz się w
    niedostatku, tzn. bez swej winy znajdziesz się w sytuacji, gdy Twoje
    niezbędne potrzeby nei mogą być zaspokojone Twoimi możliwościami
    (podkreślam, możliwościami, a nie realnymi) zarobkami.

    > Ojciec podczas rozmowy telefonicznej stwierdzil, ze jesli sie na nich
    > utrzymam
    > bedzie pokrywal moje czesne. Po roku wyslalem mu listownie zaswiadczenie
    > z uczelni o pozytywnym ukonczeniu pierwszego roku studiow.

    To może być argument przed sądem, choć przede wszystkiim wazne jest żeby
    wykazać, że nie było momentu, kiedy przeszedłeś na swój własny rachunek. Ale
    np, utrzymanie wzięła na siebie mama.


    > Stypendium Socrates-Erasmus pokryje tylko niewielka czesc oplat, ktore
    > bede musial poniesc studiujac za granica, a co za tym idzie
    > jest to kolejne bardzo powazne obciazenie dla matki.

    To też może być argument, skoro dostałeś stypendium, to Twoje studia są
    warte łożenia na nie, dobrze rokujesz.

    > Natomiast sytuacja materialna ojca w momencie zasadzenia poprzednich
    > alimentow (mieszkajac w Polsce zarabial 1000zl/ na miesiac)
    > a obecna (1- budowa domu w stanach, 2- podczas swojej wizyty - mowiac
    > oglednie - nie sprawial wrazenia czlowieka ubogiego)
    > wydaja sie skrajnie rozne.

    O wysokości alimentów decyduja Twoje uzasadnione potrzeby i możliwości
    zarobkowe i majątkowe ojca, co może się przedstawiac ilością i jakością
    posiadanych domów, samochodów etc.


    > Poniewaz nie stac mnie na wizyte u adwokata, prosze Was - grupowiczow - o
    > wskazowki jak powinienem postapic by ponownie
    > uzyskac alimenty.

    Pozew o alimenty jest zwolniony z kosztów, możesz go napisać sam i złożyć w
    sądzie, Problem polega tylko na tym, że jeśli Twój ojciec nie ma majątku w
    Polsce to mogą być trudności ze ściągnięciem alimentów jeśliby nei chciał
    dobrowolnie płacić.

    > Co powiniemem zrobic, aby byly one wyzsze niz poprzednie 250zl (kiedy
    > chodzilem do szkoly sredniej)?

    Wykazać, że potrzebujesz więcej i że ojca na to stać bez uszczerbku dla
    niego i jego rodziny.

    JK



  • 3. Data: 2005-08-22 17:55:35
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: "xcr" <i...@o...pl>

    Użytkownik "Jan Kowalski" <n...@m...com> napisał w wiadomości
    news:b5fac$4309e439$540af8b1$7917@news.chello.pl...
    >
    > Teraz wszystko zależy od uznania sądu, czy przerwa w studiach była
    > wymuszona przez niezawinione przez Ciebie okoliczności,

    Powodem bylo niezaliczenie semestru co, abstrachujac od przyczyn
    psychologicznych,
    mozna uznac za zawinione przeze mnie.

    > czy też stałeś się na jakiś czas samowystarczalny. Jesli zacząłeś zarabiać
    > na siebie, to od tej chwili Twój ojciec nie ma obowiązku łozyć na Ciebie,
    > chyba że znajdziesz się w niedostatku, tzn. bez swej winy znajdziesz się w
    > sytuacji,

    Bylem caly czas na utrzymaniu matki.. Przez te dwa lata zarabilem lacznie ok
    1000zl
    wiec raczej trudno tu mowic o samowystarczalnosci.

    > gdy Twoje niezbędne potrzeby nei mogą być zaspokojone Twoimi możliwościami
    > (podkreślam, możliwościami, a nie realnymi) zarobkami.

    Jako student studiow dziennych, robiacy w dodatku dwa kierunki jednoczesnie
    nie mam
    mozliwosci podjecia pracy.
    >
    > To może być argument przed sądem, choć przede wszystkiim wazne jest żeby
    > wykazać, że nie było momentu, kiedy przeszedłeś na swój własny rachunek.
    > Ale np, utrzymanie wzięła na siebie mama.
    >
    Co moze byc takim dowodem? Dowod o braku dochodow z US?

    >
    > O wysokości alimentów decyduja Twoje uzasadnione potrzeby i możliwości
    > zarobkowe i majątkowe ojca, co może się przedstawiac ilością i jakością
    > posiadanych domów, samochodów etc.
    >
    W jaki sposob moge zdobyc informacje o majatku mojego ojca?
    Przebywa on w stanach i ma obywatelstwo, a ja znam jedynie adres do
    korespondencji.
    Czy moge to zostawic sadowi / komornikowi?
    >
    > Pozew o alimenty jest zwolniony z kosztów, możesz go napisać sam i złożyć
    > w sądzie,

    Czy lepiej, abym pozew zlozyl ja czy moja matka?

    > Problem polega tylko na tym, że jeśli Twój ojciec nie ma majątku w Polsce
    > to mogą być trudności ze ściągnięciem alimentów jeśliby nei chciał
    > dobrowolnie płacić.

    Czy w takim wypadku mozna zadac alimentow od jego rodzenstwa?
    Czy sa mozliwosci egzekucji komorniczej za granica?

    Dziekuje za odpowiedz



  • 4. Data: 2005-08-22 20:27:16
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: Beniamin <b...@c...pl>

    xcr napisał(a):
    > Użytkownik "Jan Kowalski" <n...@m...com> napisał w wiadomości
    > news:b5fac$4309e439$540af8b1$7917@news.chello.pl...
    >
    >>Teraz wszystko zależy od uznania sądu, czy przerwa w studiach była
    >>wymuszona przez niezawinione przez Ciebie okoliczności,
    >
    >
    > Powodem bylo niezaliczenie semestru co, abstrachujac od przyczyn
    > psychologicznych,
    > mozna uznac za zawinione przeze mnie.

    No to nie dostaniesz alimentów.
    Nie będziesz jedynym, który będzie za granicą jednocześnie studiował i
    pracował na utrzymanie (co w brew pozorom może być bezcennym
    doświadczeniem).
    Życzę powodzenia i pozdrawiam,
    Beniamin


  • 5. Data: 2005-08-23 18:13:18
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: " " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    xcr <i...@o...pl> napisał(a):

    >
    Witam, historia mojej rodziny jest trochę podobna do waszego przypadku.Nie
    jestem prawnikiem i nic Ci na gruncie prawa nie doradzę ale doskonale
    rozumiem jak musi być Wam trudno. To co Ci mogę dobrego napisać to to, że do
    sądu idzie się po wyrok a nie po sprawiedliwość, nie należy też bezgranicznie
    wierzyć,że sąd wyda wyrok zgodny z prawem .Ja bym na waszym miejscu
    zaryzykowała i wniosła sprawę do sądu.A nuż "a widelec "wygracie a rozprawa
    alimentacyjna nic Was nie kosztuje ( poza nerwami ).Napisanie pozwu o
    alimenty nie jest trudne. W każdym mieście są jakieś placówki gdzie udzielają
    bezpłatnych porad prawnych, takich porad udzielają też na wydziałach prawa
    studenci wyższych lat, poza tym w internecie bez trudu znajdziesz "gotowce"
    pozwu.Możesz zwrócić się o pomoc do forum na stronie Gazety
    Wyborczej "samotna matka" albo lepiej poszperać w wątkach tego forum i
    znajdziesz. Radzę równolegle w tym samym pozwie wnieśc o podwyżkę alimentów
    na siostrę, jeśli Ty nie dostaniesz to może jej podwyższą i Waszej matce
    będzie lżej.Nie opuszczajcie rąk. Powodzenia.
    Co do wyjazdu na stypendium, mój syn też był na takim w Monachium.Na początku
    musiałam mu pomagać ale dośc szybko znalazł pracę i sam się tam
    utrzymywał.Beniamin ma rację mimo, że ostro ją wyraził.To nauka
    samodzielności, która zaowocuje Ci w życiu.Trzymam za Ciebie kciuki.
    I na koniec moja prośba do Ciebie. My samotne matki (prawie wszystkie) bardzo
    dużo robimy dla swoich dzieci najczęściej kosztem własnych potrzeb-pamiętaj ,
    że matka czasami potrzebuje też wsparcia (myślę o wsparciu emocjonalnym) ,
    życzę Twojej mamie aby je od Was otrzymywała. Bardzo wielu tatusiów wypina
    się na swoje dzieci w majestacie prawa i z aprobatą społeczeństwa. Nie
    powielaj w przyszłości tego wzorca.
    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2005-08-23 18:15:26
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: mcl <m...@p...onet.pl>


    > To co Ci mogę dobrego napisać to to, że do
    > sądu idzie się po wyrok a nie po sprawiedliwość,

    zgoda

    > nie należy też bezgranicznie
    > wierzyć,że sąd wyda wyrok zgodny z prawem .

    ???


    --
    pozdrawiam
    mcl

    m...@p...onet.pl


  • 7. Data: 2005-08-23 18:16:54
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    mcl napisał(a):

    >> nie należy też bezgranicznie wierzyć,że sąd wyda wyrok zgodny z prawem .
    >
    >
    > ???

    silna postawa roszczeniowa tłumaczy niekorzystny wyrok łamaniem przez
    Sąd prawa.
    Doświadczone setki razy

    --
    Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
    Ci rację. ;-)

    W adresie e-mail zamień wodę na tlen.
    GG: 4494911 Tlen: stern75


  • 8. Data: 2005-08-24 06:06:57
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: "xcr" <i...@o...pl>

    Użytkownik <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:defovu$iib$1@inews.gazeta.pl...
    > xcr <i...@o...pl> napisał(a):
    >
    >>
    > Witam, historia mojej rodziny jest trochę podobna (...).

    Dziekuje za odpowiedz i slowa otuchy.



  • 9. Data: 2005-08-24 15:49:04
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: " madali" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    MarcinS <s...@w...pl> napisał(a):

    > mcl napisał(a):
    >
    > >> nie należy też bezgranicznie wierzyć,że sąd wyda wyrok zgodny z prawem .
    > >
    > >
    > > ???
    >
    > silna postawa roszczeniowa tłumaczy niekorzystny wyrok łamaniem przez
    > Sąd prawa.
    > Doświadczone setki razy
    >
    Panie Marcinie S albo pan nie ma wiadomości na temat poziomu wiedzy i etyki
    zawodowej części-powtarzam części sędziów (niezależnie od instancji), albo
    pan żyje w błogiej iluzji na temat nieomylności sądów, albo podlega pan
    silnemu mechanizmowi zaprzeczenia. Jeżeli prawdziwa jest pierwsza wersja to
    nic złego, nie każdy musi czytać prasę, oglądać wiadomości, mieć
    doświadczenia w tym zakresie. Jeśli natomiast żyje pan w iluzji na temat
    biało-czarnego świata to też mam pocieszającą wiadomość, to się da wyleczyć
    względnie można próbować z tym żyć. Serdecznie pozdrawiam (poważnie -bo we
    wczesnej młodości też miałam idealistyczne podejście do autorytetów) i życzę
    powściągnięcia emocji i nie "szafowania jedynie słusznymi wyrokami" odnośnie
    postaw ludzi.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2005-08-24 18:29:26
    Temat: Re: Ponowne uzyskanie alimentow
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    madali napisał(a):

    > Panie Marcinie S albo pan nie ma wiadomości na temat poziomu wiedzy i etyki
    > zawodowej części-powtarzam części sędziów (niezależnie od instancji), albo
    > pan żyje w błogiej iluzji na temat nieomylności sądów, albo podlega pan
    > silnemu mechanizmowi zaprzeczenia. Jeżeli prawdziwa jest pierwsza wersja to
    > nic złego, nie każdy musi czytać prasę, oglądać wiadomości, mieć
    > doświadczenia w tym zakresie.

    obawiam się, że krytyczne podejście do relacji medió powoduje, ze nie
    wiadomo kompletnie nic o sprawie.
    Nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać relacji z procesu czy sprawy, która
    choćby pobieznie wyjasniała zawiłości sprawy.

    > Jeśli natomiast żyje pan w iluzji na temat
    > biało-czarnego świata to też mam pocieszającą wiadomość, to się da wyleczyć
    > względnie można próbować z tym żyć. Serdecznie pozdrawiam (poważnie -bo we
    > wczesnej młodości też miałam idealistyczne podejście do autorytetów) i życzę
    > powściągnięcia emocji i nie "szafowania jedynie słusznymi wyrokami" odnośnie
    > postaw ludzi.

    :)
    zapamiętam



    --
    Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
    Ci rację. ;-)

    W adresie e-mail zamień wodę na tlen.
    GG: 4494911 Tlen: stern75

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1