eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika? › Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
  • Data: 2014-08-01 10:43:17
    Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >>
    >>> Ad'rem, to podejrzewam, że to może być jakiś błąd urzędnika. W mojej
    >>> ocenie dokument powinien być podpisany certyfikatem urzędu, a nie
    >>> urzędnika. Indywidualny certyfikat urzędnika służyć może ewentualnie do
    >>> jego prywatnej korespondencji z urzędem, jako pracodawcą.
    >>
    >> To trochę nie tak. Mam certyfikat kwalifikowany (a takim prawie na pewno
    >> zostało podpisane pismo) i centrum certyfikacji z jakiego korzystałem
    >> (PWPW) upierało się, żeby identyfikatorem certyfikatu był pesel. Za to
    >> zamiast imienia i nazwiska można podać pseudonim.
    >>
    >> Certyfikat kwalifikowany identyfikuje konkretną osobę zatem wszystko jest
    >> ok. Certyfikat może zawierać też informacje o podmiocie w imieniu którego
    >> występuje posiadacz certyfikatu tzw. subskrybent albo na przykład wartość
    >> transakcji jaką może podpisać lub też zakres w jakim może działać.
    >
    > Dokument ydany przez urząd ma być podpisany certyfikatem urzędu, a nie
    > pracownika.

    Pytanie jest inne, czy konkretny dokument ma być podpisany przez urzędnika.
    Jeśli tak to musi posiadać indywidualny certyfikat (a nie certyfikat
    stanowiska) zapewne dedykowany korzystaniu w urzędzie. I pewnie tak właśnie
    jest.

    >>
    >> Skojarzenie nazwiska i peselu obecnie chyba nie jest czymś strasznym;
    >> patrz członkowie zarządów i krs.
    >
    > Ale jak podpisujesz elektronicznie przelew do banku, to jest specjalny
    > certyfikat, który musi podpisać dwie osoby w imieniu spółki przykładowo.

    Widocznie taką umowę na prowadzenie rachunku zawarł, że nie musi się
    podpisać osobiście.

    >>
    >> Napisałbym
    >>> kolejne pismo do Urzędu (choćby via mail), o autoryzację przesłanego
    >>> prywatnie przez urzędnika dokumentu. Bo na chwilę obecną to pismo z
    >>> prawnego punktu widzenia jest bezwartościowe. Skąd masz wiedzieć, czy
    >>> Jan KOWALSKI o numerze PESEL takim i takim jest upoważniony do
    >>> występowania w imieniu tego urzędu?
    >>>
    >> Nie dramatyzowałbym ;-). Jeżeli tylko podpis został poprawnie
    >> zweryfikowany to jest to chyba bezpieczniejsza forma. Nie jestem hakerem
    >> ale moim zdaniem trudniej podrobić certyfikat kwalifikowany niż zwykły
    >> list.
    >>
    > Chodzi o stronę formalną. Jan KOWALSKI jako osoba fizyczna i Jan KOWALSKI
    > jako osoba upoważniona do wydania decyzji, to jedna i ta sama osoba, ale z
    > formalnego punktu widzenia są dwa podmioty prawa.
    >

    Ale jak ma się podpisać osobiście to musi to zrobić swoim certyfikatem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1