eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodpalacz samochodów na wolności. I znów podpala. › Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
  • Data: 2020-05-21 12:28:49
    Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ec55382$0$548$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 20.05.2020 o 11:10, J.F. pisze:
    >>> Jesli są dowody, ze on, to nie ważne, jak bardzo skomplikowane czy
    >>> proste typowanie. Nie wykluczone, że wyłapują go na monitoringu po
    >>> prostu.
    >> Jakbys nie wiedzial, ze policjantom zdarza sie "dokleic sprawe".
    >> I wtedy jakos dowody niewazne, albo sie znajduja ...

    >To by dokleili wcześniej, a nie po latach. Głupotą podejrzanego w
    >takiej
    >sprawie było zatajenie innych podpaleń. Kara za 10 podpaleń nie
    >będzie
    >znacząco mniejsza, niż za 20. A ju ż na pewno 2 kary po 10 podpaleń
    >będa
    >bardziej dotkliwe, niż jedna za 20.

    Tu mozesz miec racje, ale ... czy to nie godzi w prawa obywatela ?
    Ze nie musi sie sam oskarzac ?

    Ale nie o to chodzilo - mamy podpalenie samochodu, a to pewnie T.
    zrobil.
    I do aresztu. A potem sie zacznie szukanie dowodow na sile ...

    >>>> Jak piroman, to co z nim dalej - ten osrodek dla "bestii" czy
    >>>> szpital
    >>>> psychiatryczny zamkniety ?
    >>> Te bestie, to tylko przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
    >>> Natomiast gość najwyraźniej jest niebezpieczny dla otoczenia.
    >> No i co z nim? Wypuscic zle, dozywocie ?

    >Trzeba by było znać szczegóły. Jesli facet chodzi i podpala dla samej
    >radości patrzenia, jak płonie,

    Chyba nawet nie patrzyl.

    >to moim zdaniem ewidentnie nadaje się na
    >leczenie, a nie do Zakładu Karnego.

    Owszem, tylko kto ma go tam wyslac.
    Bo na razie to wyglada na to, ze swoje odsiedzial, wychodzi i podpala
    kolejne ..

    >>>> Ale ale ...
    >>>> "Ponadto po zakończeniu poprzednich spraw śródmiejska prokuratura
    >>>> wróciła do wszystkich niewykrytych do tej pory przypadków
    >>>> podpaleń w
    >>>> centrum stolicy. Przeanalizowała zebrane dowody i uznała, że są
    >>>> wystarczające, by kilka umorzonych wcześniej postępowań podjąć na
    >>>> nowo i
    >>>> przekazać sądowi w jednym akcie oskarżenia. T. pod koniec 2017
    >>>> roku
    >>>> został ponownie skazany za podpalenie 11 samochodów. "
    >>>> tym razem nie stosuje sie przepisu o karze łącznej ?
    >>> No do odbytej już kary, to raczej połączyć się nie da. Ale nie
    >>> będzie
    >>> też recydywy.
    >> Tym niemniej chyba nie o to w przepisie chodzi ?
    >> A czy kara byla odbyta ... chyba jeszcze nie. Natomiast pierwsza
    >> sprawa
    >> juz zakonczona...

    >Sądzę, że karę odbył.

    W 2017 to chyba jeszcze siedzial.

    >>>> No i zaraz..
    >>>> "T. od grudnia 2013 roku nieprzerwanie pozostawał za kratkami.
    >>>> Odsiadywał wyrok za kilkanaście podpaleń, których dopuścił się w
    >>>> latach
    >>>> 2011-13."
    >>>> "Wyszedł pod koniec października 2018 roku. Wolnością cieszył się
    >>>> wówczas jeden dzień. Został zatrzymany za podpalenie aut na
    >>>> Gocławiu."
    >>>> To w koncu nieprzerwanie, czy z przerwami ?
    >>> Bo dziennikarze podstawowych rzeczy nie ogarniają. To, że ktoś
    >>> nieprzerwanie odbywa karę pozbawienia wolności nie jest tożsame z
    >>> tym,
    >>> że pozostaje za kratami nieprzerwanie. To są zupełnie różne
    >>> rzeczy.
    >> A, to moze ja nie ogarniam, nie dziennikarze.
    >> Przepustki jakies, przerwy, czy wyzsza kombinacja ?

    >Przede wszystkim mamy otwarte i półotwarte Zakłady Karne. Więźniowie
    >wychodzą do pracy przykładowo. Są przepustki. Przerwa, gdyby była, to
    >może dziennikarz by napisał.

    Wypuszczac takiego do pracy ? :-)

    Tak czy inaczej cos mi tu z datami nie pasuje ... ale akurat pismackim
    slowom to wierzyc nie ma co.

    >>>> A to podpalenie z 2018 to w koncu skazany, czy nie jego robota ?
    >>> To już by mu można w warunkach recydywy przypisać.
    >> Mnie tam chodzi o to czy dowody niewystarczajace, czy policjanci z
    >> prokuratorem na sline lepili.
    >> Bo z recydywą to chyba by jeszcze nie wyszedl ?

    >Powodów uniewinnienia może być masa i nie każdy z nich jest
    >jednoznaczny
    >z tym, że oskarżony czynu nie popełnił.

    Owszem. Ale czy "doklejanie" nie jest powszechne ?

    Z drugiej strony - w Warszawie tak chyba duzo samochodow jeszcze nie
    plonie, zeby bylo dwoch piromanow :-)

    Jedna sprawe mamy tam opisana - telefon sie zalogowal w poblizu
    podpalenia,
    podpalono tak, jak to podejrzany lubil - plastikową ramke tablicy, a
    sad uznal, ze to niewystarczajace dowody.
    Sad mial komfortową sytuacje, bo jednoczesnie skazal za kilka innych
    podpalen, gdzie widac dowody byly lepsze, wiec spokojnie mogl
    zademonstrowac ze niezawisle ocenia dowody :-)

    A z drugiej strony - czy on nie mieszka tam w poblizu ? Bo moze to
    logowanie telefonu o niczym nie swiadczy...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1