eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Obowiązek alimentacyjny dziecka wobec rodzica
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2005-01-10 19:31:43
    Temat: Re: Obowiązek alimentacyjny dziecka wobec rodzica
    Od: "miau" <k...@N...pl>

    Użytkownik "sandra" <n...@n...e-wro.pl> napisała

    > mozesz sie nie zgadzac takie Twoje prawo ale ja wiem to na 100 % ze nie
    > bedzie takiej mozliwosci nawet gdyby mialy byc to alimenty symboliczne to
    > zasadzone beda a w tym przypaku jaki opisuje Tomek odpowiadam z cala
    > pewnoscia , ze jesli dojdzie do takie pozwania to alimenty beda zasadzone
    > obojetnie czy opiekowal sie nim ojciec osobiscie czy tez nie ...wyobraz
    > sobie rodzicow pozbawionych wladzy, ktorzy nie mieli nawet kontaktu z
    > dziecmi np. mieli ten kontak zakazany do osobistej stycznosci z maloletnim
    > zobowiazani do alimentacji rowniez takie alimenty otrzymaja od dziecka

    Ale fakt, ze ojciec nie mial mozliwosci kontaktu z dzieckiem - to nie jest
    przeciez przeslanka do zasadzenia
    alimentow od syna na rzecz ojca. Ojciec musi sie znalezc np. w tzw.
    "niedostatku".
    IMHO - fakt ten moze byc oczywiscie wziety pod uwage przez Sad, ale tylko na
    tym Sad nie moze oprzec swojego rozstrzygniecia.

    --
    Pozdr
    miau



  • 12. Data: 2005-01-10 20:56:38
    Temat: Re: Obowiązek alimentacyjny dziecka wobec rodzica
    Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>

    User "Tomasz" <t...@p...onet.pl> napisał(a)
    w news'ie: news:675c.000001a5.41e29b43@newsgate.onet.pl

    > [..........................]
    > Tak drastycznie: ja mu nie kazałem bić mojej mamy ani się wyprowadzić,
    > a on mnie o zdanie nie pytał czy może.

    "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
    Ja to widzę w ten sposób - Małżeństwo, On
    stateczny i wykształcony facet zarabiający
    na dom, Ona, sekutnica i jędza obrzydzająca
    życie i prowokująca awantury_rękoczyny. On
    mający wszystkiego dość wyprowadza się aby
    wieść spokojne, ustabilizowane życie. Pomimo
    braku kontaktu z dzieckiem łoży na jego
    utrzymanie gdyż poczuwa się do tego obowiązku.
    Teraz dorosły już syn, zatruty jadem jakim go
    matka przez lata "zatruwała" obawia się, że
    jego ojciec jest takim samym podłym_mściwym
    człowiekiem jak on (w "spadku" po matce) i
    jego "szlachetna" mamusia i w przyszłości poda
    go o alimenty.

    --
    Pozdrawiam - Andrzej_K.
    (...) przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowle.
    www.amikom.com.pl


  • 13. Data: 2005-01-10 21:26:49
    Temat: Re: Obowiązek alimentacyjny dziecka wobec rodzica
    Od: "miau" <k...@N...pl>

    Użytkownik "sandra" <n...@n...e-wro.pl> napisał w wiadomości
    news:crum4t$khu$1@helios.nd.e-wro.pl...

    > oczywiscie ale to jest raczej logiczne, ze taki ktos nie bedzie skladal
    > pozwu
    Tak mysle. Chlopak niepotrzebnie chyba panikuje :)

    > teraz pewnie sie zrozumielismy :)
    Sie zrozumialysmy

    --
    Pozdr
    miau


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1