eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoReprezentacja spolki Ltd w Polsce › Re: [OT] Pytanie o telefon
  • Data: 2022-08-08 10:49:15
    Temat: Re: [OT] Pytanie o telefon
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.08.2022 o 03:12, Marcin Debowski pisze:

    >>>> Kościół jako instytucja absolutnie nic. Część osób duchownych ma wiele
    >>>> wspólnego. Ponieważ Kościół skupia osoby zainteresowane naukami Jezusa,
    >>>> więc w populacji pewnie jest nadreprezentacja osób starających się
    >>>> wcielać te nauki Jezusa praktyce. Ale to nadal nie jest jakoś
    >>>> szczególnie duży udział.
    >>> Takich co naprawdę próbują to są pewnie promile. Kiedyś pewnie część
    >>> osób szła "na księdza" właśnie z powodu wiary, pewnego etosu i chęci
    >>> przynależności do wspólnoty (włączając potrzeby akceptacji społęcznej).
    >>> Potem większość z nich KK przemielił. Obecnie niewiele osób się już
    >>> nabiera bo jaki jest koń każdy już widzi.
    >> Wiele osób szło, bo to był jedyny sposób na zdobycie wiedzy. Nie było
    >> świeckiego szkolnictwa, albo było trudno dostępne. Ja chcę wierzyć, że
    > Ale to chyba jakieś >>100 lat temu?

    Ja myślałem o zdecydowanie dawniejszych czasach pisząc to. Początek XX
    wieku, to już dało się wykształcić bez zostania duchownym.
    >
    >> nadal wiele osób idzie właśnie dlatego, że chcą pomagać. W PZPR też nie
    >> wszyscy mieli "na ustach" nauki Marksa, Engelsa i Lenina.
    > Oczywiście, że nie. Szczególnie MZ po wojnie wiele osób szczerze
    > widziało w tym wszystkim wiele pozytywnego i budowało ten socjalistyczny
    > ustrój pełni dobrej wiary, woli i entuzjazmu.

    Po prostu, jak przyszedłeś i powiedziałeś, że dobrze by było coś zrobić,
    to się nie dało. A jak za Tobą stał kolektyw partyjny, to nagle
    niemożliwe stawało się możliwe. Ja co prawda byłem nastolatkiem, jak to
    padało, ale pamiętam te czasy.

    Za naukami Lenina, Marksa i Engelsa zbyt wiele już kontaktu nie miałem.
    Jeden kolega miał na półce te dzieła, bo były ładnie oprawione i
    stanowiły dekorację w salonie, wiec widziałem okładki. Natomiast o ile
    sobie to przypominam, to z tą partią było podobnie jak z Kościołem
    Katolickim. Byli tam i dobrzy i źli ludzie.
    >
    >>>> Nie widzę zresztą głębszego sensu uporu przy ty, że jest inaczej.
    >>>> Natomiast wynikający z przepisów kanonicznych celibat w naturalny sposób
    >>>> zwiększa w populacji udział osób nie zainteresowanych związkami z
    >>>> dorosłymi osobami płci przeciwnej i tu znowu może być nadreprezentacja
    >>>> takich osób.
    >>> Na wejściu to są MZ typowe osoby, więc nawet nie dorabiałbym teorii, że
    >>> KK przyciąga takie osoby. A co się potem dzieje, dodatkowo przy obsesji
    >>> KK na cokolwiek związanego z seksem, zakłamaniu itp. to są MZ czysto
    >>> działania oportunistyczne i wynikające z wiadomych ograniczeń. Dziecko
    >>> jest dostępne i będąc jakimś dla spędzanych do kościołą dzieci
    >>> autorytetem, atwo dziećmi manipulować.
    >> Dziecko - moim zdaniem - łatwiej przekonać do zachowania w tajemnicy.
    > To jest właśnie ta manipulacja.

    Też. Dlatego moim zdaniem utożsamianie pedofilii i duchownych jest
    złudne. Nie mogąc mieć legalnych kontaktów z kobietami zaczynają jakoś
    kombinować. Nie powinni, ale są tylko ludźmi i ne ma się co tego czepiać
    co do samej zasady. Dokąd nie krzywdzą innych nie potępiam.
    >
    >> Ono często w ogóle nie ogarnia, w którym momencie kończy się przyjaźń, a
    >> zaczyna "coś więcej". Z dorosłą kobietą będzie ten "problem", że
    >> wcześniej, czy później będzie chciała jakoś to "zalegalizować".
    >> Najpóźniej w momencie, gdy pojawia się dziecko.
    > Z dorosłą kobietą to niewielu takich się znajdzie (z co bardziej
    > normalnego sortu) co by księdza potępiło. Oczywiśnie nie takie
    > manifestacja tego, jak ostatnia na topie z rżnięciem na biurku biskupa.

    Ale i niewiele kobiet będzie chciało takiego związku. Większość kobiet
    chciałaby normalnego związku, w którym może oficjalnie iść z partnerem
    na imprezę, przespać się z nim, a i pewnie później mieć dzieci, które
    wychowa. Ponieważ z księdzem nie da się takich planów snuć, więc szukają
    innego partnera, a ksiądz też człowiek i chciałby mieć "bratnią duszę".
    Moim zdanie stąd poszukiwane alternatyw, a nie z powodu bycia jakimś
    "zboczeńcem", co to inaczej nie potrafi.

    Czasem trafia się kobieta, której z rożnych względów podobny układ jest
    "na rękę". Tyle, że dorosła kobieta przeważnie nie biega i nie papla op
    tym i stąd nie mamy wiele informacji o takich związkach.

    >>>> Natomiast absolutnie błędnym jest wniosek, że każda osoba duchowna jest
    >>>> czy to zwichrowana psychicznie.
    >>> Nie jest, ale uwarunkowania sprzyjają. Trzeba być osobą naprawdę
    >>> odporną, mądrą i solidnego charakteru, aby w czymś takim wytrwać i nie
    >>> mieć w jakiś sposób nasrane. Zupełnie pomijając już aspekt życia w
    >>> zgodzie z przykazaniami Jezusa.
    >> Życie z przykazaniami Chrystusa nie wydaje mi się szczególnie
    >> skomplikowane. Nie uważam się za autorytet, ale na ile się na tym znam,
    >> to te przykazania nie są jakoś szczególnie skomplikowane. Do poziomu
    >> ekspert skomplikował to później Kościół. Chrystusowi generalnie chodziło
    >> o to, by innym ludziom nie czynić krzywdy.
    > Przykazania nie są za bardzo skomplikowane, a jednak przemożna katolicka
    > większość ma spore kłopoty aby miłować bliźniego, nadstawiać drugi
    > policzek, nie kraść i parę innych.
    >
    Ludzie generalnie nie są doskonali. Nie widzę zresztą powodu, by tacy
    byli. Natomiast to, że ktoś deklaruje się jako wyznawca nie oznacza, że
    należy od razu zakładać, ze jest "święty", a później wypominać mu to, że
    nie jest. Ludzie są, jacy są.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1