poreba d...@p...com
news:Xns936F72917EF4Bdmicfgpolboxcom@22.7.19.11:

> > Nadal nie na temat. Pytałem co uczynić i nie otrzymałem
> > odpowiedzi.
> "Czy można nadać dziecku imię nietypowe?"
> w news:b8o0nt$4u1$1@flis.man.torun.pl

W porządku -- tym razem mój błąd.
(choć i tak niewiele wniosłeś)
Pytałem także o to, czy można, a nie
tylko w jaki sposób do tego podejść.

Przepraszam za 'Nadal nie na temat'.
(oczywiście na temat było/jest)

> >> Poza tematem:
> >> jeżeli posuwasz się do impertynencji,
> > W którym miejscu posuwam się do impertynencji?
> wprawdzie w odpowiedzi na news:b8ols4$m6b$2@serwus.bnet.pl ale w
> news:b8opga$i7c$1@flis.man.torun.pl napisałes:"Jak będę Cię tak tłukł
> w ten [Twój] głupi", dalej juz bez MIDow
> "Skoro jesteś chory psychicznie, to może mógłbym jakoś pomóc? :)"

To akurat też nawiązanie do niemojej wypowiedzi.
Ja chory psychicznie nie jestem, więc uznałem,
że chorym jest ktoś inny. Oczywiście ten, kto
o chorym pisze. I ja nie użyłem słów typu 'ch...'.

> moge zrozumiec ze Cie sprowokowano, ale to nie jest
> usprawiedliwienie.

Sprowokowano do czego?
Bo tak nie do końca rozumiem?
Gdybyś zobaczył człowieka z rozciętą głową,
z której płynie :) krew i miał pod ręką stosowne
apteczki, bandaże, lekarstwa itd. -- to chyba też
byś uznał za stosowne zaproponowanie pomocy?
Choremu na nerki -- urologa, zaś choremu
psychicznie -- psychiatrę. Podobnie
z bolącym/chorym zębem -- stomatologa itd...

> Nie odpowiedzialemCi wprawdzie, ale wskazalem
> ogolnie gdzie szukac odpowiedzi na 1 pytanie.

Tak. Tutaj ja nie miałem racji.
I piszę o tym na początku tego postu.

Natomiast zarzucanie mi impertynencji jest chyba insynuacją. :)
Nazwałem Was wprawdzie kupą baranów, ale już po Waszych dysputach
o Maryni. (i nie o całej na dodatek) Napisałem -- bo Wy zasługujecie
na takie określenie: Zamiast udzielić mi konkretnych informacji,
piszecie o samochodach, o waleniu w głupi łeb, o Isaurze, sukienkach
komunijnych itd...
-- na ,,indywidualną" sukienkę -- być może nie stać
każdego, bo może to się wiązać z brakiem pieniędzy,
ale akurat wymyślenie imienia -- nie kosztuje zbyt wiele,
pomijając już fakt, że nijak się to ma do mojego pytania :)

-- imię Mercedes -- jest imieniem typowym, ale niepolskim.
(ja pisałem o nietypowym)

-- walenie w czyjkolwiek głupi łeb mnie nie interesuje

Na pytania typu:
Czy można kupić masło?
Jeśli tak -- to gdzie?
Jeśli tak -- to jak do tego podejść?

Odpowiada się:

Tak. W sklepie spożywczym.

E.