eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia › Re: Nieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia
  • Data: 2008-04-01 22:03:17
    Temat: Re: Nieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:fsu5ga$mhf$3@inews.gazeta.pl witek
    <w...@g...pl.invalid> pisze:

    > Działasz wg zasady: większość ma rację powiedziała mucha siadając na
    > gównie. To że to twoja praktyka wcele nie oznacza, że zgodna z prawem.
    Cóż są warte twoje gołosłowne, niczym nie poparte obiekcje?
    Działasz wg zasady: zesram się, a nie dam się.
    Nic nie da dziecinne wycinanie niewygodnych części cudzych wypowiedzi,
    bredzisz i tyle.

    > Taka sama praktyka i "wiedza" była na temat usprawiedliwiania się
    > dorosłych uczniów dopóki ministerstwo nie przegrało w sądzie i nagle się
    > "praktyka" zmieniła o 180.
    Konkrety, dziecko, konkrety, bo coś fantazjujesz.

    > Więc uważaj z tą twoją praktyką bo możesz się zdrowo przejechać.
    > Tak samo ci radzę uważać na wywiadówkach, jak masz dorosłych uczniów.
    > Bo dopóki się uczeń nie wkurzy to ci praktyka działa, ale jak sie wkurzy
    > to za ujawnienie postępów w nauce osobom w tym przypadku już trzecim
    > zostaniesz skazany co się dla ciebie skończy wyleceniem z zawodu.
    Facet, jesteś naprawdę żenująco nonsensowny. Czy ty się czymś odurzasz?
    Skądżeś ty to ujawnianie sobie uroił?
    Prędzej ty pójdziesz siedzieć za molestowanie kota sąsiadów.
    Więc radzę ci - poczuwając się do powinności rewanżu - molestuj wyłacznie
    bezdomne dachowce - bezpieczniejsza sprawa.

    > I przypadkiem w sądzie nie tłumacz się, że taka jest praktyka bo cię
    > wyśmieją.
    Jest takie powiedzenie: nie strasz, nie strasz, bo się zes...
    Przestań głupstwa gadać, miałeś podać podstawę prawną która nakazywałaby
    nauczycielowi usprawiedliwiać bez gadania nieobecność na podstawie świstka
    od rodziców czy podejrzanego. No i gdzie te podstawy?
    Nie czujesz się śmieszny udając znającego się jak ci wywalają w oczy i
    udowadniają lamerstwo?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1