eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNienormalny maz - jak sie rozejsc? › Re: Nienormalny maz - jak sie rozejsc?
  • Data: 2005-05-20 16:01:42
    Temat: Re: Nienormalny maz - jak sie rozejsc?
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    alela wrote:

    > Bardzo dziekuje
    >
    > Poczytalam sobie dzieki Twojemu postowi o zespole Korsakowa w
    > internecie i doprawdy wszystko tu pasuje.
    > W poprzednim poscie nie wspomnialam, ze coraz czesciej zdarzenia o
    > ktore pyta mnie "maz" zaskakuja mnie, bo nie moge sobie skojarzyc aby
    > mialy kiedys miejsce.Nie dopytuje sie jednak o co mu chodzi, poniewaz
    > nie chce wdawac sie w dyskusje.

    Ojoj. Klasyczny. I jeszcze ten "aniołek przy znajomych"... Uważaj -
    nieleczony się pogłębia, i często doprowadza do zachowań agresywnych.
    Bywają zabójstwa na tym tle, więc to naprawdę poważna sprawa.

    > A co do leczenia to czy mozna prosic o wiecej informacji.

    Hm. To grupa o prawie, więc - sorry, no bonus. Nie wolno leczyć przez
    internet...
    Mogę ci jedynie poradzić - zgłoś się (najpierw sama) do jakiejś poradni
    ds. problemów z alkoholem, zazwyczaj takie działają przy oddziałach
    psychiatrycznych, względnie zadzwoń na jakiś numer porad dla rodzin
    alkoholików. Tam ci podadzą adres.
    Ew. możesz udać się na dyżur do psychiatry, i opisać zachowanie męża.
    Na tej podstawie lekarz może zadecydować o konieczności leczenia.
    "Najchętniej" to robią przy wezwaniu do agresywnego pacjenta.
    Wtedy mogą skierować wniosek do sądu o leczenie przymusowe - jeśli się
    nie zgodzi.
    Ale może po rozmowie ze specjalistą, postaraj się z mężem porozmawiać?
    Potraktuj go jak chorego człowieka, to nie jego wina, że się tak
    zachowuje. Nie mów "idź się zbadać na głowę", tylko spokojnie,
    zasugeruj spotkanie ze specjalistą. To przecież (był) bliski ci
    człowiek. Spróbuj mu pomóc. Warto się odwołać do jego uczuć, jemu na
    tobie zależy, często można namówić pacjenta na leczenie mówiąc "wiem,
    że nie chcesz mi robić przykrości, wiesz, że mi na tobie zależy, i wiem
    że tobie na mnie też, może specjalista nam pomoże i uda nam się razem
    sprawić żeby było jak dawniej". Zapewnij, że będziesz przy nim, że
    będziesz mu pomagać. Te zachowania agresywne najczęściej wynikają ze
    strachu przed odrzuceniem, samotnością.
    Zapewnij sobie na wszelki wypadek towarzystwo synów, w sąsiednim
    pokoju,

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1