Marcin Żyła napisał(a):

> Ja mam licencje na używanie radiostacji amatorskiej.
>
> Nie kurewskiego radiotelefonu, bo nie wiem co to jest (a president pisze
> co chce), tylko radiosacji. gosc miał tez radiostacje doręczną. ni
> mniej, ni więcej. Żadnych radiotelefonów.

Ale w tym problemie nia ma znaczenia jak nazywasz swoje urządzenie.
Równie dobrze może on się nazywać 'Anal Intruder' i możesz mieć na niego
licencję. Sędzia wykazał się rozsądkiem nie sugerując się nazwami i
zabawą w słówka i najwyraźniej doszedł do wniosku, że końcowy efekt jest
taki sam, niezależnie czy jest to satelitarna naziemna stacja nadawcza,
telegraf czy radiostacja kf.

--
Filip.