eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKukliński a prawo. Zdrajca czy nie? › Re: Kukliński a prawo. Zdrajca czy nie?
  • Data: 2014-02-14 10:55:08
    Temat: Re: Kukliński a prawo. Zdrajca czy nie?
    Od: "Śmieć" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1402140208210.808@quad...
    > On Thu, 13 Feb 2014, Śmieć wrote:
    >
    >> Nigdy w konstytucji za PRLu (nawet za Stalina) nie było zapisu
    >> stanowiącego
    >> że rozporządzenia lub dyrektywy organizacji międzynarodowej stanowią
    >> w Polsce prawo (prawo nie podlegające kontroli TK), a w przypadku kolizji
    >> z ustawami krajowymi przepisy ustaw krajowych są nieważne.
    >
    > "Rzeczpospolita Polska przestrzega wišżšcego jš prawa międzynarodowego"
    > (art.9 K RP) jest po prostu stwierdzeniem tego faktu.
    >
    >> A takie zapisy mamy w aktualnej konstytucji 3RP
    >> i nie koniecznie dotyczy to tylko UE.
    >
    > Zacytuj proszę.
    >
    Proszę bardzo:
    Art. 90
    1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać
    organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje
    organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
    Art. 91
    2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie
    ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z
    umową.
    3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy
    konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest
    stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami

    Zauważ że zapisy te nie dotyczą tylko UE, dotyczą wszystkich umów
    miedzynarodowych, w tym umowy NATO i dwustronnej umowy pomiędzy RP a USA.
    Szczególnie niebezpieczny jest art.91 ust.3 ponieważ w wielu sprawach nie
    tylko gospodarczych polskie Sądy wydają orzeczenia sprzecznie z
    nieogłoszonymi a obowiązujacymi rozporzadzeniami UE, czy dyrektywami Rady
    Europy. Podkreślam zdradę polskich interesów dopuszczających stosowanie
    nieopublikowanego prawa mającego pierwszeństwo przed opublikowanymi polskimi
    ustawami. Za to powinien być Trybunał Stanu, a czegoś podobnego nie było
    nigdy w historii Polski włącznie z PRL.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1