eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto może nam wejść do domu [Polityka} › Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
  • Data: 2005-03-14 02:13:18
    Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    > Jeśli mam pewność, ze za drzwiami jest człowiek, który nei che policji
    > otworzyć drzwi, to zaczynam podejrzewać, ze nie stawia oporu dla tych 100 zł
    > związanych z radiem. Moze jest terrorystą, a może właśnie chowa narkotyki,
    > albo zgoła zacznie strzelać przez te drzwi.

    Bez urazy, ale to tania demagogia... Terrorysta... Równie dobrze można
    robić, przed wjeściem do np. metra albo autobusu czy tramwaju, rewizje
    każdemu, kto nosi ciemne okulary i ma plecak - w końcu w plecaku może
    być niezła bomba.

    Jak ktoś jest terrorystą, to powinny być jakieś solidne podstawy do tych
    podejrzeń i wystawiony nakaz - oparty na tychże podstawach.

    No, ale teraz jest moda usprawiedliwiać wszystko 'terroryzmem' -
    włącznie z drastycznymi ograniczeniami swobód obywatelskich _bez_
    _wyroku_ w krajach rzekomo demokratycznych.

    Ja np. mogę nie chcieć wpuścić policji, bo właśnie byłem pod prysznicem,
    albo się dokądś śpieszę i właśnie wychodzę, albo jestem bardzo zajęty
    zacieśnianiem więzów z jakąś kobietą, albo zwyczajnie mam grypę,
    gorączkę czy inną zarazę, albo właśnie poszedłem spać po 48 godzinach
    pracy non-stop.

    Osobiście byłbym za prawem do zrzucenia ze schodów natręta, który by mi
    w tego typu przypadkach zawracał głowę "bo ma podejrzenia", a w
    przypadku ostatnim to wręcz byłbym skłonny faktycznie strzelać ;->

    [ciach]

    >>>No, jak Tobie ukradną radio i bedziesz widział, ze wnieśli do sąsiada, a
    >>>policjant Ci powie, ze przeszukanie zrobi za dwa tygodnie, bo prokurator
    >>>wysłał akta do okręgówki, to zmienisz zdanie diametralnie.

    A to jest już bardzo tania demagogia - mimo istniejących nadmiernych
    IMHO uprawnień w dziedzinie porzeszukania, skuteczność policji w
    przypadku wykrywania tego typu przestępstw jest wręcz żałosna. Wśród
    znajomych nie było jeszcze przypadku odzyskania skradzionych przedmiotów
    (z pojazdami mechanicznymi włącznie).

    Za to dzięki takim nadmiernym uprawnieniom (których wspomniana przez
    Ciebie żałosna organizacja pracy wymiaru sprawiedliwości, spowodowana
    m.in. bezsensownymi procedurami, IMHO nie usprawieliwia) dzielni
    funkcjonariusze mogą się wykazać wyłapaniem tak groźnych zbrodniarzy,
    jak kogoś mającego woreczek trawki na własny użytek, czy kogoś
    wymieniającego się w sieci np. filmami, albo dzieciaka, który kupił
    sobiena stadionie grę. I statystyka wygląda super.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1