eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kredyt a umowa z bankiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2008-12-04 08:57:24
    Temat: Kredyt a umowa z bankiem
    Od: "Włodziu" <w...@w...pl>

    Witam,

    Mam mały dylemat.

    Muszę wziąć kredyt na kwotę około 5 - 7 tyś. PLN. Byłem wczoraj w banku,
    konkretnie w WBK i mają bardzo ciekawą ofertę ale jest pewien problem. Ja
    muszę ten kredyt wziąć max na 3 miesiące, podczas gdy minimalny okres
    kredytowania wynosi 12 miesięcy.

    Pani w banku zaproponowała mi żebym wziął kredyt na 12 miesięcy i po
    spłaceniu 2 rat złożył wniosek o wcześniejszą spłatę całości.

    Wiozłem sobie do domu standardową umowę z WBK i tam jest wyraźnie napisane
    że okres kredytowania wynosi 12 miesięcy i nie ma nic o możliwości
    wcześniejszej spłaty.

    I tu mam do was pytanie.
    Czy mogę zażądać aby taki zapis znalazł się w umowie?

    Nie brałem nigdy kredytu, więc nie wiem za bardzo jak to wygląda, ale z tego
    co mi mówił znajomy to banki mają gotowe umowy w komputerze i tylko je
    drukują i nie ma możliwości robienia jakichkolwiek korekt.

    P.S. Muszę ten kredyt spłacić w 3 miesiące, bo na koniec marca 2009 będę
    potrzebował kolejny kredyt, tym razem większy około 15-20 tyś. i musze mieć
    zdolność kredytową!



  • 2. Data: 2008-12-04 09:19:42
    Temat: Re: Kredyt a umowa z bankiem
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Thu, 4 Dec 2008 09:57:24 +0100, Włodziu napisał(a):

    > Wiozłem sobie do domu standardową umowę z WBK i tam jest wyraźnie napisane
    > że okres kredytowania wynosi 12 miesięcy i nie ma nic o możliwości
    > wcześniejszej spłaty.
    >
    > I tu mam do was pytanie.
    > Czy mogę zażądać aby taki zapis znalazł się w umowie?

    Tak, możesz wnosić o zmianę, poprawienie, zastąpienie treści umowy. Umowa
    ma to do siebie że strony się "umawiają" na konkretne warunki, a nie że
    jedna strona narzuca drugiej i nic nie zmieni.

    > Nie brałem nigdy kredytu, więc nie wiem za bardzo jak to wygląda, ale z tego
    > co mi mówił znajomy to banki mają gotowe umowy w komputerze i tylko je
    > drukują i nie ma możliwości robienia jakichkolwiek korekt.

    Wobec tego to nie *umowa* tylko *dyktat*.


  • 3. Data: 2008-12-04 11:23:16
    Temat: Re: Kredyt a umowa z bankiem
    Od: "Włodziu" <w...@w...pl>

    Mam jeszcze takie pytanie

    Dowiedziałem się, że podobno jest jakaś ustawa która mówi że kredyt
    konsumencki mozna splacic kiedy się chce bez dodatkowych kosztow... tylko
    nie mogę takiej ustawy znaleźć w necie.

    Czy ktoś może spotkał się z taką ustawą i może podać jakieś namiary na nią
    (nr, pełną nazwę).

    Byłbym bardzo wdzięczny bo miałbym podkładkę do banku.





  • 4. Data: 2008-12-04 15:14:48
    Temat: Re: Kredyt a umowa z bankiem
    Od: kuba <j...@g...com>

    On 4 Gru, 12:23, "Włodziu" <w...@w...pl> wrote:
    > Mam jeszcze takie pytanie
    >
    > Dowiedziałem się, że podobno jest jakaś ustawa która mówi że kredyt
    > konsumencki mozna splacic kiedy się chce bez dodatkowych kosztow... tylko
    > nie mogę takiej ustawy znaleźć w necie.
    >
    > Czy ktoś może spotkał się z taką ustawą i może podać jakieś namiary na nią
    > (nr, pełną nazwę).
    >
    > Byłbym bardzo wdzięczny bo miałbym podkładkę do banku.

    Ustawa o kredycie konsumenckim, art. 8.

    pozdrawiam
    kuba


  • 5. Data: 2008-12-07 18:51:08
    Temat: Re: Kredyt a umowa z bankiem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Włodziu" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:1228380977.212388@d1.icnet...

    Oczywiście możesz wnioskować o zmianę treści umowy, tym nie mniej
    podejrzewam, że nikt przy tak niskiej kwocie kredytu nie będzie chciał z
    Tobą negocjować tego. Warunki umowy są ustalane uchwałą zarządu banku i
    ewentualne indywidualne uzgodnienia, to pewnie co najmniej szczebel
    dyrektora oddziału.

    Zobacz do TOiP oraz do umowy, czy jest przewidziana jakaś opłata za
    wcześniejszą spłatę, oraz czy odsetki są naliczane "z góry", czy od
    rzeczywistego zadłużenia. Jeśli są obliczane od rzeczywistego zadłużenia,
    to możesz po prostu spłacić dług po trzech miesiącach. Wówczas ewentualnie
    poniesiesz koszty tej wcześniejszej spłaty, jeśli jakieś są przewidziane.

    Inne - już bardziej ryzykowne rozwiązanie - to liczenie na to, że bank
    zmieni wysokość oprocentowania lub inne warunki w trakcie umowy. Wówczas
    możesz zmianę odrzucić. Ostatnie rozwiązanie - ale dość oczywiste, więc
    sądzę, ze z jakiegoś powodu nie chcesz z niego skorzystać - to wpłata na
    swój rachunek zwrotu długu i ustawienie stałego zlecenia na spłatę przez
    kolejne miesiące. Po prostu będziesz miał sytuację taką, jakbyś niemal nie
    posiadał zobowiązania (zostanie tylko zapis w BIK).

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1