eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolizja - podpisanie oświadczenia, ale jednak nie moja wina › Re: Kolizja - podpisanie oświadczenia, ale jednak nie moja wina
  • Data: 2017-01-22 02:32:59
    Temat: Re: Kolizja - podpisanie oświadczenia, ale jednak nie moja wina
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 21 Jan 2017 23:30:17 +0100, Cavallino napisał(a):

    > W dniu 21-01-2017 o 23:24, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 21-01-17 o 23:18, Adam Wysocki pisze:
    >>
    >>> Jakie on może wykonać manewry, żeby się od tego wymigać? Policja, sąd?
    >>>
    >> W mojej ocenie z filmiku nie wynika, byś popełnił jakiekolwiek
    >> wykroczenie. W miejscu, gdzie dokonujesz zmiany pasa nie jest to
    >> zabronione.
    >
    > Ale wjeżdżanie na siłę, na zajęty przez inne samochody pas już tak.

    Prepisy jedynie mówią że trzeba ustąpić pierwszeństwa przy zmianie pasa.
    Jeśli gość z tyłu jechał z prędkością z której nie dało się wyhamować przez
    7s to ok, ale pewnie aż tak szybko nie jechał.

    Może i istotnie filmujący się wcisnął, żeby skręcić w lewo omijając
    kolejkę, ale "uratowali go" ci z przodu na pasie zatrzymując się - bo w tej
    sytuacji filmujący po prostu hamuje bo warunki ruchu, a jadący za nim 7s po
    zmianie pasa, wali mu w tył bo nie zachował odległości.

    Tu już nikt nie będzie drążył ani kultury, ani zamiarów.
    Nie widać na filmie wymuszenia pierwszeństwa, a nie można powiedzieć że
    najechanie na tył było jego wynikiem.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1