eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej. › Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
  • Data: 2016-04-05 12:15:45
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał w wiadomości grup
    W dniu wtorek, 5 kwietnia 2016 11:13:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> >> >Powinniście mieć uchwalony plan finansowy i go realizować. Bez
    >> >> >tego
    >> >> >nie ma podstawy do wydawania pieniędzy które zbierał od was
    >> >> >administrator. Moim zdaniem, macie sporą szansę aby pieniądze
    >> >> >odzyskać (oczywiście w sądzie).
    > >
    >> >> Na jakies biezace wydatki to IMO mogl wydawac i bez planu.
    >> >> Ale remonty w nowym budynku ? Wiec fundusz remontowy do
    >> >> rozliczenia.
    >> >Nawet jeśli, to plan finansowy uchwalony być musi.
    >
    >> Glowy nie dam, ale jesli musi ... to chyba wina wspolnoty, ze nie
    >> uchwalila :-)
    >Nie, administratora. Do jego obowiązków należy prowadzenie spraw
    >wspólnoty zgodnie z prawem. Administrowanie nieruchomościami to jest
    >działalność licencjonowana i obarczona sporą odpowiedzialnością.

    Ja tam nie wiem, ale tak mi sie widzi, ze administrator za Wspolnote
    planu nie uchwali.
    Moze jedynie slac pisma z przypomnieniem, lub zaproponowac propozycje
    planu.

    Czy jednak przygotowanie planu to obowiazek administratora ?
    Ale nadal nie uchwali.

    >> >> >> 2) Co zrobić, aby po powołaniu wspólnoty zmusić spółdzielnię
    >> >> >> do
    >> >> >> rozliczenia się z funduszu remontowego za ostatnie 7 lat?
    >> >> >> (nadmieniam, że kwota wpłat powinna oscylować w granicach :
    >> >> >> min
    >> >> >> 320 - 450 tys. Zł.)
    >> >> >Prawnik, pozew. Inaczej raczej nic nie uzyskacie.
    >> >> Mowisz ? Prezes spoldzielni powinien sie na tyle orientowac, ze
    >> >> jesli sprawa jest oczywista to przegra i pojsc na ugode.
    >> >> No chyba, ze wcale nie jest oczywista :-)
    >> >Może się znać, ale wątpię aby chciał komukolwiek iść na rękę.
    >> >Najprawdopodobniej przyjmie postawę w stylu 'nie mamy pańskiego
    >> >płaszcza i co nam pan zrobi'.
    >> No to wtedy spoldzielnia wyplaci z kosztami sadowymi i odsetkami
    >> karnymi i tak sie skonczy jego "niepojscie na reke".
    >> Myslisz, ze to jest jego cel ?

    >Myślisz że prezes zapłaci z własnej kieszeni, a jak przegra to się
    >tym przejmie? Napisze w biuletynie że to 'ich wina' i tyle.

    Pare takich budynkow i sie spoldzielcy zaczna pytac "czemu u nas tak
    drogo".
    No i jednorazowa kwota rzedu miliona (z odsetkami i kosztami) moze
    chyba powaznie zaklocic funkcjonowanie spoldzielni.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1