eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to wyglada w praktyce? › Re: Jak to wyglada w praktyce?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Bipo" <b...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jak to wyglada w praktyce?
    Date: Fri, 21 Nov 2003 09:27:30 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 26
    Sender: b...@o...pl@komtrans.poznan.pl
    Message-ID: <bpkie9$98l$1@news.onet.pl>
    References: <bpeab3$3ts$1@news.onet.pl> <bpj5hn$qa6$1@news.onet.pl>
    <bpj8ig$76l$1@korweta.task.gda.pl>
    Reply-To: "Bipo" <b...@o...pl>
    NNTP-Posting-Host: komtrans.poznan.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1069403401 9493 213.195.173.106 (21 Nov 2003 08:30:01 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 21 Nov 2003 08:30:01 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:177415
    [ ukryj nagłówki ]


    > Spotkałem się z orzeczeniem (Sąd Grodzki) w którym nie wskazano winnego,
    > tzn. sąd, powołując się na opinie biegłego stwierdził, że obaj kierowcy
    > jechali prawidłowo, a mimo tego doszło do wypadku. (Wybiegniety pies i
    > zajechanie drogi). Wynika z tego, że niewinność jednej osoby nie
    > skutkuje z automatu winą drugiego uczestnika kolizji.

    No tak ale to jest trochę inna sytuacja, pojawiła
    się "osoba trzecia" ;)) (pies), która doprowadziła
    do wypadku.
    A w tym przypadku który został opisany w wątku wynika,
    że nie było czynników dodatkowych które wpłynęły na
    rozwój wydarzeń. Jedyne uzasadnienie niewinności obu
    kierujących jest takie, że mogła zawieść sygnalizacja
    i równocześnie załączyć zielone światło. W przeciwnym przypadku
    skoro kobieta wjechała na zielonym, a męższczyzna nie był
    w tym momęcie na skrzyżowaniu (wynika to z tego że uderzył
    w bok samochodu - no chyba że była bardzo szeroka jezdnia
    i kobieta jechała lewym pasem to trudno wtedy to ocenić), to
    musiał wjechać na czerwonym świetle. Czyli w tym przypadku
    IMHO nie powinno być wątpliwości co do winy. Ale to takie
    luźne przemyślenia.

    Pozdrawiam
    Bipo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1