eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak skutecznie zameldowac sie na pobyt czasowy? › Re: Jak skutecznie zameldowac sie na pobyt czasowy? [dlugie]
  • Date: Tue, 02 Oct 2007 22:10:18 +0200
    From: castrol <j...@w...wp.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jak skutecznie zameldowac sie na pobyt czasowy? [dlugie]
    References: <47026e18$1@news.home.net.pl>
    In-Reply-To: <47026e18$1@news.home.net.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 89.78.242.109
    Message-ID: <4...@n...home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1191355829 89.78.242.109 (2 Oct 2007 22:10:29 +0200)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 78
    X-Authenticated-User: j...@j...com
    Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:489576
    [ ukryj nagłówki ]

    castrol pisze:

    Sam sobie odpowiadam, ale po tym wszystkim naszly mnie takie refleksje :)

    Dodam jako ciekawostke jak biurwy ( i ta zwykla i naczelnik) w kolko
    powtarzaly ze one nie wiedza czy aby na pewno wlasciciel zyczy sobie
    abym ja sie zameldowal w jego mieszkaniu.

    Swoja droga to troche chore a prawo nasze jest dziurawe w takim razie.
    Na mnie spoczywa obowiazek meldunkowy (na wlascicielu niby tez, ale
    przeciez on moze sobie nie zyczyc zgodnie z tym co mowily biurwy).
    Chcialem dopelnic formalnosci i zameldowac sie czasowo (wczesniej, jak
    wynajmowalem mieszkanie na umowe to nie bylo problemu, bo mialem tytul
    prawny) - myslalem ze poswiadczenie zony, czyli osoby zameldowanej na
    stale w zupelnosci wystarczy - zwazywszy przeciez ze za potwierdzenie
    nieprawdy jest KK (czy sie myle).
    Poza tym czy w przypadku malzensta nie bedzie miec zastosowanie Art.
    281. (22) KOiD: Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu
    małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego
    mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje się
    odpowiednio do przedmiotów urządzenia domowego. Juz na podstawie tego
    przepisu potwierdzenie mojej zony o mieszkaniu z nia powinno byc
    wystarczajace dla UM - no ale z drugiej strony tez przeciez, pomimo
    meldunku, nie ma tytulu prawnego i wlasciciel moze sobie nie zyczyc aby
    byla zameldowana albo zeby w ogole mieszkala :)

    Ale idzmy dalej. Zgodnie z Ustawa o ewidencji ludnosci i dowodach
    osobistych, rzeczywiscie musze przedstawic jakis tytul prawny do lokalu
    (Art9.2a.6) Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad
    3 miesiące należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby
    zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące, dokonane
    przez właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do
    lokalu, oraz, do wglądu, dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu
    tego podmiotu. Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może
    być umowa cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja
    dministracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł
    prawny do lokalu).
    Czyli jesli nie mam takich dokumentow, to nie mam mozliwosci dopelnienia
    obowiazku meldunkowego? Zakladajac ze nawet mieszkam niezgodnie z wola
    wlasciciela mieszkania (co nic nie zmienia bo prawo do mieszkania mam o
    ile sad nie postanowi inaczej) to zameldowac sie nie bede mogl nigdy?

    No i kolejna rzecz mnie zastanawia. Dlaczego moje dziecko zostalo tu
    zameldowane z urzedu i wtedy UM nie wymagal tytulu prawnego do lokalu?
    Wiem ze tak stanowi ustawa, ale przeciez wlasciciel tez mogl sobie nie
    zyczyc aby dziecko bylo zameldowane - widze tu pewna niescislosc, bo
    przeciez zona, zameldowana na stale nie ma tytulu prawnego do lokalu.

    I kolejna sprawa. Bo w zwiazku z tym, ze odmowiono mi nawet przyjecia
    wniosku o zameldowanie czasowe, to mieszkam tu popelniajac wykroczenie.
    Czyli narazam sie na mandat karny za niedopelnienie obowiazku
    meldunkowego - przeciez do takiej sytuacji moze dojsc. I co w takiej
    sytuacji? Bo tu zachodzi paradoks - chcialem sie zameldowac, bo mieszkam
    powyzej 3 dob, ale nie moge poniewaz nie mam tytulu prawnego (tylko
    ustnie mam mieszkanie uzyczone) - czy to normalne? :) A jak wlasciciel
    nie bedzie chcial mnie zameldowac to mieszkajac narazam sie nadal na
    mandat? :)

    I niech mi ktos powie, ze zameldowanie rzeczywiscie sluzy celom
    ewidencyjnym (tak wiem ze nie niesie to za soba zadnych korzysci
    prawnych), bo gdyby tak bylo to przeciez nie mielibysmy takich
    idiotycznych przepisow, ktore w rzeczywistosci mocno utrudniaja
    zameldowanie sie osobom rzeczywiscie chcacym to zrobic.

    No i sami powiedzcie, co mi daje ten cholerny meldunek? Bo jeszcze
    rozumiem, gdyby rzeczywiscie niosl za soba jakies konsekwencje jak
    kiedys. Ale dzis nie daje nam nic poza potwierdzeniem stanu faktycznego
    miejsca zamieszkania. To po co takie cyrki z calym procesem
    zameldowania? Czemu ma to sluzyc?

    Teraz przynajmniej rozumiem, dlaczego tak wiele ludzi mieszka bez
    dopelnienia obowiazku meldunkowego.



    --
    Pozdrawiam
    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1