eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInna forma naciągactwa? › Re: Inna forma naciągactwa?
  • Data: 2013-09-04 16:50:20
    Temat: Re: Inna forma naciągactwa?
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-09-04 16:24, Robert Tomasik pisze:

    > W mojej ocenie, nie znając treści tego karteluszka, to trudno
    > jednoznacznie ocenić, czy była to próba oszustwa. Nie wykluczone, ale
    > nie wiemy. Natomiast odgrazanie się, ze jeśli nie odbierze, to mu karę
    > nałożą, już podlegało pod groźbę karalną i spokojnie można było dokonać
    > obywatelskiego zatrzymania sprawcy.

    "Ujęcia", a nie "zatrzymania". Jak mi kiedyś glinarze wytłumaczyli -
    obywatel "ujmuje", a "zatrzymują" organa.
    Byłbym (sądzę, że nie tylko ja) Ci wdzięczny za nieco szersze opisanie
    aktu ujęcia.
    Dotychczas "ujmowałem" ulotkarzy z art. 63a i było bez problemów.
    Schodziłem na dół, przekręcałem klucz w zamku drzwi wejściowych,
    informowałem o fakcie ujęcia i dzwoniłem po policję. Zwykle trwało
    kwadrans. Nigdy nie dostałem wp...l i nigdy nie oskarżono mnie o
    działanie bezprawne, ale licho nie śpi.

    Więc...
    1. Nie mając kwalifikacji mogę się mylić co do oceny zaistnienia
    wykroczenia/przestępstwa. Co mi grozi za bezpodstawne ujęcie?
    2. Jak zatrzymać sprawcę i nie pozwolić mu na oddalenie się? Czy mogę go
    złapać za mankiet i trzymać? Co mu przy tym powiedzieć? Czy wolno mi
    sprytnym ruchem przypiąć go kajdankami do balustrady? (żarty na bok: jak
    to zrobić _technicznie_?)


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1