eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFirma windykacyjna, a ochrona danych osobowych › Re: Firma windykacyjna, a ochrona danych osobowych
  • Data: 2012-06-09 09:18:06
    Temat: Re: Firma windykacyjna, a ochrona danych osobowych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 8 Jun 2012, Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 08.06.2012 22:36, Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >>> Co za matoł zostawił taką dziurę w przepisach??

    Nie przyznaję się abym cos takiego pisał :P

    >> To nie jest "dziura"
    >> W przeciwnym razie nie byłoby w ogóle możliwosci sprzedawania długów.
    >
    > Dlaczego? Wystarczy, że długi byłby sprzedane przed przedawnieniem

    Ale od stwierdzania tego faktu jest sad, a nie jakis tam windykator
    albo... dłużnik - oni po prostu "sa w sporze" i tyle.

    > I to powinno być ukrócone - albo idzie z długiem do sądu, albo niech spada na
    > bambus banany prostować.

    No i teraz mi wyjasnij - o co cała awantura, skoro tak własnie jest?

    Wyjasnij proszę:

    1. co zabrania udzielenia takiej własnie odpowiedzi

    2. co zabrania, po niezastosowaniu się do ww. stanowiska, wrzucenia
    oskarżenia z przepisu o stalkingu z art.190a KK (relatywnie nowy,
    tak od roku), ewentualnie z 107 KW?

    Owszem, podejrzewam czego nie wiem i co nie działa :>
    Pierwsze, to pytanie jaka jest "praktyka sadowa"
    A drugie, i jak podejrzewam krytyczne - jaki promil zainteresowanych
    podejmuje kroki obronne.
    Może po prostu "praktyki sadowej" nie ma z braku pozwów?
    Powoli i wyraznie zastrzegę, że niczym nie różni się to od
    ewentualnego naruszania danych osobowych - poszkodowany
    musi się wydrzeć, że jest poszkodowany, bo niby skad ktos ma
    wiedzieć że jest.
    Jesli wyglada to tak jak mniej więcej z walnymi zebraniami sp-ni
    mieszkaniowych, to mamy przed nosem zródło problemu.
    Jakby taki "windykator" miał 200 spraw sadowych o stalking, to
    by się pewnie cos zmieniło. Nawet, jakby spora częsc była odkładana
    na półkę przez "niestwierdzenie znamion".
    A jak wszystkim to zwisa...

    Jak rozumiem, jesli czegos brakuje, to brakuje "automatu", ktory
    pozwalałby na bezwarunkowe okreslenie, że po odpowiedzi "idz
    do sadu" wszystkie pózniejsze kroki sa stalkingiem.
    Jesli czegos brakuje, to tego, a nie mieszania "danych osobowych"
    do całej awantury.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1