> ktorzy biora konkretne pieniadze za konkretne roznice w poziomie swiadczenia
> uslug w stosunku do tych tanich.

Tak, i za konkretna usluge biore konkretne pieniadze. Bo kosztowalo
to moj komputer, moj czas, zakup oprogramowania za niemale pieniadze.

> jego wybranie moze wyjsc na dobre kupujacemu. W moim przypadku tak wlasnie
> bylo... zreszta w ogole do tanizny nie jestem przekonany i wole lepiej
> zaplacic, niz uzerac sie w przypadku kazdego, najdrobniejszego problemu.

Ok. Jesli bede potrzebowal serwer wirtualny za 1500 pln
to taki zanabede. Jednak nie przekonasz mnie, ze wciskanie calkowicie
nieswiadomemu klientowi, najdrozszej opcji serwera - dodatkowo
opowiadajac ze jedynie taki serwer uciagnie 4 domeny pod jednym vhostem
i prosta strone na php includach, bez bazy + skrzynke pocztowa to jest
zagranie fair. No sorry, ale ta strona jesli wygeneruje 1 GB ruchu
w ciagu 2 lat to i tak bedzie sukces :>

Oczywiscie to w kwestii etyki zawodowej a nie ekonomicznej :)

Tak jak wspomnialem, gosc zasadniczo nie przejmie sie ze stracil te kase
bo stac go na to by zerwac wspolprace (ktorej zreszta nie ma) z tamtym
"Łebmasterem"

Trafilo tym razem na Losia. Innym razem trafi na co mniej przyjaznego.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com