> W gacie też sobie pozwalasz zaglądać? W końcu "co Ci szkodzi" ?


Zapraszam na ogladanie. Mi nie szkodzi. Jezeli glina bedzie chcial - tez mu
pokaze. ;-P On wykonuje swoja prace patrzac do bagaznika. Jestem przekonany,
ze mu zwisa i powiewa co ty tam przewozisz - bo i po co mu to? Wiec, jezeli
chce sprawdzic - ma jakies podejrzenia, albo chce sie przyczepic. Jak
utrudniasz - powodujesz tylko problemy sobie. A chyba pamietasz, ze pare
latek temu wprowadzili przepis, ze glina przy zachodzacym niebezpieczenstwie
(wg _jego_ uznania) moze rozlozyc cie na asfalcie twarza w dol i obmacac
dokladnie w poszukiwaniu broni np. Ja jeszcze nie spotkalem sie z sytuacja,
kiedy by to oni naduzywali tego prawa. Tak samo jak sie nie spotkalem sie z
sytuacja, kiedy kogos rozlozyli tylko dlatego, ze kierowca zatrzymanego auta
wysiadl z samochodu wczesniej, niz Policjant polecil mu to zrobic. Albo za
to, ze kierowca nie trzyma rak na kierownicy podczas kontroli...
Swoim oporem ulatwiasz mu zadanie...

Kawal na ten temat:
Jedzie FACET samochodem. Zatrzymuje go glina. Prosi dokumenty. FACET daje DR
na imie Anny Kowalskiej. Glina pyta "czyj samochod?" - FACET - "moj"! Glina
mysli "no dobra...". Prosi o PJ - FACET daje prawko na nazwisko Kowalkiej
Anny. Glina pyta czyje prawko. FACET - moje! Glina zdziwiony, prosi o Dowod
osobisty. Oczywiscie dostaje dowodzik na nazwisko Kowalskiej Anny! No to
wqrzony glina mowi do goscia zeby wysiadal i kaze zdjac spodnie. FACET
zdejmuje - a tam mu zwisa to co trzeba! Glina zadowolony, chce go zabrac, na
co facet "No co ty, Panie wladzo! Jakiemus fiutowi to uwierzyles, a naszym
Panstwowym dokumentom nie??!!".