W odpowiedzi na pismo z czwartek, 12 lipca 2007 23:51
(autor Jotte
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <f767pa$6l1$1@news.dialog.net.pl>):

>> Bosko.... Idealna ramówka. Prawie jak Onet.
> A co ci się nie podoba?

No to jeszcze raz:

http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,54080,4253325.html (ramówka czwartek)
Informacje przez całą dobę - od 06:00 do 20:00 co 20 minut, od 20:00 do
06:00 co godzinę. O 07:20, 10:40 i 17:20 Informacje Sportowe. O 06:40,
09:20, 12:40, 15:40 i 18:40 Informacje Gospodarcze. O 09:40, 10:20 i 16:20
Informacje Kulturalne

Nic tu nie ma.

>>> Ja też słuchałem 60min./h, listy przebojów, ale - czasy sie zmieniają,
>>> musisz się z tym pogodzić.
>> Dlaczego muszę? Ja jeszcze żyję i mi podobni pewnie też żyją.
> A co ci przyjdzie, że się nie pogodzisz? Zmieni to coś?

No mogę protestować, co też niniejszym czynię.

>> Skoro wokoło jest 20 klonów RMFa,
>> to po co tworzyć 21?
> Bo ktoś wpadł na taki pomysł. Zabronisz mu?

Nie zabronię.... Ale skoro płacę na to abonament, to powinno być właśnie w
ofercie coś rozwijającego, a nie kolejny klon


>>>>> są rteż rozgłośnie regionalne (różnią się, wiem
>>>> No wiem, ja słucham właśnie Radia Piekary, bo lubię taką muzykę. Ale to
>>>> nie zmienia faktu, że niestety mało jest treści coś wnoszących.
>>> Kwestia czego kto chce. Jak ktoś by oczekiwał, że w radiu ma być jazz
>>> progresywny, muzyka konkretna i punktualistyczna oraz analizy dzieł
>>> niejakiego Mrożka, to sam jest sobie winien.
>> A co ma być, sam pop i nic więcej? Ten sam identyczny łomot? Ja nie
>> mówię, że to ma zniknąć, ale po co 20 takich samych stacji?
> Ale do czego zmierzasz? Do zakazu tworzenia stacji i przyznawania koncesji
> jak ty jej nie zaakceptujesz?

Nie. Do tego, że PR powinno mieć ,misję' jak to nazywają niektórzy tworzenia
programu niekoniecznie pod 90% pań z Gdańska, które nie widzą różnicy i
nigdy nie przekonają Wodza, że białe to białe...

>> Ja np. nie lubię muzyki. Jak chcę, to se puszczę swoją.... Natomiast
>> lubię posłuchać czegoś kształcącego. Zwłaszcza jak jadę samochodem, bo
>> wtedy mózg jest wolny, człowiek ma czas na wnikliwe słuchanie i nic nie
>> rozprasza. A tu przewijam skalę radia i mam
>> łomot-łomot-polityka-łomot-łomot-polityka-radio maryja-łomot-łomot
> I dziurawe, wąskie drogi. No i co?

I w ogóle to w zasadzie nic. Wszystko wokoło jest świetne i nie rozmawiajmy
o niczym

>> Dlaczego dobór muzyki przez kogoś ma być lepszy niż Twój własny? Jeśli
>> takie Zetki czy eremefeemy dają sam łomot przetykany debilnymi
>> (zwłaszcza na eremefemie) rechotami prowadzących lub polityką to ja wolę
>> swój zestaw.
> A kto ci broni? Narób se płyt do jazdy i będziesz miał. Teraz są też takie
> radia, że normalnie pendrive'a wtykasz i gra - no problem.

No muzyki narobić mi nikt nie broni. Temu mówię, że obecne rmfoklony
nadające tylko retransmisję muzyki są bez sensu. Bo to sobie mogę zrobić
sam lepsze. Temu tęsknię za radiem z lat 80 i 90 gdzie słuchałem
rozwijających audycji słownych, których sobie nie narobię sam.


--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: p...@f...hu i...@h...pl n...@h...pl
s...@w...pl o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl