eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoApelacja nie dotarła do sądu okręgowego › Re: Apelacja nie dotarła do sądu okręgowego
  • Data: 2004-06-14 20:19:26
    Temat: Re: Apelacja nie dotarła do sądu okręgowego
    Od: "Bogusław Szelest" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > nie ma tam też daty wpływu do sądu
    > > rejonowego, ale apelacja oraz odpis uzasadnienia wyroku jest w ręku,
    > > to chyba nie ma powodów, aby wątpić w to, że została wniesiona.
    >
    > To znaczy wy dostaliście apelację i odpis?

    Nie, no tylko odpis - no tak mi się zdaje. Poprostu mamy w ręku pismo
    zatytułowane Apelacje, treścią, pieczątkami itd., otrzymane z sądu, na które
    została wysłana odpowiedź do sądu okręgowego.

    >
    > > Pod
    > > koniec kwietnia dzwoniła też do sądu rejonowego celem zorientowania
    > > się, czy są jeszcze akta jej sprawy. W sekretariacie odpowiedziano,
    > > że akta zostały już przesłane do sądu okręgowego. Dzisiaj, po prawie
    > > dwóch miesiącach oczekiwania (na rozprawę (w okręgowym czeka się
    > > długo) zadzwoniła do sekretariatu okręgowego celem zorientowania się
    > > w terminie rozprawy.
    > > Miła pani poinformawał ją uprzejmie, że wprawdzie akta sprawy są,
    > > ale apelacji ni czorta. A minęło przecież 2 m-ce od wniesienia
    > > apelacji! Nie ma apelacji, to sprawie nie nadano biegu!
    >
    > Jak nie ma apelacji, to wyrok już się uprawomocnił.
    >
    > > pracy. Czy sądy są zobligowane do przestrzeganie terminów?
    >
    > Nie.
    >
    > > W jakim
    > > terminie powinna trafić apelecja do sądu okręgowego?
    >
    > "Niezwłocznie".
    >
    > > Podpowiedzicie co w takiej sytuacji zrobić?
    >
    > Jeżeli naprawdę nie ma apelacji, to mozecie udać się do sądu po klauzulę
    > wykonalności.

    Tylko, co tzn., że nie ma apelacji, skoro ma się ją w rękach i
    najprawdpodobniej została przyjęta w sądzie rejonowym. Nie ma jej tam, gdzie
    powinna być, najprowdopodbnie z winy sądu rejonowego, który jej nie
    przesłał. Chyba tego błędu nie da się wykorzystać. Ale jeśli tak, to by było
    miło i tylko jak to zrobić?

    W końcu to sąd rejonowy zawiadmia stronę o wniesionej apelacji. Pewnie nic
    się nie da wskórać z tą klauzulą wykonalności.

    > > Jeszcze coś słyszałem o wnoszeniu spraw do Strasburga przeciwko
    > > opieszałości naszych sądów.
    >
    > Podobno w Strasburgu już nie chcą rozpatrywać spraw z Polski. Teraz mają
    > być rozpatrywane w Polsce.

    Co? Już im się odechciało!? A my tu mamy tyle ciekawych spraw. Państwo
    nas... nie pieści, no to do kogo mamy się udać po ratunek - my biedne żuczki
    :-(

    Pozdrawiam i dzięki...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1