W dniu 22.10.2023 o 16:47, Kviat pisze:

>> Dobra - z tym "dobrze się napić przed jazdą" to już była moja ironia
>> do tego jak ktoś twierdzi że schizofrenicy, mimo że zabijają
>> statyycznie 5 razy cześciej, to są bezpieczniejsi od zdrowych.
>
> A jeszcze przed chwilą twierdziłeś, że popełniają 5-8%...
> To jakaś alternatywna matematyka jest?
> Jak to wyliczyłeś, że z 5-8% zrobiło się 5 razy częściej?

Jest ich 1% popełniają 5%+ zabójstw.


>> Na tej zasadzie pijani kierowcy są bezpieczniejsi od trzeźwych, ci bez
>> prawa są bezieczniejsi od tych z prawkiem, co więcej seryjni zabójcy
>> są bezpieczniejsi od lekarzy:)
>
> Kto więcej zabija?

To wolisz pójść do lekarza czy pijanego kierowcy?

>> A pijani bez prawka i nieletni to już bedzie wzór bezpieczeństwa;)
>
> Serio?

No serio - przecież skoro pijani zabijają mniej bo jest ich mniej, to
pijanych, bez prawka i do tego nieletnich będzie jeszcze mniej, zabiją
jeszcze mniej osób i będą jeszcze bezpoeczniejsi niż trzeźwi:P Podobnie
można podzielić na grupy wedle promili - mniej niż pięć, niej niż cztery
itd. Wyjdzie że im bardziej najebany tym bezpieczniejszy:P Oczywiście
jaja sobie robię kontunujac twoją linię miślenia:P

> Przecież o tym piszę od początku.
> Agresywnych zdrowych (w sensie nie chorujących na schizofrenię) patusów
> jest dużo więcej, to i są bardziej niebezpieczni niż ludzie chorzy.
> Takie "znane" patusy są tak samo olewane.

Różnie bywa - cześć jednak w końcu trafia do pierdla. Psychiczni dopiero
jak kogoś zabiją.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!