eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Marta Kaprzyk" <m...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re:
    Date: Sat, 5 Mar 2005 08:57:11 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 32
    Message-ID: <d0bs97$ll$1@inews.gazeta.pl>
    References: <d0aamt$5kt$1@inews.gazeta.pl> <d0ahj2$qb3$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: warink01.chello.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1110013031 693 172.20.26.241 (5 Mar 2005 08:57:11 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Mar 2005 08:57:11 +0000 (UTC)
    X-User: martalik
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: warink01.chello.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:282241
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Marta " <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:d0aamt$5kt$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Z tego co piszesz, to dzieci dość duże. W razie czego po prostu sąd je
    > przesłucha. Po za tym z faktu, że ojcu udaje się spotkać z dziećmi w żaden
    > sposób nie wynika, ze mu tego nie utrudniasz. Co najwyżej, że utrudniasz
    > nieskutecznie.
    Chyba źle zadałam pytanie.Syn jest pełnoletni i kontakty z ojcem to jego
    sprawa.Ojciec nie spotyka się z córką(chyba, że spotkaniem nazywamy przyjście
    raz na parę miesięcy do domu matki i dzieci na ok.15 min. zakończone
    najczęściej "zadymą").Chcę aby spotykał się z córką ale nie w moim domu,
    jeśli ojciec nie chce to go do tego nie zmuszę jednak nie chcę aby zarzucał
    mi, że utrudniam kontakty .Mam dobrą wolę, w każdej chwili może się z córką
    umówć, zaprosić do siebie, do kina itp. ale jak mam udowodnić tę dobrą wolę?
    Jeśli zaproponuję grafik spotań a on się ani razu z córką nie spotka będzie
    natomiast twierdził, że utrudniałm to nie mam jak się obronić. Chyba
    takie "wzajemne kwitowanie dziecka" nie jest dobrym pomysłem, jednak może
    sądy rodzinne lub inne kompetentne instytucje proponują jakieś proste,
    praktyczne rozwiązanie w tym zakresie? Jak wynika z postu ojca zamieszczonego
    powyżej, są w takich sprawach obustronne problemy.Rozwiazywanie takich
    problemów indywidualnie na drodze sądowej jest nierealne.Dlatego zadałam
    pytanie na tym forum z nadzieją, na podpowiedź praktycznego rozwiązania.
    Pozdrawiam wszystkich-tatę z tego wątku spotykającego się z dzieckiem
    również.Pomysł ze zdjęciami na tle gazety jest logiczny ale dla osób nie
    rozumiejących problemu po prostu śmieszny.Rozumiem problem i chce mi się
    płakać a nie śmiać. Marta


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1