Witam serdecznie.
Nie wiem kogo mam sie spytac, dlatego pytam na ta grupe..
Interesuje mnie kto decyduje o tym ile jest poslow w sejmie i senacie,
kto ustanawia ich wyplaty i jak to mozna wszystko zmienic?
Czy jest jakis realny sposob by to wszystko zmienic?
Dlaczego ludzie (czytaj kraj) nie decyduje co jest dobre, a co zle,
dlaczego to My, ludzie nie mamy wplywu na to kto i jak rzadzi???
Dlaczego nie mozna powiedziec poslom: bedziecie zarabiac 1 tysl zl netto,
jak sie nie podoba to do widzenia. Na wasze miejsce jest 100 innych osob.
Czy ktos moze mi to jasno wytlumaczyc? Gdzie moze szukac informacji
na pytania zawarte na poczatku tego postu?????
Pozdrawiam serdecznie.
W przemysleniach - Daroo.

do góry

Daroot napisał(a):

> Interesuje mnie kto decyduje o tym ile jest poslow w sejmie i senacie,

Konstytucja RP.

> kto ustanawia ich wyplaty i jak to mozna wszystko zmienic?

Oni sami.


> Czy jest jakis realny sposob by to wszystko zmienic?

Wybory.


> Dlaczego ludzie (czytaj kraj) nie decyduje co jest dobre, a co zle,
> dlaczego to My, ludzie nie mamy wplywu na to kto i jak rzadzi???

Ludzie decyduja przez wybory.


> Dlaczego nie mozna powiedziec poslom: bedziecie zarabiac 1 tysl zl netto,
> jak sie nie podoba to do widzenia. Na wasze miejsce jest 100 innych osob.

Powiedziec mozna, ale zrobic trudniej. Poza tym kto by chcial mieszkac w
panstwie, ktorego prawo ustanawiaja ludzie zarabiajcy 1 tys zl netto ??


> Czy ktos moze mi to jasno wytlumaczyc? Gdzie moze szukac informacji
> na pytania zawarte na poczatku tego postu?????

Pytasz w temacei o rzad, pozniej o sejm i senat, a to jest troche co innego.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Daroot wyskrobał(a):
> Witam serdecznie.
> Nie wiem kogo mam sie spytac, dlatego pytam na ta grupe..
> Interesuje mnie kto decyduje o tym ile jest poslow w sejmie i senacie,
> kto ustanawia ich wyplaty i jak to mozna wszystko zmienic?

Konstytucja RP. Zmienić jest ją BARDZO trudno. O trybie zmiany Konstytucji
mówi ostatni jej rozdział.

> Czy jest jakis realny sposob by to wszystko zmienic?

A co to jest "wszystko"? Zmianę liczby posłów i likwidację Senatu postuluje
Platforma Obywatelska. Jednak, jak wyżej wspomniałem, musi nastąpić zmiana
Konstytucji, a to trudne.

> Dlaczego ludzie (czytaj kraj) nie decyduje co jest dobre, a co zle,
> dlaczego to My, ludzie nie mamy wplywu na to kto i jak rzadzi???

Decydujemy. Każdy może, najbliższa okazja we wrześniu, a potem w
październiku. Niestety czasy, kiedy każdy decydował bezpośrednio o losach
państwa bezpowrotnie minęły. Praktykowane to było w starożytnej Grecji,
kiedy państwo miało wielkość dzisiejszej wsi.

> Dlaczego nie mozna powiedziec poslom: bedziecie zarabiac 1 tysl zl netto,
> jak sie nie podoba to do widzenia. Na wasze miejsce jest 100 innych osob.

Bo bycie posłem powinno być stosunkowo prestiżowym i zaszczytnym zajęciem.
Drzewiej tak bezsprzecznie bywało. Za 1000 zł posłowie byliby żebrakami.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Mithos wrote:
>
> > Czy jest jakis realny sposob by to wszystko zmienic?
>
> Wybory.

Do *upy z takimi wyborami, od 20 lat ci sami sie tylko stolkami
zmienija, kolory ptrzybieraja inne i nic z tego nie wynika,
kapitalizm-komunistyczny...

--
Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay ....... http://tiny.pl/q9dt
Pan i Pani Smith (Mrs and Mr Smith, 2005) ...... http://tiny.pl/q7j5
____________________________________________________
________________
http://www.fantastyka.com.pl/forum/index.php .. NAJLEPSZA FANTASTYKA

do góry

mariposa doux napisał(a):

> Do *upy z takimi wyborami, od 20 lat ci sami sie tylko stolkami
> zmienija, kolory ptrzybieraja inne i nic z tego nie wynika,
> kapitalizm-komunistyczny...

To pozostaje zrobic rewolucje.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Bartek Gliniecki wrote:

daj spokój nie widzisz ,że facetem jest coś nie tak
Akohoro

do góry

Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
news:df4nqr$ijm$1@news.onet.pl...
>
> > Dlaczego nie mozna powiedziec poslom: bedziecie zarabiac 1 tysl zl
netto,
> > jak sie nie podoba to do widzenia. Na wasze miejsce jest 100 innych
osob.
>
> Bo bycie posłem powinno być stosunkowo prestiżowym i zaszczytnym
zajęciem.
> Drzewiej tak bezsprzecznie bywało. Za 1000 zł posłowie byliby żebrakami.

Nie trzeba wybierać gołodupców, którzy pchaja się do władzy głównie po to
aby podreperować swoje prywatne finanse. Niech (luksusowo) żyją z tego co
dotąd zdobyli a w Sejmie zasiadają za darmo. To dopiero byłoby
"prestiżowym i zaszczytnym zajęciem". To samo powinno dotyczyć radnych.

do góry