eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 21. Data: 2007-11-22 13:37:54
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

    > RT wrote:
    >
    > > Czyli dobrze rozumiem: Jesli zloze sie na film, z 10 obcymi
    > > osobami, to razem nie mozemy go zobaczyc?
    >
    > Kupując film w sklepie płacisz za dwie rzeczy: za fizyczny nośnik,
    > na którym jest film, oraz za *prawo* do jego oglądania (zwane
    > licencją).

    Nope, licencję nabywasz wyłącznie w przypadku egzemplarzy filmów
    sprzedawanych z licencją (np. licencją na odtwarzanie publiczne albo
    wypożyczanie). W przypadku filmów przeznaczonych do użytku domowego
    ma zastosowanie dozwolony użytek. Sprawę skomplikowały nośniki DVD,
    na których oprócz filmu znajduje się zwykle również program
    komputerowy :)

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl


  • 22. Data: 2007-11-22 13:39:27
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> writes:

    [ciap]

    > > osób zrzuca się na jeden bilet do kina (*prawo do oglądania*),
    > > i chce na tym jednym bilecie wejść do kina.
    >
    > Mozna domniemywać, że mamy tu prawo do jednorazowego obejrzenia

    Są takie licencje, udzielane w ramach usług typu 'video on demand'.


  • 23. Data: 2007-11-22 13:55:30
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

    [ciap]

    > Coś mało uważnie czytałeś :)
    > Art. 17 - domyślnie, tylko i wyłącznie *twórca* może korzystać
    > z utworu.
    > Art. 41 - twórca może przenieść prawo do korzystania na inną osobę,
    > zawierając z nią odpowiednią umowę. Taką umowę nazywa się licencją.
    >
    > Z powyższych artykułów wynika, że żeby móc z utworu korzystać (oglądać
    > film), trzeba zawrzeć z twórcą[1] stosowną umowę[2].

    Ale tak jest tylko w przypadku utworów, które nie zostały
    rozpowszechnione.


  • 24. Data: 2007-11-22 14:11:47
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 22 Nov 2007 00:02:14 +0100, RT napisał(a):

    > Wlasnie przeczytalem od deski do deski cala ustawie o Prawie Autorskim i
    > Prawach Pokrewnych
    > nie ma tam nic na temat ogladania tylko przez jedna osobe, natomiast na
    > pudelku plyty
    > nie jest nigdzie napisane ze film jest przeznaczony tylko dla jednej osoby.

    Dlaczego pominąłeś drugą części art.35?

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 25. Data: 2007-11-22 15:44:53
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: "RT" <r...@g...com>

    >> Wlasnie przeczytalem od deski do deski cala ustawie o Prawie Autorskim i
    >> Prawach Pokrewnych
    >> nie ma tam nic na temat ogladania tylko przez jedna osobe, natomiast na
    >> pudelku plyty
    >> nie jest nigdzie napisane ze film jest przeznaczony tylko dla jednej
    >> osoby.
    >
    > Dlaczego pominąłeś drugą części art.35?
    >

    "
    Art. 35.
    Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub
    godzić w słuszne interesy twórcy."Sadze ze nie godzi to w uzytek tworcy, z
    tego wzgledu ze przecietnystudent nie wyda 40zl na film, natomiast grupka
    studentow, zrzuci siena niego...



  • 26. Data: 2007-11-22 15:48:39
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: "RT" <r...@g...com>


    Użytkownik ""Piotr Dembiński"" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:87k5oaz9hp.fsf@foobox.domek...
    > Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

    >> Kupując film w sklepie płacisz za dwie rzeczy: za fizyczny nośnik,
    >> na którym jest film, oraz za *prawo* do jego oglądania (zwane
    >> licencją).
    >
    > Nope, licencję nabywasz wyłącznie w przypadku egzemplarzy filmów
    > sprzedawanych z licencją (np. licencją na odtwarzanie publiczne albo
    > wypożyczanie). W przypadku filmów przeznaczonych do użytku domowego
    > ma zastosowanie dozwolony użytek. Sprawę skomplikowały nośniki DVD,
    > na których oprócz filmu znajduje się zwykle również program
    > komputerowy :)
    >

    W takim razie co nabywa grupa, ktora zakupila film na zasadach
    wspolwlasnosci?
    Czy "dozwolony uzytek" stosuje sie tylko do jednej, losowo wybranej, osoby,
    czy do
    wszystkich wspolwlascicieli, czy moze w tym przypadku nikt nie moze tego
    filmu ogladac?
    Zakladam sytuacje w ktorej na plycie DVD, znajduje sie jedynie film, bez
    programu.

    Pozdrawiam

    RT



  • 27. Data: 2007-11-22 18:18:31
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Marcin Debowski wrote:

    > OIDP prawie wszystkie płyty DVD i podobne wynalazki zawierają
    > sformułowania w stylu "płyta przeznaczona wyłącznie do użytku domowego".
    > Ani słowa o liczbie osób. To zakres licencji i nie różni się on
    > funkcjonalnie niczym od osobowego zakresu jeśli zawarto by umowę z
    > n-osobami, więc dlaczego autor miałby się nie zgodzić?

    No, ale jeżeli jest to n obcych osób, to autor chciałby zapewne zapłatę
    za n licencji. Dopóki jej nie dostanie, to nie zechce zezwolić n osobom
    na korzystanie z utworu.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 28. Data: 2007-11-22 18:29:26
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Marcin Debowski wrote:
    > Dnia 22.11.2007 Piotr Kubiak <p...@m...liamg> napisał/a:
    >> Coś mało uważnie czytałeś :)
    >
    > Ja czytałem uważnie ale mogę czegoś nie rozumieć :)
    >
    >> Art. 17 - domyślnie, tylko i wyłącznie *twórca* może korzystać z
    >> utworu. Art. 41 - twórca może przenieść prawo do korzystania na
    >> inną osobę, zawierając z nią odpowiednią umowę. Taką umowę nazywa
    >> się licencją.
    >
    > Z powyższego nie dość, że nie wynika, że licencjobiorcą nie może być
    > grupa osób fizycznych to jeszcze w art 41 u.1 p.1 osoba wystepuje w
    > liczbie mnogiej.

    Ależ oczywiście, że może to być grupa osób. Tylko że jak już wspominałem
    wcześniej, autor również musi chcieć taką umowę zawrzeć. Podejrzewam, że
    każe sobie zapłacić więcej.

    >> Nie musi być - wynika to z PA. Tylko osoba, która zawarła umowę,
    >> może korzystać z utworu. Jeżeli 10 osób zrzuci się na egzemplarz,
    >> to nie znaczy że każda z tych osób zawarła umowę o korzystanie z
    >> utworu.
    >
    > MZ nic takie z PA nie wynika.

    Żeby korzystać z utworu, trzeba być albo autorem, albo z autorem się
    umówić - to chyba jasne. Z samej istoty umowy (zgodnej woli stron)
    wynika, że każda osoba musi się z autorem osobno umówić aby móc z utworu
    korzystać. 10 zrzucających się osób nie umawia się z autorem 10 razy,
    tylko raz. Pozostaje pytanie, *kto* z tej dziesiątki się umówił, ale
    jasne jest że będzie to w najlepszym wypadku jedna osoba (w najgorszym -
    nikt). Zatem tylko ta jedna osoba może z utworu korzystać. Pozostali
    nie, bo nie dotyczy ich dozwolony użytek.

    Drugie wyjście to takie, żeby jedna osoba się z autorem tak umówiła,
    żeby cała dziesiątka mogła oglądać (wtedy pozostała 9 de facto umówi się
    z tą pierwszą). Czyli wracamy do punktu wyjścia - większa cena.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 29. Data: 2007-11-22 18:31:54
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Piotr Dembiński wrote:
    > Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
    >
    > [ciap]
    >
    >> Coś mało uważnie czytałeś :)
    >> Art. 17 - domyślnie, tylko i wyłącznie *twórca* może korzystać
    >> z utworu.
    >> Art. 41 - twórca może przenieść prawo do korzystania na inną osobę,
    >> zawierając z nią odpowiednią umowę. Taką umowę nazywa się licencją.
    >>
    >> Z powyższych artykułów wynika, że żeby móc z utworu korzystać (oglądać
    >> film), trzeba zawrzeć z twórcą[1] stosowną umowę[2].
    >
    > Ale tak jest tylko w przypadku utworów, które nie zostały
    > rozpowszechnione.

    A z czego to wynika? Pamiętaj że rozmawiamy o grupie obcych osób, więc
    dozwolony użytek osobisty nie ma zastosowania.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 30. Data: 2007-11-22 18:33:47
    Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Piotr Dembiński wrote:
    > Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
    >
    >> RT wrote:
    >>
    >>> Czyli dobrze rozumiem: Jesli zloze sie na film, z 10 obcymi
    >>> osobami, to razem nie mozemy go zobaczyc?
    >> Kupując film w sklepie płacisz za dwie rzeczy: za fizyczny nośnik,
    >> na którym jest film, oraz za *prawo* do jego oglądania (zwane
    >> licencją).
    >
    > Nope, licencję nabywasz wyłącznie w przypadku egzemplarzy filmów
    > sprzedawanych z licencją (np. licencją na odtwarzanie publiczne albo
    > wypożyczanie). W przypadku filmów przeznaczonych do użytku domowego
    > ma zastosowanie dozwolony użytek.

    Sugerujesz, że wystarczy posiadać egzemplarz utworu, i już można z niego
    korzystać? To oznaczałoby, że mógłbym komuś egzemplarz utworu ukraść, i
    również móc go oglądać.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1