eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przeciekający dach..... od czego zacząć?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2007-03-21 12:42:11
    Temat: Przeciekający dach..... od czego zacząć?
    Od: "Jarek S." <r...@g...pl>

    Pod koniec ubiegłego roku zleciłem firmie pokrycie dachu blachą /owa firma
    sprzedaje pokrycia, doliczyła koszt robocizny i wszystko w systemie
    ratalnym/ po ostatnich deszczach zarówno sufit jak i ściany zamokły,
    telefonowałem dzsiaj do swojego opiekuna w PZU /mam tam polisę/ i okazuje
    sie że PZu nie pokryje taj szkody bo to jest dom i dach jest moją
    własnością, polisa nie obejmuje takich szkód, poradził abym się zgłosił do
    firmy która wykonała to pokrycie po oświadczenie że wykonali ta usługe i z
    jej polisy szkoda powinna być pokryta.

    Podejrzewam, że owa firma nie podejdzie do sprawy entuzjastycznie i będą
    "schody", od czego zacząć? Wynająć rzeczoznawcę?
    Na wykonana usługe nie otrzymałem nawet faktury /moge ich tym "postraszyć"/
    jedynie posiadam umowę ratalną zawartą w ich firmie, od czego zacząć ta
    zabawę?



  • 2. Data: 2007-03-21 13:00:23
    Temat: Re: Przeciekający dach..... od czego zacząć?
    Od: Herbi <z...@o...pl>

    Dnia 21 mar o godzinie 13:42, na pl.soc.prawo, Jarek S. napisał(a):

    > Pod koniec ubiegłego roku zleciłem firmie pokrycie dachu blachą /owa firma
    > sprzedaje pokrycia, doliczyła koszt robocizny i wszystko w systemie
    > ratalnym/ po ostatnich deszczach zarówno sufit jak i ściany zamokły,
    > telefonowałem dzsiaj do swojego opiekuna w PZU /mam tam polisę/ i okazuje
    > sie że PZu nie pokryje taj szkody bo to jest dom i dach jest moją
    > własnością,

    Niezłe tłumaczenie ;)


    > polisa nie obejmuje takich szkód,

    A co stanowią o tym OWU?
    Jeżeli ten "opiekun" działa na twoja szkodę .... po cholerę go trzymasz?

    > Podejrzewam, że owa firma nie podejdzie do sprawy entuzjastycznie i będą
    > "schody", od czego zacząć? Wynająć rzeczoznawcę?
    > Na wykonana usługe nie otrzymałem nawet faktury /moge ich tym "postraszyć"/

    Hmmm .... faktura winna być wystawiona w ciągu 7 dni od daty podpisania
    protokołu końcowego.

    > jedynie posiadam umowę ratalną zawartą w ich firmie

    Ale na materiały czy na wykonanie usługi także?


    --
    Herbi
    21-03-2007 14:00:20


  • 3. Data: 2007-03-21 13:56:25
    Temat: Re: Przeciekający dach..... od czego zacząć?
    Od: "Jarek S." <r...@g...pl>


    Użytkownik "Herbi" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1uqiseozqtgxx.dlg@onet.pl...
    > Dnia 21 mar o godzinie 13:42, na pl.soc.prawo, Jarek S. napisał(a):
    >
    >> Pod koniec ubiegłego roku zleciłem firmie pokrycie dachu blachą /owa
    >> firma
    >> sprzedaje pokrycia, doliczyła koszt robocizny i wszystko w systemie
    >> ratalnym/ po ostatnich deszczach zarówno sufit jak i ściany zamokły,
    >> telefonowałem dzsiaj do swojego opiekuna w PZU /mam tam polisę/ i okazuje
    >> sie że PZu nie pokryje taj szkody bo to jest dom i dach jest moją
    >> własnością,
    >
    > Niezłe tłumaczenie ;)
    >
    >
    >> polisa nie obejmuje takich szkód,
    >
    > A co stanowią o tym OWU?
    > Jeżeli ten "opiekun" działa na twoja szkodę .... po cholerę go trzymasz?

    Raczej nie, kilka razy podpowiedział co i jak /z czego raz pomógł w sposób
    za jaki by nie dostał pochwały od swojej firmy/. Polisa jest od szkód
    wodno-kanalizacyjnych a ubezpieczyciel będzie twierdził że wina jest moja bo
    zaniedbałem...
    >
    >> Podejrzewam, że owa firma nie podejdzie do sprawy entuzjastycznie i będą
    >> "schody", od czego zacząć? Wynająć rzeczoznawcę?
    >> Na wykonana usługe nie otrzymałem nawet faktury /moge ich tym
    >> "postraszyć"/
    >
    > Hmmm .... faktura winna być wystawiona w ciągu 7 dni od daty podpisania
    > protokołu końcowego.
    >
    >> jedynie posiadam umowę ratalną zawartą w ich firmie
    >
    > Ale na materiały czy na wykonanie usługi także?
    >
    >
    Nie podpisywałem żadnego protokołu końcowegoa cena usługi została wliczona w
    całośc kosztów i na tą kwotę owa firma wypełniła wniosek kredytowy.



  • 4. Data: 2007-03-21 14:34:25
    Temat: Re: Przeciekający dach..... od czego zacząć?
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Wed, 21 Mar 2007 14:56:25 +0100, Jarek S. napisał(a):

    > Nie podpisywałem żadnego protokołu końcowegoa cena usługi została wliczona w
    > całośc kosztów i na tą kwotę owa firma wypełniła wniosek kredytowy.

    A co jest w tej umowie kredytowej napisane? W ogole masz gdziekolwiek
    napisane, ze byla to usluga pokrycia dachu? Jesli w papierach jest tylko o
    tym, ze kupiles u nich materialy (a nie ma ani slowa o usludze jaka Ci
    wykonali) to bedzie ciezko...

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 5. Data: 2007-03-21 15:00:24
    Temat: Re: Przeciekający dach..... od czego zacząć?
    Od: "Jarek S." <r...@g...pl>


    Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:10s9h2p2iairb.1tew7w4o66gqo$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 21 Mar 2007 14:56:25 +0100, Jarek S. napisał(a):
    >
    >> Nie podpisywałem żadnego protokołu końcowegoa cena usługi została
    >> wliczona w
    >> całośc kosztów i na tą kwotę owa firma wypełniła wniosek kredytowy.
    >
    > A co jest w tej umowie kredytowej napisane? W ogole masz gdziekolwiek
    > napisane, ze byla to usluga pokrycia dachu? Jesli w papierach jest tylko o
    > tym, ze kupiles u nich materialy (a nie ma ani slowa o usludze jaka Ci
    > wykonali) to bedzie ciezko...
    >
    > --
    Jest tak jak mówisz, na umowie jest tylko materiał ale wykonawca był od nich
    i nie sądze żeby kombinowali jesli postraszę ich US....



  • 6. Data: 2007-03-21 16:33:17
    Temat: Re: Przeciekający dach..... od czego zacząć?
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Wed, 21 Mar 2007 16:00:24 +0100, Jarek S. napisał(a):

    > Jest tak jak mówisz, na umowie jest tylko materiał ale wykonawca był od nich
    > i nie sądze żeby kombinowali jesli postraszę ich US....

    Najwyżej wystawią Ci fakture i zapłacą jakąś śmieszną kare w US (śmieszną w
    porównaniu do kosztu naprawy dachu, ścian, sufitów, osuszania, nowych
    izolacji, itp). Po prostu nie bardzo masz jak im udowodnić, że to oni jako
    firma wykonali tą konkretną usługę. Szczególnie, że nawet jedyne dokumenty
    które masz świadczą na ich korzyść.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1