Witam serdecznie.
mam takie pytanko
w czwartek w poprzednim tygodniu mojemu spalił sie pokoj, na szczescie tata
wrocił wczesniej do domu, i zdazyl zawiadomic straz.
straz pozarna zrobiła na miejscu protokół w ktorym jasno napisane jest ze
przyczyna powstania jest zaproszenie ognia przez panow robotnikow z
administracji ktorzy remontowali lokal wyżej, stwierdzili ze bylo im zimno i
napalili sobie w piecu, tylko nikt nie wie czym palili ze ogien poszedl 3
metry w dół, otwor kominowy byl zakryty, oraz ze niedrozne sa kominy, dodam
ze jest to w kamienicy,
ogrzewa elektrycznie, ale ma otwor kominowy.
mieszkanie jest komunalne,
bedac dzis w administracji pani zajmojaca sie budynkiem stwierdzila ze nic
sie nie nalezy od administracji bo to nie ich wina, chociaz ze w protokole
jest napisane jasno (wystawionym przez straz pozarna), aha i pani
powiedziala ze tego komina nie maja w planach budynku wiec ich to nie
obchodzi.
dodam tylko ze 5 lat temu jak tam brat razem z tata sie wprowadzali, byl
odbior techniczny lokalu i jakos wtedy wszystko bylo oki.
Niechca obnizyc czynszu nawet do czasu wyremontowania lokalu, chociaz jest
nie do uzytku.

prosze poradzcie jak sie do tego zabrac jak wymusic od administracji remont
pokoju,
3 miesiace temu brat wyremontowal cale mieszkanie :(
od czego zaczac, jak sadzic
dziekuje z gory za pomoc i pozdrawiam
Zbyniek



--

do góry