eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problem z Krukiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2004-11-09 08:32:41
    Temat: Problem z Krukiem
    Od: "Mariusz" <M...@p...ift.uni.wroc.pl>

    Witam,

    Nie wiem czy to ta grupa, jeśli nie to przepraszam.
    Problem nie dotyczy mnie osobiście, tylko mojej teściowej.
    Przyszło do niej ostatnio kolorowe, strasznie groźne pismo z KRUKA -
    wezwanie do zapłaty.
    Wynika z niego, że domagają się spłaty zaległego długu wobec NOMu. Straszą
    sądem i strasznymi karami finansowymi. Kobieta jest już starsza i się mocno
    wystraszyła. Chodzi o jakieś 2 stare nie zapłacone faktury, których nie
    pamięta.
    Wiem, że długi trzeba płacić, ale chodzi o to czy oni działają zgodnie z
    prawem i czy są w porządku.
    W związku z tym mam kilka pytań:

    1. Czy w świetle prawa teściowa jest zobowiązana płacić za usługi firmie
    telekomunikacyjnej (NOM), z którą nie podpisała żadnej umowy na świadczenie
    usług?

    2. Faktury z NOMu nie zostały rozliczone zaraz po miesiącach w których
    wykonano połączenia z ich prefiksu, tylko dużo później. Nie obchodzą nas
    układy, czy też wojna NOMu z TPSA, tylko pytanie jak w świetle prawa jest z
    obowiązkiem płacenia faktur które przyszły kilka miesięcy po wykonaniu
    usługi, w dodatku zachodzi tu jeszcze fakt opisany w pkt 1.

    3. Prawdopodobnie kilka razy wykręcony został ich prefiks, ale prawie
    niemożliwe jest żeby nabiło aż tak wysoki rachunek, na dwóch fakturach jest
    to ponad 450 pln, a kobieta jest starsza, taka kwota znacznie przekracza
    rachunki jakie płaci, a przecież wtedy nie korzystała tylko z prefiksu NOMu.
    Czy przed ewentualną spłatą takiego długu możemy domagać się szczegółowego
    rozliczenia niezapłaconych faktur (bilingu), bo istnieje uzasadnione
    podejrzenie, że ktoś tu kogoś chce naciągnąć?

    4. Za 2 faktury na łączną kwotę ok 460 pln naliczone zostały odsetki w
    wysokości prawie 140 pln, na jakiej podstawie naliczyli aż tak wysokie
    odsetki?

    5. Został wyznaczony bardzo krótki termin na spłatę długu bo 8 dni od daty
    wystawienia pisma, biorąc pod uwagę bezwładność poczty starszej kobiecie
    zostało ok 5 dni, na spłatę kwoty, której nie jest w stanie w tak krótkim
    czasie zebrać. Czy jest to zgodne z prawem wyznaczenie tak krótkiego
    terminu?

    6. List został wrzucony do skrzynki, nie był to żaden polecony, jaka jest
    skuteczność prawna takiego doręczenia i co z ich groźbami, gdyby list
    faktycznie nie dotarł, lub dotarł zbyt późno?

    7. W przypadku nie zapłacenia w terminie KRUK grozi złożeniem pozwu o
    wydanie nakazu zapłaty i zasądzenie kosztów postępowania na kwotę ponad 930
    pln. To już jest w ogóle kosmos, na jakiej podstawie prawnej mogą oni
    domagać się aż takich kosztów ? Coś mi się wydaje że długi zaciągnięte u
    mafii obłożone są mniejszymi kosztami. Poza tym co moją teściową obchodzą
    koszty KRUKA, ona ma (ewentualnie) dług wobec NOMu?

    8. Jak prawnie jest uregulowany handel długami? Czy NOM mógłby sprzedać swój
    dług np. ukraińskiej mafii?

    9. Czy to znaczy że mogę sobie np. zarejestrować działalność windykacyjną,
    kupić od kogoś np 20 pln długu i zażądać od dłużnika kosztów egzekucji tego
    długu w kwocie kilkakrotnie przewyższającej samo zadłużenie? A co dłużnika
    obchodzą moje koszty, on ma dług 20 pln i może go spłacić z ewentualnymi
    odsetkami, ale dlaczego ma płacić koszty firmy windykacyjnej? Jaka jest
    podstawa prawna? Jeśli firma ponosi aż takie duże koszty związane ze swoją
    działalnością, niech jej zaprzestanie. Przecież nie musi się zajmować
    ściąganiem długów, skoro to ją aż tak drogo kosztuje. Czy idąc tym tropem
    można założyć że ten dług (razem z kosztami) odkupi od jednej firmy
    windykacyjnej inna i dorzuci do tego swoje koszty? To by znaczyło że z
    takiego 20 złotowego długu, jeśli się do niego przyklei kilka sępiarskich
    firm (które zamiast coś produkować, wykonywać jakieś usługi, tylko żerują na
    długach) może powstać bardzo duży dług? Jakie są granice prawne wzrostu
    takiego zadłużenia?

    10. Straszą też ujawnieniem danych osobowych i wysokości długu w Biurze
    Informacji Gospodarczej, co to jest za biuro? Czy to ma coś wspólnego z
    rejestrem długów? Coś mi się wydaje że to jest groźba bez pokrycia, bo
    zakładam że teściowa już dawno w takim rejestrze jest, skoro jej dług NOM
    przekazał KRUKOWI. Czy jeśli jest to groźba bez pokrycia, to czy oni (KRUK)
    podpadają pod jakiś paragraf?

    11. Na koniec straszą, że komornik zajmie pobory, czy tak rzeczywiście może
    być, kobieta jest starsza, w trudnej sytuacji materialnej i żyje z
    emerytury?

    Nieźle kobietę wystraszyli dranie, a tak naprawdę nie pamięta Ona już i nie
    wie za co ma płacić, na pisemku z KRUKA są tylko cyferki z numerami faktur,
    które nawet nie pamięta czy dostała. Prawdopodobnie nie dostała, bo Ona
    raczej stara się płacić rachunki i nie miała nigdy takich problemów z tepsą
    czy energetyką.
    Trochę się rozpisałem :)
    Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.

    pozdrawiam
    Mariusz



  • 2. Data: 2004-11-09 09:15:30
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: "rezist.com" <s...@p...com>

    Przejrzyj archiwum grupy za pomoca Google.pl
    http://www.google.pl/groups?as_q=KRUK%20Windykator&a
    s_ugroup=pl.soc.prawo&lr=&hl=pl

    Ogolnie, mozesz do nich zadzwonic i ich powkurwiac telefonicznie.
    Ze mna jeden misio nie wytrzymal i trzasnal sluchawka. Trzeba tylko
    byc w miare pewnym swoich racji i caly czas miec spokojny glos.
    Tych pajacow, "specyjalystów" od Windykacji zasadniczo szkola
    by zastraszac obywateli, jak trafia na kamien to puszczaja im nerwy
    i mieknie im rura.

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com


  • 3. Data: 2004-11-09 10:09:36
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Mariusz" <M...@p...ift.uni.wroc.pl> napisał w
    wiadomości news:cmpvbr$ej7$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > 1. Czy w świetle prawa teściowa jest zobowiązana płacić za usługi firmie
    > telekomunikacyjnej (NOM), z którą nie podpisała żadnej umowy na
    > świadczenie
    > usług?

    a czy twoja tesciowa albo ty podpisales umowe z komunikacja miejska albo
    pkp?
    reszty sie domysl

    co do pozostalej czesci tekstu, na miejscu twojej tesciowej zaczol bym
    (jesli jeszcze tego nie zrobiliscie) od szczegolowego bilingu za te faktury,
    jesli masz watpliwosc co do ich wysokosci, dopiero potem mozesz kombinowac z
    reszta

    generalnie jak tu ktos juz napisal, zasada dzialania kruka jest
    przedewszystkim zastraszenie, ich odzyskiwanie dlugow graniczy prawie z
    wymuszeniami :)



  • 4. Data: 2004-11-09 11:08:32
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: "Viktoria" <d...@p...fm>


    Użytkownik "Mariusz" <M...@p...ift.uni.wroc.pl> napisał w
    wiadomości news:cmpvbr$ej7$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Nie wiem czy to ta grupa, jeśli nie to przepraszam.
    > Problem nie dotyczy mnie osobiście, tylko mojej teściowej.
    > Przyszło do niej ostatnio kolorowe, strasznie groźne pismo z KRUKA -
    > wezwanie do zapłaty.
    > Wynika z niego, że domagają się spłaty zaległego długu wobec NOMu. Straszą
    > sądem i strasznymi karami finansowymi. Kobieta jest już starsza i się
    > mocno
    > wystraszyła. Chodzi o jakieś 2 stare nie zapłacone faktury, których nie
    > pamięta.
    > Wiem, że długi trzeba płacić, ale chodzi o to czy oni działają zgodnie z
    > prawem i czy są w porządku.
    > W związku z tym mam kilka pytań:
    >
    > 1. Czy w świetle prawa teściowa jest zobowiązana płacić za usługi firmie
    > telekomunikacyjnej (NOM), z którą nie podpisała żadnej umowy na
    > świadczenie
    > usług?
    >
    > 2. Faktury z NOMu nie zostały rozliczone zaraz po miesiącach w których
    > wykonano połączenia z ich prefiksu, tylko dużo później. Nie obchodzą nas
    > układy, czy też wojna NOMu z TPSA, tylko pytanie jak w świetle prawa jest
    > z
    > obowiązkiem płacenia faktur które przyszły kilka miesięcy po wykonaniu
    > usługi, w dodatku zachodzi tu jeszcze fakt opisany w pkt 1.
    >
    > 3. Prawdopodobnie kilka razy wykręcony został ich prefiks, ale prawie
    > niemożliwe jest żeby nabiło aż tak wysoki rachunek, na dwóch fakturach
    > jest
    > to ponad 450 pln, a kobieta jest starsza, taka kwota znacznie przekracza
    > rachunki jakie płaci, a przecież wtedy nie korzystała tylko z prefiksu
    > NOMu.
    > Czy przed ewentualną spłatą takiego długu możemy domagać się szczegółowego
    > rozliczenia niezapłaconych faktur (bilingu), bo istnieje uzasadnione
    > podejrzenie, że ktoś tu kogoś chce naciągnąć?
    >
    > 4. Za 2 faktury na łączną kwotę ok 460 pln naliczone zostały odsetki w
    > wysokości prawie 140 pln, na jakiej podstawie naliczyli aż tak wysokie
    > odsetki?
    >
    > 5. Został wyznaczony bardzo krótki termin na spłatę długu bo 8 dni od daty
    > wystawienia pisma, biorąc pod uwagę bezwładność poczty starszej kobiecie
    > zostało ok 5 dni, na spłatę kwoty, której nie jest w stanie w tak krótkim
    > czasie zebrać. Czy jest to zgodne z prawem wyznaczenie tak krótkiego
    > terminu?
    >
    > 6. List został wrzucony do skrzynki, nie był to żaden polecony, jaka jest
    > skuteczność prawna takiego doręczenia i co z ich groźbami, gdyby list
    > faktycznie nie dotarł, lub dotarł zbyt późno?
    >
    > 7. W przypadku nie zapłacenia w terminie KRUK grozi złożeniem pozwu o
    > wydanie nakazu zapłaty i zasądzenie kosztów postępowania na kwotę ponad
    > 930
    > pln. To już jest w ogóle kosmos, na jakiej podstawie prawnej mogą oni
    > domagać się aż takich kosztów ? Coś mi się wydaje że długi zaciągnięte u
    > mafii obłożone są mniejszymi kosztami. Poza tym co moją teściową obchodzą
    > koszty KRUKA, ona ma (ewentualnie) dług wobec NOMu?
    >
    > 8. Jak prawnie jest uregulowany handel długami? Czy NOM mógłby sprzedać
    > swój
    > dług np. ukraińskiej mafii?
    >
    > 9. Czy to znaczy że mogę sobie np. zarejestrować działalność windykacyjną,
    > kupić od kogoś np 20 pln długu i zażądać od dłużnika kosztów egzekucji
    > tego
    > długu w kwocie kilkakrotnie przewyższającej samo zadłużenie? A co dłużnika
    > obchodzą moje koszty, on ma dług 20 pln i może go spłacić z ewentualnymi
    > odsetkami, ale dlaczego ma płacić koszty firmy windykacyjnej? Jaka jest
    > podstawa prawna? Jeśli firma ponosi aż takie duże koszty związane ze swoją
    > działalnością, niech jej zaprzestanie. Przecież nie musi się zajmować
    > ściąganiem długów, skoro to ją aż tak drogo kosztuje. Czy idąc tym tropem
    > można założyć że ten dług (razem z kosztami) odkupi od jednej firmy
    > windykacyjnej inna i dorzuci do tego swoje koszty? To by znaczyło że z
    > takiego 20 złotowego długu, jeśli się do niego przyklei kilka sępiarskich
    > firm (które zamiast coś produkować, wykonywać jakieś usługi, tylko żerują
    > na
    > długach) może powstać bardzo duży dług? Jakie są granice prawne wzrostu
    > takiego zadłużenia?
    >
    > 10. Straszą też ujawnieniem danych osobowych i wysokości długu w Biurze
    > Informacji Gospodarczej, co to jest za biuro? Czy to ma coś wspólnego z
    > rejestrem długów? Coś mi się wydaje że to jest groźba bez pokrycia, bo
    > zakładam że teściowa już dawno w takim rejestrze jest, skoro jej dług NOM
    > przekazał KRUKOWI. Czy jeśli jest to groźba bez pokrycia, to czy oni
    > (KRUK)
    > podpadają pod jakiś paragraf?
    >
    > 11. Na koniec straszą, że komornik zajmie pobory, czy tak rzeczywiście
    > może
    > być, kobieta jest starsza, w trudnej sytuacji materialnej i żyje z
    > emerytury?
    >
    > Nieźle kobietę wystraszyli dranie, a tak naprawdę nie pamięta Ona już i
    > nie
    > wie za co ma płacić, na pisemku z KRUKA są tylko cyferki z numerami
    > faktur,
    > które nawet nie pamięta czy dostała. Prawdopodobnie nie dostała, bo Ona
    > raczej stara się płacić rachunki i nie miała nigdy takich problemów z
    > tepsą
    > czy energetyką.
    > Trochę się rozpisałem :)
    > Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.
    >
    > pozdrawiam
    > Mariusz
    >Witam
    Osobiście zignorowałabym wszelką korespondencję od KRUKA - pn. ewentualny
    dług teściowa może mieć u operatora NOM. Pomocny może tu być niedawny wyrok
    Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Wa-wie (sygn. akt 1603/03) - sąd
    uznał, że nie można bez zgody osoby fizycznej, czyli dłużnika, przenieść
    jego wierzytelności na osobę trzecią. Podstawą do wydania takiej opinii jest
    art.23 ustęp5 "Ustawy o ochronie danych osobowych" - Można więc jeszcze np.
    zaskarżyć (pierwotnego) wierzyciela o odszkodowanie za szkodę poniesioną w
    związku z ujawnieniem danych osobowych.



  • 5. Data: 2004-11-09 17:34:01
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    szerszen wrote:
    > co do pozostalej czesci tekstu, na miejscu twojej tesciowej zaczol bym
    > (jesli jeszcze tego nie zrobiliscie) od szczegolowego bilingu za te faktury,
    > jesli masz watpliwosc co do ich wysokosci, dopiero potem mozesz kombinowac z
    > reszta

    a że NOM bilingu przedstawić zapewne nie może...

    KG


  • 6. Data: 2004-11-09 17:49:08
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: "Tomek" <k...@v...pl>


    > Osobiście zignorowałabym wszelką korespondencję od KRUKA - pn. ewentualny
    > dług teściowa może mieć u operatora NOM. Pomocny może tu być niedawny wyrok
    > Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Wa-wie  (sygn. akt 1603/03) - sąd
    > uznał, że nie można bez zgody osoby fizycznej, czyli dłużnika, przenieść
    > jego wierzytelności na osobę trzecią. Podstawą do wydania takiej opinii jest
    > art.23 ustęp5 "Ustawy o ochronie danych osobowych" - Można więc jeszcze np.
    > zaskarżyć (pierwotnego) wierzyciela o odszkodowanie za szkodę poniesioną w
    > związku z ujawnieniem danych osobowych.
    >
    >
    I fajnie. Przeczytaj "kanał krzyżyk...". Osobiśce uważam że nie jestem im nic
    winny. Jak ktoś nie wyłączył mi sygnału po tygodniu tylko po 18 miesiącach to
    jego wina. Kanał krzyzyk sprzedał moje dane jakiejś firmie. Ta innej. Teraz
    jakaś inna mnie atakuje. Przeciez oni do us.. śmierci się nie odwalą. Nie
    jestem pieniaczem i w zasadzie nie przeszkadza mi że ktos wydaje pieniądze na
    znaczki. Ale niech będzie konsekwentny. Jak pisze że pod sąd to niech to
    zrobi. Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2004-11-15 09:05:01
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: "remeeq" <r...@o...pl>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:cmq50l$g2s$1@opal.futuro.pl...
    > Użytkownik "Mariusz" <M...@p...ift.uni.wroc.pl> napisał w
    > wiadomości news:cmpvbr$ej7$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > > 1. Czy w świetle prawa teściowa jest zobowiązana płacić za usługi firmie
    > > telekomunikacyjnej (NOM), z którą nie podpisała żadnej umowy na
    > > świadczenie
    > > usług?
    >
    > a czy twoja tesciowa albo ty podpisales umowe z komunikacja miejska albo
    > pkp?
    > reszty sie domysl

    To głupi przykład. (prawo przewozowe) Tu zawarcie umowy następuje z chwilą
    zakupu biletu, więc zapewne zawierała umowy i to nie raz.

    >
    > co do pozostalej czesci tekstu, na miejscu twojej tesciowej zaczol bym
    > (jesli jeszcze tego nie zrobiliscie) od szczegolowego bilingu za te
    faktury,
    > jesli masz watpliwosc co do ich wysokosci, dopiero potem mozesz kombinowac
    z
    > reszta
    >
    > generalnie jak tu ktos juz napisal, zasada dzialania kruka jest
    > przedewszystkim zastraszenie, ich odzyskiwanie dlugow graniczy prawie z
    > wymuszeniami :)
    >
    >



  • 8. Data: 2004-11-15 09:19:54
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    remeeq wrote:
    > To głupi przykład. (prawo przewozowe) Tu zawarcie umowy następuje z chwilą
    > zakupu biletu, więc zapewne zawierała umowy i to nie raz.

    albo wejścia do pojazdu


    KG


  • 9. Data: 2004-11-15 09:43:02
    Temat: Re: Problem z Krukiem
    Od: "rezist.com" <s...@p...com>

    > albo wejścia do pojazdu

    a co w przypadku, gdy zostane wepchniety do autobusu sila? :>
    przeciez nie chce zawierac zadnej umowy, ktos mnie popchnal!
    a wysiasc, moge nie miec jak.

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1