Witam ponownie grupowiczow

Sprawa jest troche skomplikowana, lecz postaram sie ja przyblizyc w skrocie
:)

Jest hurtownia z ktorej pobieram materialy, placac przy tym gotowka na
miejscu lub z odroczonym terminem platnosci. Po pewnym czasie dostaje z
sadu nakaz zaplaty na rzecz tej hurtowni z powodu rzekomo niezaplaconych
faktur. Z powodu niedopatrzenia mojego wspolnika (spolka cywilna) sprzeciw z
jego strony w tej sprawie zostaje wyslany po terminie. Przychodzi mu placic
na rzecz komornika, a ja, no coz, bedac solidarnym mu w tym dopomagam.
Jednakze na fakturach dolaczonych do pozwu widnieja kwoty nie uzglednione w
rozliczeniu a zaplacone przeze mnie. Dodatkowo posiadam dowody wplat
podpisane przez pracownika hurtowni. W sumie calosc moich wplat pokrywa
nalezenosci wobec hurtowni. Wychodzi z tego ze cala ta sprawa jest z winy
ich pracownika, ktory nie przekazal im dowodow wplat (pieniedzy ?) oraz z
nadgorliwosci jak sadze wlascicieli hurtowni. Pomimo tego dopiero na
kolejnej rozprawie jest to rozpatrzone pozytywnie jednak niestety nie w
calosci (dlaczego ? tego nie wiem, nie bylem niestety na ostatniej
rozprawie, a w wyroku nie ma uzasadnienia).
W zwiazku z tym czy moge wniesc wobec tej hurtowni pozew o probe wyludzenia
(zreszta w czesci skuteczna :( ) pieniedzy z mojej firmy. Domagali sie
splaty naleznosci pomimo udokumentowanych na fakturach wplat dokonywanych
przeze mnie w momencie ich wystawiania oraz innych dowodow wplat ?
Majac wyrok sadu nie uwzgledniajacy reszty wplat dokonanych przeze mnie, czy
moge wniesc jakis sprzeciw, odwolac sie lub chociaz otrzymac uzasadnienie
wyroku ?

Pozdrawiam
Arqadius

do góry

Użytkownik "Arqadius" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3o74d$b7m$1@nemesis.news.tpi.pl...

O próbę wyłudzenia nie. Na postępowanie karne w takim wypadku nie widzę
szans. Ale droga cywilna o zwrot nienależnie otrzymanych pieniędzy tak.
jeśli nawet przyjąć, że wyrok jest prawomocny i niepodważalny, to w takim
razie bezpodstawnie dostali od Ciebie pieniądze, do których się nie
przyznawali. Ja bym raczej proponował spokojne dogadanie się z tamtą
hurtownia i rzetelne policzenie kto komu i ile jest winien, bo coś mi się
wydaje, że chyba sami nie wiecie tego dokładnie.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c3q2o2$7rb$7@news.onet.pl...
> Użytkownik "Arqadius" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c3o74d$b7m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> O próbę wyłudzenia nie. Na postępowanie karne w takim wypadku nie widzę
> szans.

Chyba że art. 233 kk - zatajenie faktu zapłaty należności.

do góry

Użytkownik "Marcyś" <m...@x...pl> napisał w wiadomości
news:c3q8fn$ent$5@atlantis.news.tpi.pl...

> > O próbę wyłudzenia nie. Na postępowanie karne w takim wypadku nie
widzę
> > szans.
>
> Chyba że art. 233 kk - zatajenie faktu zapłaty należności.

Powód musiał by zostać przesłuchany w charakterze świadka co do faktu, że
zapłata nie nastąpiła. Wówczas odpowiedzialność z 233 była by do
rozważenia. Chyba, że na przykład pracownik powoda przyjął pieniądze,
pokwitował, a pieniędzy powodowi nie dał i go o fakcie nie powiadomił.
Wówczas można by było rozważać przywłaszczenie pieniędzy przez pracownika,
a nie 233 kk dla powoda.

do góry