eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Proba napadu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2003-03-05 20:19:14
    Temat: Proba napadu
    Od: "Lukasz." <l...@p...fm>

    Witam wszystkich,

    Mialem dzis dosc nieprzyjemna sytuacje, opisze ja i moze mi doradzicie co
    dalej zrobic lub co zrobic jak takie cos sie powtorzy.

    Dzis w poludnie robilem sobie zdjecie na ulicach miasta do swojego serwisu
    internetowego.
    Kiedy zakonczylem mala sesje i szedlem obfotografowac kolejne budynki
    zauwazylem ze po drugiej stronie ulicy dwoch mlodych mezczyzn w wieku 17 -
    19 lat (typ dresa) przyglada mi sie zbyt intensywnie. Musieli mnie
    odserwowac bo pojawili sie z nikad wpatrzeni we mnie (obserwowali mnie).
    Kiedy dotarlo do mnie, ze upatrzyli mnie sobie i okradna mnie z aparatu,
    komorki, zegarka, pieniedzy i kart (straty jak dla mnie za duze ponad 2000
    PLN) schowalem aparat do pokrowca, ktory nosze pod plaszczem i
    przyspieszylem kroku, ogladajac sie za siebie. Zauwazylem, ze sa juz po tej
    samej stronie ulicy co ja i rowniej przyspieszyli. Postanowilem nie
    doprowadzac do konfrontacji, ktora bylaby dla mnie przegrana i szybko
    przeszedlem na druga strone ulicy. Bedac w polowie przechodzenia przez ulice
    zauwazylem, ze jeden z napastnikow biegnie za mna. Na szczescie udalo mi sie
    dotrzec do sklepu. Wybralem najblizszy monitorowany sklep Zabka.
    Poinformowalem obsluge o tym co mnie spotkalo i moglo spotkac, po czym
    szybko zadzwonilem na policje.
    Policja przyjechala po 20 minutach, ale do tego jeszcze dojde.
    Dzwoniac na policje wyszedlem przed sklep upewnic sie czy oni jeszcze sie
    kreca, i tak bylo zrobilem im jedno zdjecie. Czekajac na policje w sklepie,
    gdzie bylem bezpieczny co kilka minut sprawdzalem czy napastnicy sa, nie
    mylilem sie naiwnie czekali zmieniajac pozycje. Wowczas postanowilem
    ponownie zadzwonic i pogonic policje. Udali mi sie zrobic napastnikom
    kolejne 3 zdjecia. Oni widzac, ze rozmawiam z kims przez komorke i robie im
    zdjecia szybko uciekli.
    Policja przyjechala, pokazalem im zdjecia, ktore zrobilem (wyswietlacz LCD w
    aparacie).
    Procz wysluchania mnie i spisania moich danych, poinformowali ze wiedza jak
    oni wygladaja (tu pomocne moje foty) i pojezdza, jak ich znajda to ich
    spisza, a mnie moga odwiesc do szkoly do, ktorej bylem juz spozniony.

    Chcialbym wiedziec, czy moge zrobic cos jeszcze w tej sprawie, bo nie chce
    popuscic im tego co chceli zrobic.
    Czy moge udac sie jutro na komende z fotkami i zglosic probe dokonania
    przestepstwa.
    Mam na to dowody zdjecia oraz swiadka, a nawet jakby przyszlo na scislosc to
    dwoch.

    Mozecie mi powiedziec czy dobrze zrobilem i co moge dalej zrobic...
    Nie zostalem okradziony i pewnie pobity (sprzetu bym po dobroci sie oddal),
    tylko dlatego, ze w pore zauwazylem ich i wyczulem ich zamiary. Jestem dosc
    uczuliony i idac rozgladam sie, w ten sposob kilkukrotnie udalo mi sie
    uniknac napadu czy pobicia.

    --
    Lukasz.




  • 2. Data: 2003-03-05 20:26:43
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: Wojciech Szweicer <p...@w...onet.pl>

    On 3/5/2003 9:19 PM, Lukasz. wrote :
    > Witam wszystkich,
    >
    > Mialem dzis dosc nieprzyjemna sytuacje, opisze ja i moze mi doradzicie co
    > dalej zrobic lub co zrobic jak takie cos sie powtorzy.
    >
    > Dzis w poludnie robilem sobie zdjecie na ulicach miasta do swojego serwisu
    > internetowego.

    Nie jestem prawnikiem, ale wiem, ze w Polsce obowiazuje domniemanie
    niewinnosci. To, ze ktos za Panem szedl, czy ze sie na Pana dziwnie
    patrzyl, nie swiadczy, ze mial zle zamiary.
    Domyslam sie, co Pan czul i pewnie zachowalbym sie tak samo, ale prosze
    sie pogodzic z tym, ze nic Pan nie wskura.
    - Szwejk

    --
    E-mail: | Moja strona o I Wojnie Swiatowej: |
    wszwejk | http://www.wielkawojna.prv.pl |
    <-> +-- An error occurred: --------------------------------+
    poczta +-- Your reader doesn't support animated signatures! --+


  • 3. Data: 2003-03-05 20:33:24
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: "Lukasz." <l...@p...fm>

    Użytkownik "Wojciech Szweicer" <p...@w...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3E665D83.8020901@wszwejk.onet.pl...

    > Nie jestem prawnikiem, ale wiem, ze w Polsce obowiazuje domniemanie
    > niewinnosci. To, ze ktos za Panem szedl, czy ze sie na Pana dziwnie
    > patrzyl, nie swiadczy, ze mial zle zamiary.
    Takze biegl ;)

    > Domyslam sie, co Pan czul i pewnie zachowalbym sie tak samo, ale prosze
    > sie pogodzic z tym, ze nic Pan nie wskura.
    No wlasnie takie jest prawo. Dokupi nie okradna cie, pobija czy zabija to
    nic nie mozna zrobic... pozostaje jeszcze grupka dobrych znajomych...

    --
    Lukasz.



  • 4. Data: 2003-03-05 22:12:24
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: "Alek" <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Lukasz." <l...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:b45m3t$ic6$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > Witam wszystkich,
    >
    > Mialem dzis dosc nieprzyjemna sytuacje, opisze ja i moze mi doradzicie co
    > dalej zrobic lub co zrobic jak takie cos sie powtorzy.
    >

    Gratuluję spostrzegawczości. Ale póki Ci nic nie zrobią, to wszystko jest
    "OK" :(

    Alek



  • 5. Data: 2003-03-06 00:50:05
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: scream <s...@...pl>

    Użytkownik Lukasz. napisał:
    > Mozecie mi powiedziec czy dobrze zrobilem i co moge dalej zrobic...

    chodzenia po ulicy, biegania czy stania na chodniku nikt jeszcze nie
    zabronił, tak więc nic nie możesz zrobić :)

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Why you drink and drive if you can smoke and fly?


  • 6. Data: 2003-03-06 07:49:55
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: Wojciech Szweicer <p...@w...onet.pl>

    On 3/5/2003 9:33 PM, Lukasz. wrote :
    >>Domyslam sie, co Pan czul i pewnie zachowalbym sie tak samo, ale prosze
    >>sie pogodzic z tym, ze nic Pan nie wskura.
    >
    > No wlasnie takie jest prawo. Dokupi nie okradna cie, pobija czy zabija to
    > nic nie mozna zrobic... pozostaje jeszcze grupka dobrych znajomych...
    >

    Wybaczy Pan, ale nie mozna kogos wsadzic za to, ze sie Panu "cos
    wydawalo". Ja rozumiem, ze Pan sie bal, ale mimo wszystko patrzac
    obiektywnie, to oni nic nie zrobili.
    Ja sie ciesze, ze jesli trafia do wiezienia, to nie za to, ze za Panem
    biegli az do "Biedronki". Chyba, zeby za Panem wolali cos w stylu
    "oddawaj aparat, Ty (taki i owaki)", wymachiwali pistoletem czy maczeta
    - a tutaj naprawde nie mozna im nic zarzucic.
    - Szwejk

    --
    E-mail: | Moja strona o I Wojnie Swiatowej: |
    wszwejk | http://www.wielkawojna.prv.pl |
    <-> +-- An error occurred: --------------------------------+
    poczta +-- Your reader doesn't support animated signatures! --+


  • 7. Data: 2003-03-06 13:02:59
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: "SOTB" <k...@z...pl>

    ..
    > Użytkownik Lukasz. napisał:
    > > Mozecie mi powiedziec czy dobrze zrobilem i co moge dalej zrobic...
    >
    > chodzenia po ulicy, biegania czy stania na chodniku nikt jeszcze nie
    > zabronił, tak więc nic nie możesz zrobić :)

    A to ciekawe, bo był tutaj kiedyś post łebka, który bardzo późnym wieczorem
    szedł razem z lekko podpitymi nieletnimi kumplami. Na widok policji
    postanowili się schować (coś im strzeliło do głowy). Policjanci zauważywszy,
    że ktoś ucieka zaczęli pogoń. Dopadli ich i na komisariacie skopali im
    tyłki. Któryś musiał mieć duży tyłek, bo siniaka miał nawet koło oka. Jak
    więc widzimy bieganie po ulicy może być podejrzane. O ile pamiętam,
    grupowicze nakierowani odpowiednio przez post "uciekiniera" doradzali co
    można zrobić policji za taki czyn, jak pobicie.
    Policja nie wie co się zdarzyło i czy łepek (ten od aparatu) powiedział
    prawdę. Jedyne co może zrobić, to wylegitymować, wypytać dlaczego za nim
    szli i spisać protokół. W razie gdyby doszło później do czegoś
    poważniejszego, to już wiadomo będzie do kogo się zgłosić.

    SOTB



  • 8. Data: 2003-03-06 13:04:01
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: "Mongooes" <m...@a...waw.pl>

    tu raczej wiecej juz nic nie zrobisz. na przyszlosc lepiej chodz z
    kolegami... :)

    Mongooes



  • 9. Data: 2003-03-06 16:16:58
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Proponuję, jeśli jesteś zdeterminowany, udać się do Komisariatu Policji w
    tej dzielnicy i zażądać rozmowy z policjantem z pionu kryminalnego. Przekaż
    im zdjęcia. Co prawda na Ciebie nie napadli, więc nic im nie można tutaj
    zarzucić, ale być może w tym samym rejonie napadnięto już na kogoś. Twoje
    zdjęcia mogą okazać się nie zastąpione i pomóc w wykryciu sprawców tamtych
    napadów.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2003-03-06 17:18:16
    Temat: Re: Proba napadu
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Wojciech Szweicer" <p...@w...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3E665D83.8020901@wszwejk.onet.pl...

    > Nie jestem prawnikiem, ale wiem, ze w Polsce obowiazuje domniemanie
    > niewinnosci. To, ze ktos za Panem szedl, czy ze sie na Pana dziwnie
    > patrzyl, nie swiadczy, ze mial zle zamiary.

    Chociaż sprawdzania intencji nie radziłbym.
    Najlepiej w takim przypadku "męczyć przeciwnika długotrwałom ucieczką" ;))



    --
    Pozdrawiam
    Leszek

    GG 1631219
    "Zdrowy rozsądek zostaw w szatni przed
    wejściem na salę sądową"

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1