eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawa autorskie do pracy magisterskiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2002-04-04 09:33:03
    Temat: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "PET" <p...@p...prv.pl>

    Jestem autorem pracy magisterskiej, ktora chcialbym nastepnie wydac w formie
    ksiazki. Moje pytania w zwiazku z tym:
    Jakie prawa do pracy przysluguja mi jako autorowi, a jakie promotorowi,
    recenzentom, uczelni itp?
    Czy bez ich zgody mam prawo wydac swoja prace i czerpac z tego korzysci
    majatkowe?
    Czy ww. osoby moga miec pretensje do jakiegokolwiek odszkodowania w
    przypadku wydania pracy?

    Dziekuje za odpowiedzi,
    PET



  • 2. Data: 2002-04-04 13:22:34
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>

    On Thu, 4 Apr 2002, PET wrote:

    > Jakie prawa do pracy przysluguja mi jako autorowi, a jakie promotorowi,
    > recenzentom, uczelni itp?

    Tobie wszystkie.

    > Czy bez ich zgody mam prawo wydac swoja prace i czerpac z tego korzysci
    > majatkowe?

    Oczywiście.

    > Czy ww. osoby moga miec pretensje do jakiegokolwiek odszkodowania w
    > przypadku wydania pracy?

    W żadnym razie.

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)


  • 3. Data: 2002-04-04 13:28:00
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "Kaizen" <x...@c...sz>

    Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.44.0204041522100.1281-100000@localho
    st...
    > > Czy ww. osoby moga miec pretensje do jakiegokolwiek odszkodowania w
    > > przypadku wydania pracy?
    >
    > W żadnym razie.

    Tak przy okazji. Czy można podać w takiej książce, iż została napisana pod
    opieką profesora x, a profesor y ocenił ją jakośtam?

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded



  • 4. Data: 2002-04-04 14:21:13
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>

    On Thu, 4 Apr 2002, Kaizen wrote:

    > Tak przy okazji. Czy można podać w takiej książce, iż została napisana pod
    > opieką profesora x, a profesor y ocenił ją jakośtam?

    Napisać można wszystko - nawet dedykację dla najukochańszego JKM Rektora.

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)


  • 5. Data: 2002-04-04 23:17:53
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pięknego Thu, 4 Apr 2002 15:22:34 +0200, "Gwidon S. Naskrent"
    <n...@s...pl> napisałbył:

    >> Jakie prawa do pracy przysluguja mi jako autorowi, a jakie promotorowi,
    >> recenzentom, uczelni itp?
    >Tobie wszystkie.
    >> Czy bez ich zgody mam prawo wydac swoja prace i czerpac z tego korzysci
    >> majatkowe?
    >Oczywiście.
    >> Czy ww. osoby moga miec pretensje do jakiegokolwiek odszkodowania w
    >> przypadku wydania pracy?
    >W żadnym razie.

    Dość autorytatywna wypowiedź. Nie jestem do końca przekonany...
    Po pierwsze: Mój kolega np. podpisywał z uczelnią umowę, że zrzeka się
    wszelkich praw do swojej pracy.
    Po drugie: Czasami uczelnia pokrywa koszty takiej pracy. Czy ma nie
    mieć do niej prawa?
    Po trzecie: Uczelnia i promotor prowadzą Twoją pracę, może np. po to,
    żeby była częścią dokonań uczelni (np. doktorek prowadzi X prac, które
    potem złożą się na jedno dokonanie jego zakładu)

    --
    Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 6. Data: 2002-04-05 08:55:38
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "Piotr 'VaGla' Waglowski" <v...@v...nospam.pl>

    > Po pierwsze: Mój kolega np. podpisywał z uczelnią umowę, że zrzeka się
    > wszelkich praw do swojej pracy.

    Warunkiem obrony pracy magisterskiej jest napisanie jej samodzielnie -
    zatem, jesli ma charakter unikalny i spelnia kryteria utworu w rozumieniu
    prawa autorskiego to autorowi przysluguja uprawnienia wynikajace z ustawy, w
    tym parawa autorskie majatkowe (ktore mozna przeniesc) oraz autorskie prawa
    osobiste (ktore sa nieprzenaszalne). Umowa pomiedzy uczelnia a autorem pracy
    magisterskiej moze przenosic na uczelnie prawa autorskie majatkowe, ale nie
    osobiste.
    Tak czy inaczej - kwestia czy zostala nastepnie podpisana umowa o
    przeniesienie praw majatkowych do utworu nie zmienia faktu, ze gdyby takiej
    umowy nie bylo - autor utworu (pracy magisterskiej) moze nia swobodnie
    rozporzadzac. Zwracam uwage, ze wydanie utworu w postaci druku czesto wiaze
    sie z przeniesieniem czesci praw (udzieleniem licencji) na wydawce.

    > Po drugie: Czasami uczelnia pokrywa koszty takiej pracy. Czy ma nie
    > mieć do niej prawa?

    To ze ktos pokrywa koszty, nie oznacza ze przysluguja mu prawa autorskie.
    Nie dokonca rozumiem co oznaczaja koszty: czy chodzi na przyklad o to, ze do
    napisania pracy magisterskiej konieczne jest na przyklad skorzystanie z
    drogiego laboratorium? Nawet jesli tak by bylo - sam utwor jakim jest prawca
    magisterska bez odrebnej umowy pomiedzy autorem (studentem) a uczelnia jest
    chroniony przez prawo autorskie i prawa autora do niego rowniez.

    > Po trzecie: Uczelnia i promotor prowadzą Twoją pracę, może np. po to,
    > żeby była częścią dokonań uczelni (np. doktorek prowadzi X prac, które
    > potem złożą się na jedno dokonanie jego zakładu)

    Zeby obronic magisterska prace musi ona byc samodzielna. "Promowanie" czy
    tez "prowadzenie" pracy nie jest wspolautorstwem, gdyz student opracowuje
    temat osobiscie. Notabene nie slyszalem (co nie oznacza ze to sie nie
    wydarzylo) o przypadku wspolnego obronienia pracy przez dwoch studentow. Mam
    na mysli 1 praca, dwoch autorow - nie mam tu na mysli sytuacji, w ktorym
    obroniono dwie prace dwoch autorow i jedna z nich byla plagiatem.

    Pozdrawiam

    --
    __________________________________________________
    Piotr VaGla Waglowski | v...@v...pl | ICQ: 30733977
    VaGla.pl Prawo i Internet | http://www.vagla.pl | IRC: #wiaraa #warszawa
    Internet Society Poland, Member of the Board | http://www.isoc.org.pl




  • 7. Data: 2002-04-05 13:29:28
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@a...pl>

    On Fri, 5 Apr 2002, Tristan Alder wrote:

    > Dość autorytatywna wypowiedź. Nie jestem do końca przekonany...

    To poczytaj Ustawę!

    > Po pierwsze: Mój kolega np. podpisywał z uczelnią umowę, że zrzeka się
    > wszelkich praw do swojej pracy.

    Nie musiał tego robić, ale skoro zrobił to, jak zauważył Piotr, przeniósł
    prawa majątkowe - chyba że jest czego się przyczepić w formie umowy.
    Natomiast jeśli uczelnia żądała podpisania, to może ją spokojnie wyśmiać.

    > Po drugie: Czasami uczelnia pokrywa koszty takiej pracy. Czy ma nie
    > mieć do niej prawa?

    A jeśli zapłacę twórcy żeby stworzył mi dzieło (np. namalował portret), to
    czy od razu będę miał do niego prawa autorskie?

    > Po trzecie: Uczelnia i promotor prowadzą Twoją pracę, może np. po to,
    > żeby była częścią dokonań uczelni (np. doktorek prowadzi X prac, które
    > potem złożą się na jedno dokonanie jego zakładu)

    Na wykorzystanie tej pracy w szerszych badaniach też musi udzielić
    licencji twórca - nie ma ustawowej.

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)


  • 8. Data: 2002-04-05 17:35:24
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 5 Apr 2002, Piotr 'VaGla' Waglowski wrote:
    [...]
    >+ Warunkiem obrony pracy magisterskiej jest napisanie jej samodzielnie

    Ok.
    [...]
    >+ tym parawa autorskie majatkowe (ktore mozna przeniesc) oraz autorskie prawa
    >+ osobiste (ktore sa nieprzenaszalne). Umowa pomiedzy uczelnia a autorem pracy
    >+ magisterskiej moze przenosic na uczelnie prawa autorskie majatkowe, ale nie
    >+ osobiste.

    Żywa prawda :) Tylko dysponent praw majątkowych (pomijam przypadki
    "starannego ukrycia pól eksploatacji") jest *faktycznym* dysponentem
    utworu; owszem, nazwiska autora nikt nie wymaże... !

    >+ Tak czy inaczej - kwestia czy zostala nastepnie podpisana umowa

    Dywagacja luzem: dlaczego "następnie" ?? Znane mi są przypadki
    zrzekania się praw majątkowych *przed* stworzeniem dzieła.
    I druga dywagacja: jest jakiś zakaz żeby taki zapis mieścił
    się w regulaminie studiów/czymś podobnym ?
    [...]
    >+ Notabene nie slyszalem (co nie oznacza ze to sie nie
    >+ wydarzylo) o przypadku wspolnego obronienia pracy przez dwoch studentow.
    >+ Mam na mysli 1 praca, dwoch autorow

    Słyszeć nie słyszałeś - ale czytać czytałeś (teraz !), niżej
    podpisany służy jako przykład.
    Praca jedna, obrona pracy wspólna, przesłuchanie "z zakresu"
    wspólne aczkolwiek oceniane osobno. Acha - nie tak ostatnio ;)

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 9. Data: 2002-04-06 15:50:33
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pięknego Fri, 5 Apr 2002 15:29:28 +0200, "Gwidon S. Naskrent"
    <n...@a...pl> napisałbył:

    >> Po pierwsze: Mój kolega np. podpisywał z uczelnią umowę, że zrzeka się
    >> wszelkich praw do swojej pracy.
    >Nie musiał tego robić,

    Musiał. Inaczej nie dostał by zgody na wykonanie tego tematu i tego
    promotora.

    >Natomiast jeśli uczelnia żądała podpisania, to może ją spokojnie wyśmiać.

    I nie robić pracy, racja. Ale chyba nie o to chodzi.

    >> Po drugie: Czasami uczelnia pokrywa koszty takiej pracy. Czy ma nie
    >> mieć do niej prawa?
    >A jeśli zapłacę twórcy żeby stworzył mi dzieło (np. namalował portret), to
    >czy od razu będę miał do niego prawa autorskie?

    No tak by logika wskazywała. Jak coś zamawiam, to w celu dostania
    tego. Słowem -- zapewne _autorskie_ i pozostają przy _autorze_, ale
    całe dotyczące dysponowania (a one się liczą!) przechodzą z dziełem na
    mnie.

    >> Po trzecie: Uczelnia i promotor prowadzą Twoją pracę, może np. po to,
    >> żeby była częścią dokonań uczelni (np. doktorek prowadzi X prac, które
    >> potem złożą się na jedno dokonanie jego zakładu)
    >Na wykorzystanie tej pracy w szerszych badaniach też musi udzielić
    >licencji twórca - nie ma ustawowej.

    Nie wiem. Ja nie musiałem podpisywać żadnego upoważnienia, ale kazano
    mi dostarczyć 3 egzemplarze, z czego jeden poszedł do biblioteki
    uczelnianej i jest tam dostępny innym sytudentom i naukowcom. I takie
    było wymaganie już na samym starcie i takie było wymaganie
    dopuszczenia do obrony.

    Zapewne więc jest -- moze nie ustawowa, ale np. określona regulaminem
    uczelni?
    --
    Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 10. Data: 2002-04-06 17:32:39
    Temat: Re: Prawa autorskie do pracy magisterskiej
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@a...pl>

    On Sat, 6 Apr 2002, Tristan Alder wrote:

    > >Nie musiał tego robić,
    >
    > Musiał. Inaczej nie dostał by zgody na wykonanie tego tematu i tego
    > promotora.

    _Nie musiał_. Zrozum. Ustawa nie przewiduje takiego wymogu.

    > >Natomiast jeśli uczelnia żądała podpisania, to może ją spokojnie wyśmiać.
    >
    > I nie robić pracy, racja. Ale chyba nie o to chodzi.

    Można sobie poszukać innej uczelni :>

    > >A jeśli zapłacę twórcy żeby stworzył mi dzieło (np. namalował portret), to
    > >czy od razu będę miał do niego prawa autorskie?
    >
    > No tak by logika wskazywała. Jak coś zamawiam, to w celu dostania

    Dostajesz EGZEMPLARZ utworu. Spójrz w art. 52 ust. 1 ustawy.

    > Nie wiem. Ja nie musiałem podpisywać żadnego upoważnienia, ale kazano
    > mi dostarczyć 3 egzemplarze, z czego jeden poszedł do biblioteki
    > uczelnianej i jest tam dostępny innym sytudentom i naukowcom. I takie
    > było wymaganie już na samym starcie i takie było wymaganie
    > dopuszczenia do obrony.

    Owszem, ja też dostarczyłem egzemplarz do biblioteki, ale nikt nie czynił
    z tego warunku dopuszczenia (po prostu jedną kopię dostał recenzent i to
    on za moją zgodą przekazał ją bibliotece).

    > Zapewne więc jest -- moze nie ustawowa, ale np. określona regulaminem
    > uczelni?

    Przecież regulamin uczelni nie może być sprzeczny z ustawą.

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1