eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2014-04-28 16:11:10
    Temat: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: z <...@...pl>

    We wniosku do sądu pracy o zaległe wynagrodzenie użyłem sformułowania
    "stawka godzinowa x zł netto"
    Od tego liczona dalej była ogólna suma żądania.
    W nakazie zapłaty sąd pracy użył sformułowania: "xxx zł netto"
    Natomiast w klauzuli wykonalności już nie pojawiło się "NETTO"
    Teraz komornik głupio mi się tłumaczy że ponieważ nie użyto brutto/netto
    to on musi przyjąć _brutto_ a jeśli tak to potrącić mi podatek od kwoty
    należnego mi wynagrodzenia i wystawić PIT

    LUDZIEEEE!!! Kto tu jest chory?

    Czy wszyscy komornicy tak interpretują?
    Jak to odkręcić? Ścigać Sąd o poprawienie dokumentów?
    Czy liczyć że urząd skarbowy za rok mi to zwróci.

    I najlepsze. Dlaczego pracownik ma płacić podatek o opodatkowanego już
    wynagrodzenia za pracę?
    Tak wiem... Łatwiej wyegzekwować od biednego pracownika niż od "cfanego
    pracodawcy"
    Załamka :-(

    z


  • 2. Data: 2014-04-28 22:54:24
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 28 Apr 2014, z wrote:

    > We wniosku do sądu pracy o zaległe wynagrodzenie użyłem sformułowania "stawka
    > godzinowa x zł netto"
    > Od tego liczona dalej była ogólna suma żądania.
    > W nakazie zapłaty sąd pracy użył sformułowania: "xxx zł netto"
    > Natomiast w klauzuli wykonalności już nie pojawiło się "NETTO"
    > Teraz komornik głupio mi się tłumaczy że ponieważ nie użyto brutto/netto to
    > on musi przyjąć _brutto_ a jeśli tak to potrącić mi podatek od kwoty
    > należnego mi wynagrodzenia i wystawić PIT

    To nie jest "głupio".
    Wyrok jest wyrok i komornik nie może samowolnie go zmieniać.
    Ciekawe co byś powiedział, jakby ktoś miał wyrok "przeciw Tobie",
    przyniósł klauzulę na 10 000 zł ale zażądał wypłacenia 13 000.
    Mało, jakby nawet pojawiło się "netto" to byłby problem: przecież
    pracodawca NIE WYPŁACIŁ wynagrodzenia, prawda?
    To dlaczego ma odprowadzać zaliczkę, skoro obowiązek potrącania
    obejmuje wypłacone wynagrodzenia?

    > LUDZIEEEE!!! Kto tu jest chory?

    Samo założenie "stawki netto".
    Co to niby jest "netto", skoro różne odliczenia *mogą* przysługiwać
    albo i nie?

    > Czy wszyscy komornicy tak interpretują?

    Nie wiem, ale obawiam się że tak.

    > Jak to odkręcić? Ścigać Sąd o poprawienie dokumentów?

    Nie mam pojęcia.

    > Czy liczyć że urząd skarbowy za rok mi to zwróci.

    Nie liczyłbym.
    Co najwyżej zwróci tych ok. 19% od różnicy między wypłaconym a należnym
    (podatek "od pracy" należy się od wypłaconego), tyle, że przecież
    nie Tobie, tylko temu od kogo pobrał zawyżone zaliczki.
    *JEŚLI* je pobrał (bo prawdopodobnie nie).

    > I najlepsze. Dlaczego pracownik ma płacić podatek o opodatkowanego już
    > wynagrodzenia za pracę?

    Bo obróciłeś kota ogonem.
    Ono *nie jest* wcześniej opodatkowane!
    Strzeliłeś do własnej bramki - wynagrodzenia żąda się i egzekwuje
    *brutto*, bo skoro podatek należy się od *wypłaconego* wynagrodzenia,
    zaś pracodawca go *nie wypłacił*, to zaliczkę ma pobrać ten kto
    "wypłaca", czyli komornik, a jak nie pobierze, to ma go odprowadzić
    podatnik...

    > Tak wiem... Łatwiej wyegzekwować od biednego pracownika niż od "cfanego
    > pracodawcy"
    > Załamka :-(

    To nie tak - jakby zasadą było, że każdy dostaje brutto do ręki i sam
    płaci podatki, to wcale nic by Cię nie dziwiło.
    To co Cię dziwi, to fakt, że *o ile wypłaci wynagrodzenie*, pracodawca
    ma obowiązek *za Ciebie* zapłacić *Twoj* podatek!
    A że nie wypłacił, to obowiązuje "zasada ogólna", czyli każdy płaci
    swój podatek ZA SIEBIE. Ewentualnie potrącenia dokonuje "wypłacający".
    W tym przypadku komornik.

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2014-04-29 07:19:36
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2014-04-28 22:54, Gotfryd Smolik news pisze:

    > To nie jest "głupio".
    > Wyrok jest wyrok i komornik nie może samowolnie go zmieniać.
    >

    Co mnie to obchodzi? Niech US ściga pracodawcę. Tym bardziej że w picie
    11 te kwoty zostały wyszczególnione.
    Podatki niech egzekwuje państwo (tym bardziej że ma dużo łatwiej) a ja
    domagam się moich pieniędzy. Czekałem 1,5 roku na kasę.

    > Samo założenie "stawki netto".
    > Co to niby jest "netto", skoro różne odliczenia *mogą* przysługiwać
    > albo i nie?

    Napisałem we wniosku to co wiedziałem na pewno czyli stawkę netto.
    Tak była zawarta umowa o pracę.
    Sąd posługiwał się tymi kwotami i w nakazie również użył słowa netto.
    Dopiero w klauzuli wykonalności gdzieś mu to umknęło.
    Niedbalstwo, głupota czy po prostu brak profesjonalizmu.
    Przy wielokrotnych kontaktach z sądem (przed złożeniem wniosku również)
    nikt mi nie zasugerował żeby podawać brutto bo tak jest poprawniej.
    Dlaczego ja mam być mądrzejszy od sadu i naprawiać jego błędy?

    > Nie wiem, ale obawiam się że tak.

    Już raz też w tej sprawie w innej kwestii komornicy mieli różne zdanie
    na temat przepisów. Generalnie to jest jeden wielki prawniczy bajzel.

    > Bo obróciłeś kota ogonem.
    > Ono *nie jest* wcześniej opodatkowane!

    Jeszcze to sprawdzę ale na 90% w picie 11 pracodawca wyszczególnił to
    wynagrodzenie ale go nie wypłacił. Z taką świadomością domagałem się
    swojego.
    Problem ma pracodawca nie ja a taka durna procedura "pobierzemy zaliczkę
    bo może nie uda się ściągnąć tak na wszelki wypadek"
    Tak mi tłumaczyła księgowa komornika. US się zabezpiecza na zaś.

    To jest chore!!!


    > Strzeliłeś do własnej bramki - wynagrodzenia żąda się i egzekwuje
    > *brutto*,
    Teraz już będę wiedział żeby zawczasu poprawiać błędy "fachowców" :-)
    zanim papiery trafia do komornika.

    bo skoro podatek należy się od *wypłaconego* wynagrodzenia,
    > zaś pracodawca go *nie wypłacił*, to zaliczkę ma pobrać ten kto
    > "wypłaca", czyli komornik, a jak nie pobierze, to ma go odprowadzić
    > podatnik...

    Zacząłem grzebać w necie i nie wszyscy interpretują to taka jak Ty.
    Generalnie przepisy są niespójne a US robi co mu wygodniej.

    z

    PS. Niech ta historia będzie przestrogą. W sądach wypisują głupoty
    również na wyrokach i odwalają sztukę. Sprawdzać, sprawdzać i jeszcze
    raz sprawdzać.


  • 4. Data: 2014-04-29 07:34:34
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-04-29 07:19, z pisze:

    > Dopiero w klauzuli wykonalności gdzieś mu to umknęło.

    Daj skan tego wyroku, bo coś mieszasz. Klauzula wykonalności to nadruk
    na wyroku oznaczający prawomocność, a nie nowy wyrok, więc nie rozumiem
    jak wówczas mogło się coś zmienić. A jak się zmieniło, to trzeba
    poprosić o poprawę tej omyłki pisarskiej.

    > Dlaczego ja mam być mądrzejszy od sadu i naprawiać jego błędy?

    A kto ma naprawiać, przecież nie my.

    --
    Liwiusz


  • 5. Data: 2014-04-29 13:50:00
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2014-04-29 07:34, Liwiusz pisze:
    > Daj skan tego wyroku, bo coś mieszasz. Klauzula wykonalności to nadruk
    > na wyroku oznaczający prawomocność, a nie nowy wyrok, więc nie rozumiem
    > jak wówczas mogło się coś zmienić. A jak się zmieniło, to trzeba
    > poprosić o poprawę tej omyłki pisarskiej.

    Został wydany nakaz płatniczy w postępowaniu uproszczonym z podaną kwotą
    x zł _netto_.
    Pracodawca się odwołał bo chciał przeciągnąć sprawę i kłócić się o kilka
    stówek.
    Ja widząc co się dzieje darowałem mu te kilka stówek (dostanę odsetki) i
    zgodziłem się na kwotę do której się przyznał.
    Dostałem klauzulę wykonalności tego nakazu nakazu ale na mniejszą kwotę
    podaną bez słowa _netto_!!! A resztę kwoty umorzono.
    Nie nowy nakaz ale klauzula wykonalności starego na inną bezsporną
    kwotę. Sam byłem zdziwiony że tak można.

    Konkludując. Stanęło na tym że teraz po otrzymaniu pita od komornika
    będę składał korektę do zeznania za 2012 rok i udowadniał że mam dwa
    razy zapłacony podatek od tego samego wynagrodzenia.
    Ciekawe jakie kłody pod nogi rzuci mi teraz US.
    Już się nie mogę doczekać :-)

    z

    PS. Czy po egzekucji długu (komornik zajął konto, przesłał pieniadze na
    moje konto) syndyk masy upadłościowej(układowej) może mi już skoczyć czy
    lepiej wyczyścić konto? :-)
    Komornik był sprytniejszy (z moją pomocą) i zajął konto dopiero
    stworzone dla postępowania układowego. 2 dni po przelaniu kasy wysłał
    pismo do komornika że "nie wolno, bo jest upadłość blebleble....




  • 6. Data: 2014-04-29 13:55:06
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: z <...@...pl>

    W sumie dla kontrastu na tej grupie powinienem pochwalić tu komornika za
    sprawność, zaangażowanie, przyjmowanie korespondencji meilowej dla
    oszczędzania czasu i miłą atmosferę.
    ZUCH :-)

    z


  • 7. Data: 2014-05-01 13:22:55
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    > Został wydany nakaz płatniczy w postępowaniu uproszczonym z podaną kwotą
    > x zł _netto_.

    ciekawe co to "nakaz płatniczy".

    > Pracodawca się odwołał bo chciał przeciągnąć sprawę i kłócić się o kilka
    > stówek.

    i stary nakaz już nie istnieje. Zgodnie z pouczeniem, które pewnie jest
    nadrukowywane na twoim egzemplarzu.


    > Ja widząc co się dzieje darowałem mu te kilka stówek (dostanę odsetki) i
    > zgodziłem się na kwotę do której się przyznał.

    super, darowałeś. Darowałeś widać też podatek.

    > Dostałem klauzulę wykonalności tego nakazu nakazu ale na mniejszą kwotę
    > podaną bez słowa _netto_!!! A resztę kwoty umorzono.

    nie, dostałeś wyrok a następnie na nim ktoś przybił klauzulę. To inny
    wyrok. Z nakazem może nie mieć nic wspólnego.


    > Nie nowy nakaz ale klauzula wykonalności starego na inną bezsporną
    > kwotę. Sam byłem zdziwiony że tak można.

    klauzula to pieczątka. To nie jest inny dokument.


    > Konkludując. Stanęło na tym że teraz po otrzymaniu pita od komornika
    > będę składał korektę do zeznania za 2012 rok i udowadniał że mam dwa
    > razy zapłacony podatek od tego samego wynagrodzenia.
    > Ciekawe jakie kłody pod nogi rzuci mi teraz US.
    > Już się nie mogę doczekać :-)

    jeżeli tak tłumaczysz komornikowi jak tu na grupie to nie dziwie się,że
    masz problem.

    Rozumiem, że problem z pracodawcą polegał na tym, że miał wypłacić, było
    na liście płac ale nie poszedł przelew ? Na czym miał zyskać pracodawca
    składając sprzeciw ?


    > PS. Czy po egzekucji długu (komornik zajął konto, przesłał pieniadze na
    > moje konto) syndyk masy upadłościowej(układowej) może mi już skoczyć czy
    > lepiej wyczyścić konto? :-)
    > Komornik był sprytniejszy (z moją pomocą) i zajął konto dopiero
    > stworzone dla postępowania układowego. 2 dni po przelaniu kasy wysłał
    > pismo do komornika że "nie wolno, bo jest upadłość blebleble....

    syndyk może się domagać zwrotu



    M







  • 8. Data: 2014-05-01 22:06:10
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 29 Apr 2014, z wrote:

    > Przy wielokrotnych kontaktach z sądem (przed złożeniem wniosku również) nikt
    > mi nie zasugerował żeby podawać brutto bo tak jest poprawniej.

    To jest problem ogólniejszy - w bardzo wielu przypadkach różne instytucje
    nie mają obowiązku reagowania z urzędu.
    Swoją drogą, pracodawca zawierający "umowę netto" też prosi się
    o komplikacje, *chyba*, żeby miał dalekosiężny cel wymanewrowania
    kiedyś pracownika.

    > Dlaczego ja mam być mądrzejszy od sadu i naprawiać jego błędy?

    Bo Wysoki Sejm tak chciał :|
    Całkiem często przepisy oparte o założenie "przecież nikt nie będzie
    tak głupio robił" rozbijają się o to, że ktoś głupio robi.

    > PS. Niech ta historia będzie przestrogą.

    Dobrze prawisz.
    Uważać trzeba równie bardzo, jak wtedy kiedy dzwoni telemarketingowiec
    "od przyszłego miesiąca będzie pan(i) miał(a) obniżony abonament
    za telefon" :>

    pzdr, Gotfryd


  • 9. Data: 2014-05-02 21:37:19
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2014-05-01 13:22, Mruk pisze:
    > ciekawe co to "nakaz płatniczy".

    "Nakaz płatniczy w postępowaniu upominawczym"
    Tak mam napisane na dokumencie.

    > i stary nakaz już nie istnieje. Zgodnie z pouczeniem, które pewnie jest
    > nadrukowywane na twoim egzemplarzu.

    Istnieje bo Sąd w kolejnych pismach się na niego powołuje.

    Następne pismo to "Postanowienie" o umorzeniu w części o te parę stówek
    (zgodnie z moją wolą)

    Następne pismo "Postanowienie" o nadaniu klauzuli wykonalności nakazowi
    zapłaty w postępowaniu upominawczym (temu z początku) co do kwoty x zł.

    > super, darowałeś. Darowałeś widać też podatek.

    Biorąc pod uwagę słowa premiera że składki do OFE nie są moje bo nie
    mogę sobie ich wybrać ;-) operowałem kwotami które są naprawdę moje.
    Sąd, pozwana w kilku pismach tylko mi przytakiwali.
    Co miałem zrobić jeśli w PITcie składki zostały ujęte?
    Domagać się brutto i być posadzony o wyłudzenie?
    Sprawdzać czy pracodawca zapłacił? Dlaczego ja? Sąd może sprawdzić jak
    prowadzi postępowanie.
    Co jeszcze głupiego i niepotrzebnego miałem zrobić żeby zadowolić biurwy
    sądowe?

    > nie, dostałeś wyrok a następnie na nim ktoś przybił klauzulę. To inny
    > wyrok. Z nakazem może nie mieć nic wspólnego.

    > klauzula to pieczątka. To nie jest inny dokument.

    Jak wyżej.

    > jeżeli tak tłumaczysz komornikowi jak tu na grupie to nie dziwie się,że
    > masz problem.

    Staram się ale jak widać nie masz pojęcia że można inaczej.
    A Można :-)

    > Rozumiem, że problem z pracodawcą polegał na tym, że miał wypłacić, było
    > na liście płac ale nie poszedł przelew ? Na czym miał zyskać pracodawca
    > składając sprzeciw ?

    Pracodawca sfałszował dokumentację na temat rozliczenia urlopów.
    Słowo przeciwko słowu. Szkoda mojego czasu i sądu. Taka postawa
    obywatelska żeby ułatwić życie. :-)

    > syndyk może się domagać zwrotu

    Czy coś wskóra? Firma w upadłości likwidacyjnej.

    z


  • 10. Data: 2014-05-04 22:54:52
    Temat: Re: Podatek od wyegzekwowanego przez komornika wynagrodzenia za pracę. Jak żyć? :-(
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    >> syndyk może się domagać zwrotu
    >
    > Czy coś wskóra? Firma w upadłości likwidacyjnej.

    tak, jeżeli bank wbrew prawu przelał środki firmy na które miałeś
    prawomocny wyrok a syndyk był już w tym czasie syndykiem to może się
    domagać zwrotu.

    Ty dostaniesz tyle ile przypadnie Ci po likwidacji masy


    M

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1