eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 21. Data: 2009-08-03 13:41:59
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 03 sierpień 2009 15:33
    (autor neelix
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h56pio$iu2$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

    >> Zwyczaj ma dobry i chwalebny. W dobie korków ciasne stawanie jest bardzo
    >> pożądane. Specjaliści nieraz nawołują do niepozostawiania zbyt dużych
    >> przerw. Przecie na skrzyżowaniu prędkość jest zerowa, więc bezpieczna
    >> odległość również może być mała.
    > Zwyczaj paskudny.

    Chwalebny.

    > Nie ma takich korków by jeden drugiemu musiał siedzieć
    > na dupie,

    Są. Tu gdzie ja jeżdżę są. W Krakowie z telewizji wiem, że są. W Warszawie
    są z moich przejazdów wiem.

    > chyba że w celu tępienia cwaniaczków. Zdarza się, że kursant
    > pomyli biegi.

    Jaki znów kursant? Teorię o Lkach to Ty wysnułeś, jako osobny przypadek, na
    który i owszem, trzeba uważać.

    >>> Widziałeś na
    >>> L-kach
    >>> napis z tyłu "Zachowaj odstęp"?
    >> W czasie zatrzymania? Zauważ, że omawiamy sytuację stania przed czerwonym
    >> światłem.
    > No i co z tego?

    To, że odległość bezpieczna jest funkcją głównie prędkości.

    >>> Myślisz, że to tak dla jaj? Nawet nie
    >>> wiesz jak stresują się kursanci jak mają ruszyć a jakiś palant siedzi im
    >>> na dupie.
    >> Albowiem? W czasie jazdy jak siedzi za blisko, to owszem.
    > W czasie jazdy to kursant patrzy przeważnie do przodu. Prawie każde
    > skrzyżowanie jest pod górę.

    W ogóle życie jest pod górkę. Do szkoły pod górkę, ze szkoły pod górkę. Do
    Kościoła pod górkę....

    --
    Tristan

    Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
    lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
    by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)


  • 22. Data: 2009-08-03 13:42:56
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    neelix pisze:
    >
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h56nem$6cv$1@news.onet.pl...
    >> witek wrote:
    >>> PlaMa wrote:
    >>>>
    >>>> Mam, najwidoczniej, brzydki zwyczaj podjeżdżania dosyć blisko
    >>>> samochodu stojącego przede mną na światłach
    >>>
    >>> Nie szkoda ci samochodu jak tamtemu z przodu "się cofnie"?
    >>
    >> ile sugerujesz zsotawić metrów przed sobą i jak sie ma to zostawianie
    >> do ciasnoty w mieście?
    >>
    >> nic mnei bardziej nei wkurwia niż takei misei ci sobei musza z prozdu
    >> zostawiać po kilak metrów na postoju.
    >
    > To można leczyć. :-) Metr, dwa to nawet sprawniej można ruszyć, bo od
    > pojawienia się zielonego mogą jechać wszyscy. Ja jadę a ty czekasz, aż
    > łaskawie ruszy ten z przodu.
    >

    Co tam sprawniej ruszać.
    Niech sobie ci, co tak lubią włazić w tyłki innym kierowcom wyobrażą, że
    trzeba przepuścić karetkę.
    Jak się stoi zderzak w zderzak to nie ma miejsca na manewrowanie,
    "zamek" musi się rozsuwać od strony skrzyżowania zamiast od końca
    kolejki. Zachowanie odpowiedniej odległości pozwoliłoby w miarę sprawnie
    usunąć się z drogi wszystkim niemal jednocześnie.

    Ale oczywiście na to nie ma żadnego przepisu a zwykły zdrowy rozsądek i
    uprzejmość jest dla mięczaków. O odrobinie wyobraźni nie wspomnę.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 23. Data: 2009-08-03 14:14:52
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 03 sierpień 2009 15:38
    (autor neelix
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h56pr8$jbn$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

    > Bzdury klepiesz. Myślisz, ze jak napiszesz 6 m to się mniej ośmieszysz?

    Myślisz, że jak będziesz popierdywał o ośmieszaniu, to staniesz się Mondry i
    Wielki? Nieraz brakowało pół metra, żebym spokojnie wpasował się w pas do
    skrętu, ale nieeeeeeeee... Jakiś dziadek se nie podjedzie, bo się boi.

    Wiec nie smuć o ośmieszaniu, bo odstęp ma być bezpieczny, ale nie ,,bo jak
    mi tir rypnie w tył, to przecie te 10 metrów polecę''.

    --
    Tristan

    Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
    lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
    by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)


  • 24. Data: 2009-08-03 14:43:06
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Tristan wrote:
    >
    > Myślisz, że jak będziesz popierdywał o ośmieszaniu, to staniesz się Mondry i
    > Wielki? Nieraz brakowało pół metra, żebym spokojnie wpasował się w pas do
    > skrętu, ale nieeeeeeeee... Jakiś dziadek se nie podjedzie, bo się boi.

    Jego sprawa.
    Napisz sobie na dachu "Tristan jedzie wypierdalac" to może ci będą
    ustępować. Król szos się znalazł.


  • 25. Data: 2009-08-03 14:54:25
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 03 sierpień 2009 16:43
    (autor witek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h56t1q$kae$1@inews.gazeta.pl>):

    >> Myślisz, że jak będziesz popierdywał o ośmieszaniu, to staniesz się
    >> Mondry i Wielki? Nieraz brakowało pół metra, żebym spokojnie wpasował się
    >> w pas do skrętu, ale nieeeeeeeee... Jakiś dziadek se nie podjedzie, bo
    >> się boi.
    > Jego sprawa.

    Nie, nie jego sprawa. W wielu odcinkach Jedź Bezpiecznie specjaliści
    nawołują do niepozostawiania luk i do przeciwdziałania korkom. Odległość ma
    być bezpieczna, a nie przesadnie duża.

    > Napisz sobie na dachu "Tristan jedzie wypierdalac" to może ci będą
    > ustępować. Król szos się znalazł.

    No właśnie nie król, a sługa, który nie zajmuje 10 miejsc.

    --
    Tristan

    Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
    lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
    by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)


  • 26. Data: 2009-08-03 15:05:45
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Tristan wrote:
    >
    > Nie, nie jego sprawa. W wielu odcinkach Jedź Bezpiecznie specjaliści
    > nawołują do niepozostawiania luk i do przeciwdziałania korkom.


    Straszne. To brzmi jak za komuny. Bij imperialistycznego wroga.
    Powinni powołać specjalną policję drogową do wystawiania mandatów tym co
    robią korki poprzez zostawianie zbyt duzych odległości miedzy samochodami.
    Na pewno trzeba powołać sztab kryzysowy, wybrać dyrektora, trzech
    wicedyrektorów, zatrudnić sekretarki, ogłosić przetarg na meble i
    samochody służbowe.


    Naprawdę nie zauważasz, że coś tu jest do góry nogami?


    >
    >> Napisz sobie na dachu "Tristan jedzie wypierdalac" to może ci będą
    >> ustępować. Król szos się znalazł.
    >
    > No właśnie nie król, a sługa, który nie zajmuje 10 miejsc.
    >

    Biedactwo.


  • 27. Data: 2009-08-03 15:19:07
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:h56q7u$cvm$1@news.interia.pl...
    >W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 03 sierpień 2009 15:38
    > (autor neelix
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <h56pr8$jbn$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
    >
    >> Bzdury klepiesz. Myślisz, ze jak napiszesz 6 m to się mniej ośmieszysz?
    >
    > Myślisz, że jak będziesz popierdywał o ośmieszaniu, to staniesz się Mondry
    > i
    > Wielki? Nieraz brakowało pół metra, żebym spokojnie wpasował się w pas do
    > skrętu, ale nieeeeeeeee... Jakiś dziadek se nie podjedzie, bo się boi.
    >
    > Wiec nie smuć o ośmieszaniu, bo odstęp ma być bezpieczny, ale nie ,,bo jak
    > mi tir rypnie w tył, to przecie te 10 metrów polecę''.

    A te 6m z księżyca to co to jest jak nie ośmieszanie się?
    neelix


  • 28. Data: 2009-08-03 15:21:09
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:h56si2$fjf$1@news.interia.pl...
    >W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 03 sierpień 2009 16:43
    > (autor witek
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <h56t1q$kae$1@inews.gazeta.pl>):
    >
    >>> Myślisz, że jak będziesz popierdywał o ośmieszaniu, to staniesz się
    >>> Mondry i Wielki? Nieraz brakowało pół metra, żebym spokojnie wpasował
    >>> się
    >>> w pas do skrętu, ale nieeeeeeeee... Jakiś dziadek se nie podjedzie, bo
    >>> się boi.
    >> Jego sprawa.
    >
    > Nie, nie jego sprawa. W wielu odcinkach Jedź Bezpiecznie specjaliści
    > nawołują do niepozostawiania luk i do przeciwdziałania korkom. Odległość
    > ma
    > być bezpieczna, a nie przesadnie duża.

    Światła mają być dobrze ustawione na zieloną falę przy 50-ciu to nie będzie
    korków. A kto mówi o przesadnie dużych odległościach?

    >> Napisz sobie na dachu "Tristan jedzie wypierdalac" to może ci będą
    >> ustępować. Król szos się znalazł.
    >
    > No właśnie nie król, a sługa, który nie zajmuje 10 miejsc.

    Jeden wyskoczył z 6m, a drugi z 10-cioma miejscami. Ludzie, co z Wami?
    neelix


  • 29. Data: 2009-08-03 15:23:46
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:h56q3p$jh7$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > neelix pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:h56nem$6cv$1@news.onet.pl...
    >>> witek wrote:
    >>>> PlaMa wrote:
    >>>>>
    >>>>> Mam, najwidoczniej, brzydki zwyczaj podjeżdżania dosyć blisko
    >>>>> samochodu stojącego przede mną na światłach
    >>>>
    >>>> Nie szkoda ci samochodu jak tamtemu z przodu "się cofnie"?
    >>>
    >>> ile sugerujesz zsotawić metrów przed sobą i jak sie ma to zostawianie do
    >>> ciasnoty w mieście?
    >>>
    >>> nic mnei bardziej nei wkurwia niż takei misei ci sobei musza z prozdu
    >>> zostawiać po kilak metrów na postoju.
    >>
    >> To można leczyć. :-) Metr, dwa to nawet sprawniej można ruszyć, bo od
    >> pojawienia się zielonego mogą jechać wszyscy. Ja jadę a ty czekasz, aż
    >> łaskawie ruszy ten z przodu.
    >>
    >
    > Co tam sprawniej ruszać.
    > Niech sobie ci, co tak lubią włazić w tyłki innym kierowcom wyobrażą, że
    > trzeba przepuścić karetkę.
    > Jak się stoi zderzak w zderzak to nie ma miejsca na manewrowanie, "zamek"
    > musi się rozsuwać od strony skrzyżowania zamiast od końca kolejki.
    > Zachowanie odpowiedniej odległości pozwoliłoby w miarę sprawnie usunąć się
    > z drogi wszystkim niemal jednocześnie.
    > Ale oczywiście na to nie ma żadnego przepisu a zwykły zdrowy rozsądek i
    > uprzejmość jest dla mięczaków. O odrobinie wyobraźni nie wspomnę.

    To tak jak się jeździ wg. własnego widzimisię bez zdrowego rozsądku.
    Zasłanianie się ewentualnymi korkami jest chore. Korki to tworza ci, którzy
    popierdzielaja ponad ograniczenie i zapychają skrzyżowania.
    neelix


  • 30. Data: 2009-08-03 15:44:45
    Temat: Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 03 sierpień 2009 17:05
    (autor witek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h56uca$q9v$1@inews.gazeta.pl>):

    > Naprawdę nie zauważasz, że coś tu jest do góry nogami?

    Dobra, bądź se Jedynym Uczestnikiem Drogi i jeździj sobie po swojemu.
    Ja tylko wskazuję co jest nie tak w takim podejściu. EOT.

    --
    Tristan

    Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
    lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
    by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1