eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2003-07-30 04:51:38
    Temat: Re: Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Rafal Majewski" <l...@N...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:bg73dp$8h$1@inews.gazeta.pl...

    >Jak nigdy dotad komukolwiek, zycze ci zeby cie spotkalo
    > dokladnie to samo - moze wtedy pogadamy ...

    OK . Jak będę w stanie krytycznym to pogadamy;))) Planuję na sobotę wieczór.


    Pozdr
    Leszek
    P.S
    Po "życzeniach" sądzę że jesteś praktykującym katolikiem jak 90% obywateli w
    Polsce ;)


  • 12. Data: 2003-07-30 04:54:28
    Temat: Re: Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Rafal Majewski" <l...@N...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:bg72vh$sls$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Ja obowiazku noszenia komorki nie mam.

    No jasne !
    I Twój stan krytyczny nie przeszkadzał ci czekać aż sprawca pobicia sam
    przyjdzie na komisariat ;))))



    --
    Pozdrawiam
    Leszek

    GG 1631219
    "Ludzie, nie gryźcie się
    szkoda zębów"


  • 13. Data: 2003-07-30 07:19:06
    Temat: Re: Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
    Od: "marcin" <v...@p...pl>

    takie sa niestety nasz realia. miałem podobny wypadek. idąc do telefonu,
    żeby wezwać karetkę (z krwią lecącą ciurkiem z rozwalonej głowy) spotkałem
    patrol policji - wysiadali właśnie z radiowozu. mówię im co się stało, a
    oni, że mam iść sobie łeb zszyć to cytuję: "może mi przejdzie ochota
    szukania sprawców". zapytałem czy nie mogliby mnie podwieźć do szpitala
    (było tego koło 800m, ale już mi się nieźle w głowie kręciło) w odpowiedzi
    usłyszałem, że mogą mnie podwieźć co najwyżej na komisariat i mnie zamknąć
    bo pewnie sam zaczepiłem niewinnych ludzi... łeb rozwalony kastetem jakoś
    ich nie przekonywał, że miałem spotkanie z grupką kiboli.
    z perspektywy czasu cieszę się, że skończyło się tylko na szwach, lekkim
    wstrząsie mózgu i półrocznym bieganiu po szpitalach i różnych badaniach.
    a co do naszej "policji" to mam o nich jak najgorsze zdanie. uważam, że są
    to ludzie, którym uderza do głowy mundur i w rzeczywistości to my powinniśmy
    bronić się sami, bo na nasze organy ścigania nie ma co liczyć. korupcja i
    lenistwo przeżarły ich struktury... niestety...

    pozdrawiam

    M.



  • 14. Data: 2003-07-30 11:33:46
    Temat: Re: Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
    Od: "Rafal Majewski" <l...@N...gazeta.pl>



    > takie sa niestety nasz realia. miałem podobny wypadek. idąc do telefonu,
    > żeby wezwać karetkę (z krwią lecącą ciurkiem z rozwalonej głowy) spotkałem
    > patrol policji - wysiadali właśnie z radiowozu. mówię im co się stało, a
    > oni, że mam iść sobie łeb zszyć to cytuję: "może mi przejdzie ochota
    > szukania sprawców". zapytałem czy nie mogliby mnie podwieźć do szpitala
    > (było tego koło 800m, ale już mi się nieźle w głowie kręciło) w odpowiedzi
    > usłyszałem, że mogą mnie podwieźć co najwyżej na komisariat i mnie zamknąć
    > bo pewnie sam zaczepiłem niewinnych ludzi... łeb rozwalony kastetem jakoś
    > ich nie przekonywał, że miałem spotkanie z grupką kiboli.


    "Takie sa nasze realia" bo ludzie tak zostawiaja te sprawy. Gdyby kazdy w
    takim przypadku pisal zazalenie na takich policjantow to moze te debile
    zachowywaly sie inaczej. Uwazam rowniez ze nalezy zglaszac kazde nawet
    najdrobniejsze wykroczenie/przestepstwo bo to im doda roboty i popsuje
    statystyki i wtedy zamiast wyzywac sie na kierowcach ladujac im mandaty
    niewiadomo za co to moze wezma sie sciganie bandziorow.
    Z opisu wynika ze raczej nie miales swiadkow tak wiec pewnie sprawa utonela
    by gdzies w aktach, w opisywanym przezemnie przypadku bylo kilku swiadkow
    jego bezczelnych odzywek i dlatego nie mam zamiaru tej sprawy sobie odpuscic.
    To ze kilka lat temu zmienili nazwe z milicja na policja tak naprawde niczego
    nie zmienilo, nietety jak gdzies jest bijaktyka to policjant jest pierwsza
    osoba ktora daje dyla z tego miejsca, a jak szukasz pomocy to policjant jest
    pierwszy ktory ci przyp**** ... Tak nie powinno byc .

    > z perspektywy czasu cieszę się, że skończyło się tylko na szwach, lekkim
    > wstrząsie mózgu i półrocznym bieganiu po szpitalach i różnych badaniach.
    > a co do naszej "policji" to mam o nich jak najgorsze zdanie. uważam, że są
    > to ludzie, którym uderza do głowy mundur i w rzeczywistości to my powinniśmy
    > bronić się sami, bo na nasze organy ścigania nie ma co liczyć. korupcja i
    > lenistwo przeżarły ich struktury... niestety...

    Nic dodac nic ujac :-( Szczera prawda
    Dzieki za odzew

    Rafal

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2003-07-30 20:00:20
    Temat: Re: Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Rafal Majewski" <l...@N...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:bg8aeq$7t2$1@inews.gazeta.pl...

    > "Takie sa nasze realia" bo ludzie tak zostawiaja te sprawy. Gdyby kazdy w
    > takim przypadku pisal zazalenie na takich policjantow to moze te debile
    > zachowywaly sie inaczej. Uwazam rowniez ze nalezy zglaszac kazde nawet
    > najdrobniejsze wykroczenie/przestepstwo bo to im doda roboty i popsuje
    > statystyki i wtedy zamiast wyzywac sie na kierowcach ladujac im mandaty
    > niewiadomo za co to moze wezma sie sciganie bandziorow.


    Tak Wezmą się.
    Ale za wypełnianie sterty papierów.

    Pozdr
    Leszek


  • 16. Data: 2003-07-30 20:30:32
    Temat: Re: Ofiara pobicia i Policja - prosze o pomoc
    Od: "Pola" <p...@p...fm>


    > Art. 162 [Nieudzielenie pomocy] § 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w
    > położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo
    > ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez
    > narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo
    > ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
    >
    > podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    >
    > ponadto, z konstytucji, karty praw ofiary, przepisow kpk oraz ustawy o
    > policji  wynika, ze:
    >
    > "Ofiara ma prawo do: 1) pomocy, [...]"
    >
    > "Ofiara niezależnie od tego, czy ujawniony został sprawca przestępstwa i czy
    > ma miejsce postępowanie karne (kiedy ofiara uzyskuje status pokrzywdzonego),
    > bądź cywilne (kiedy ofiara uzyskuje status poszkodowanego) oraz niezależnie
    > od więzi rodzinnej łączącej sprawcę i ofiarę winna uzyskać potrzebną jej
    > pomoc prawną, materialną, medyczną, psychologiczną i socjalną (art. 2, art.
    > 31 pkt. 1,2; art. 32 Konstytucji RP, art. 2 § 1 pkt 3 Kodeksu postępowania
    > karnego [k.p.k.], art. 49 § 1 k.p.k.)."
    >
    > "Ofiara ma prawo do traktowania jej z godnością, szacunkiem i współczuciem.
    > Do szczególnego przestrzegania tego prawa zobowiązani są przedstawiciele
    > wymiaru sprawiedliwości, służby zdrowia i służb socjalnych (art. 47
    > Konstytucji RP, art. 1 ust. 2 oraz art. 14.3 ustawy o Policji z 1990 r"
    >
    > reasumujac: zakichanym obowiazkiem policjanta jest udzielenie pomocy
    > pokrzywdzonemu. bez wzgledu na jego stan - krytyczny, czy tez "mniej
    > krytyczny"




    Pięknie to powiedziane!

    Artykuły, paragrafy, karty, prawa pokrzywdzonego....to demagogia.

    Wszystko zalezy na jaką osobę na komendzie sie trafi.
    Ale zazwyczaj jest tak jak w tym kawale o lekarzach, policjantach, sędziach,
    prokuratorach, urzędnikach.

    Jakie są pierwsze słowa kiedy taki pracownik wkracza do miejsca pracy???
    " O jakiż piękny byłby dziś dzień... gdyby nie Ci pacjenci-petenci!!!!"


    Pomiędzy tym co powinien zrobić policjant a tym co robi to jest bardzo ogromna
    przepaść.

    Rozumiem rozgoryczenie osoby która doznała urazów psychicznych od osób
    powołanych na służbę!!

    Pozdrownienia P.



    > pozdr
    > ssj5
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1