Dzień dobry ponownie

Problem mam następującej natury. Jest sobie kawałek ziemi, na którym można by
postawić nawet 2 domy, ale energetyka bez zgody przesunęła słupy tak, że
uczyniła działkę właściwie bezużyteczną (linie idą przez środek, nie ma jak
wcisnąć żadnej zabudowy). Sprawa niby oczywista, ale:
1. Ziemia miała być zmieniana na budowlaną (bo tak robią wszyscy w rejonie),
ale przed przesunięciem nie zostało to zrobione. Ewidentnie stracone zostały
dwie działki budowlane, ale pytanie brzmi czy energetyka będzie miała podstawę
by twierdzić, że ewentualnie odszkodowanie może być tylko za rolną. Czy można
to przewalczyć, nie zgadzając się na małe odszkodowanie i zażądać po prostu
przeniesienia słupów na stare miejsce.
2. Czy jeśli zmieni się właściciel ziemi, to ten nowy może się również domagać
odszkodowania, czy może tylko ten który był właścicielem, gdy nastąpiło
przesunięcie?

Z góry dziękuję

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Czy można
> to przewalczyć, nie zgadzając się na małe odszkodowanie i zażądać po
> prostu
> przeniesienia słupów na stare miejsce.

A kto się zgodził przestawić słupy w nowe miejsce?

*

do góry

*piotr'ek* <p...@g...pl> napisał(a):

> > Czy można
> > to przewalczyć, nie zgadzając się na małe odszkodowanie i zażądać po
> > prostu
> > przeniesienia słupów na stare miejsce.
>
> A kto się zgodził przestawić słupy w nowe miejsce?
>
Była zgoda na wymianę słupów na nowe (ani słowa o przesuwaniu). Właściciele
sąsiednich posesji byli za przesuwaniem, natomiast poszkodowany mieszka i
pracuje w innym miejscu nie był przy całej nieformalnej zabawie w przesuwanie
obecny. Na pewno się na to nie zgadzał, a jest mocno stratny (większość
działki nie nadaje się do zabudowy, a poprzednio można tam było spokojnie
postawić bliźniaka.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

p...@W...gazeta.pl pisze:

> Była zgoda na wymianę słupów na nowe (ani słowa o przesuwaniu). Właściciele
> sąsiednich posesji byli za przesuwaniem, natomiast poszkodowany mieszka i
> pracuje w innym miejscu nie był przy całej nieformalnej zabawie w przesuwanie
> obecny. Na pewno się na to nie zgadzał, a jest mocno stratny (większość
> działki nie nadaje się do zabudowy, a poprzednio można tam było spokojnie
> postawić bliźniaka.
>

W którym roku to się działo??

do góry

Andrzej <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> p...@W...gazeta.pl pisze:
>
> > Była zgoda na wymianę słupów na nowe (ani słowa o przesuwaniu). Właściciele
> > sąsiednich posesji byli za przesuwaniem, natomiast poszkodowany mieszka i
> > pracuje w innym miejscu nie był przy całej nieformalnej zabawie w przesuwanie
> > obecny. Na pewno się na to nie zgadzał, a jest mocno stratny (większość
> > działki nie nadaje się do zabudowy, a poprzednio można tam było spokojnie
> > postawić bliźniaka.
> >
>
> W którym roku to się działo??

2007


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

p...@W...gazeta.pl pisze:

>> W którym roku to się działo??
>
> 2007

Pisemnie by należało poprosić zakład energetyczny o podanie przyczyny
przestawienia słupów i na jakiej podstawie zostało to zrobione (numer
pozwolenia na budowę). Jak będziesz miał pozwolenie na budowę to w
wydziale architektoniczno budowlanym (AB) w starostwie lub w powiatowym
inspektoracie nadzoru budowlanego (PINB) sprawdzasz, kto i na jakiej
podstawie podpisał się na "Oświadczeniu o dysponowaniu nieruchomością na
cele budowlane". Powinien być tam wpis, że np. Zakład Energetyczny
Wąchock-Miasto reprezentowany przez Jana Kowalskiego posiada zgodę
właściciela działki 666 z dnia 05.05.2005. Oświadczenie takie podpisuje
osoba reprezentująca zakład pod rygorem, któregoś tam paragrafu.

Problemem może tu być tutaj ta zgoda na wymianę, na którą to się niby
właściciel zgadzał. Widziałeś ją? Być może było to tak napisane, że
mogli te słupy jednak przestawić.

do góry