eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odpowiedzialność za fałszywe oświadczenia w pismach procesowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2005-03-11 11:06:05
    Temat: Odpowiedzialność za fałszywe oświadczenia w pismach procesowych
    Od: "sewer" <s...@w...gazeta.pl>

    Witam

    Na forum miała miejsce dyskusja na temat pism składanych podczas postępowań
    sądowych. Dominował pogląd, iż w pismach procesowych można podawać nieprawdę
    bez narażania się na jakiekolwiek sankcje.

    I z takim poglądem się nie zgadzam. Pierwszy przykład to chociażby
    oświadczenie o stanie majątkowym. Czyżby takie oświadczenie było
    sankcjonowane w sposób szczególny, inaczej aniżeli oswiadczenia co do innych
    spraw?

    Druga rzecz i podstawowa. Nieprawda w piśmie procesowym to próba oszustwa,
    strona chcąc uzyskać korzyść materialną lub osobistą (korzystny wyrok)
    wprowadza sąd w błąd.

    Sewer




  • 2. Data: 2005-03-11 12:08:58
    Temat: Re: Odpowiedzialność za fałszywe oświadczenia w pismach procesowych
    Od: Roman Gładysz <r...@S...pl>

    sewer napisał(a):

    > I z takim poglądem się nie zgadzam. Pierwszy przykład to chociażby
    > oświadczenie o stanie majątkowym. Czyżby takie oświadczenie było
    > sankcjonowane w sposób szczególny, inaczej aniżeli oswiadczenia co do innych
    > spraw?
    >
    Oświadczenie majątkowe jest pisane pod zagrożeniem odpowiedzialności
    karnej. Z resztą każde oświadczenie, za które może spotkać Cię kara
    powinno zawierać odpowiednie pouczenie. Inaczej nie da się skazać za
    przestępstwo z art. 233 kk

    > Druga rzecz i podstawowa. Nieprawda w piśmie procesowym to próba oszustwa,
    > strona chcąc uzyskać korzyść materialną lub osobistą (korzystny wyrok)
    > wprowadza sąd w błąd.

    Moim zdaniem nie. Nie wypełnia znamion przestępstwa z art. 286 kk, gdyż:
    - nie działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a obrony swoich
    praw przed sądem;
    - nie doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia majątkowego, gdyż o
    tym decyduje sąd
    - nie ma pozostałych znamion - różnych postaci błędu, gdyż trudno mówić
    o biedzie w postępowaniu sądowym, które ma wszechstronnie zbadać sprawę.

    Ponadto działanie procesowe jest okolicznością wyłączającą winę, gdyż
    działa się w ramach swoich uprawnień procesowych. Bez winy nie ma
    przestępstwa.

    To może tyle na początek.


    --
    Roman Gładysz
    ***************************
    roman.gladysz(anty-spam)idea.net.pl
    romangladysz(anty-spam)tlen.pl
    gg# 4729409
    http://www.pajacyk.pl/ kliknij obiad dla dziecka, co Ci szkodzi


  • 3. Data: 2005-03-11 12:28:28
    Temat: Re: Odpowiedzialność za fałszywe oświadczenia w pismach procesowych
    Od: "sewer" <s...@w...gazeta.pl>


    "Roman Gładysz" <r...@S...pl> napisał:

    > > Druga rzecz i podstawowa. Nieprawda w piśmie procesowym to próba
    oszustwa,
    > > strona chcąc uzyskać korzyść materialną lub osobistą (korzystny wyrok)
    > > wprowadza sąd w błąd.
    >
    > Moim zdaniem nie. Nie wypełnia znamion przestępstwa z art. 286 kk, gdyż:
    > - nie działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a obrony swoich
    > praw przed sądem;

    celem obrony swoich praw przed sądem jest osiągnięcie korzyści majatkowej, z
    natury rzeczy.


    > - nie doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia majątkowego, gdyż o
    > tym decyduje sąd

    oczywiście, że nie decyduje o rozporządzeniu mieniem osoba wprowadzająca w
    błąd, lecz osoby wprowadzane w błąd (taki jest z resztą sens przepisu
    sankcjonujący oszustwo)



    > - nie ma pozostałych znamion - różnych postaci błędu, gdyż trudno mówić
    > o biedzie w postępowaniu sądowym, które ma wszechstronnie zbadać sprawę.
    >
    w takim stopniu w jakim fałszywe oświadczenia wpłynęły na wyrok w takim
    stopniu należy mówić o wprowadzenie w bład. Najwłaściwszy jest przykład.
    Załóżmy, że w danym postępowaniu zapadł wyrok o treści X na podstawie
    wprowadzających w błąd pism procesowych. Inny wyrok zapadłby w sytucji gdyby
    pisma zawierały stan faktyczny, powiedzmy wyrok Z.



    > Ponadto działanie procesowe jest okolicznością wyłączającą winę, gdyż
    > działa się w ramach swoich uprawnień procesowych. Bez winy nie ma
    > przestępstwa.

    Czy uprawnieniem procesowym w postępowaniu cywilnym jest podawanie nieprawdy
    w pismach kierowanych do sądu?
    Jeśli tak jest to jaki byłby sens czytania pism procesowych? Obok zarzutu
    oszustwa należałoby postawić zarzut zniewagi wymiaru sprawiedliwości.


    Sewer



  • 4. Data: 2005-03-11 12:46:41
    Temat: Re: Odpowiedzialność za fałszywe oświadczenia w pismach procesowych
    Od: Roman Gładysz <r...@S...pl>

    sewer napisał(a):

    > celem obrony swoich praw przed sądem jest osiągnięcie korzyści majatkowej, z
    > natury rzeczy.
    >

    Nie zawsze. A postępowanie np. rejestrowe, z zakresu prawa rodzinnego i
    opiekuńczego. Są roszczenia o charakterze niemajątkowym.

    >
    > w takim stopniu w jakim fałszywe oświadczenia wpłynęły na wyrok w takim
    > stopniu należy mówić o wprowadzenie w bład. Najwłaściwszy jest przykład.
    > Załóżmy, że w danym postępowaniu zapadł wyrok o treści X na podstawie
    > wprowadzających w błąd pism procesowych. Inny wyrok zapadłby w sytucji gdyby
    > pisma zawierały stan faktyczny, powiedzmy wyrok Z.
    >
    >

    Przestępstwo z art. 233 kk nie obejmuje swoimi znamionami orzeczenia
    zapadłego na podstawie fałszywych zeznań.
    Przestępstwo z art. 286 kk - jeszcze raz-
    - jest orzeczenie sądu o zapłacie na podstawie fałszywych zeznań
    - to w jaki sposób podpada to pod niekorzystne rozporządzenie własnym
    majątkiem - przecież dochodzi wtedy do wykonania nawet przymusowego
    orzeczenia sądu. (Tutaj jest to trochę dla mnie sporne)
    - Twój przykład jest słuszny, ale nie wypełnia on swoją treścią przest.
    z art. 233 kk albo 286 kk.

    Jeszcze wracając do znamion z art. 286 kk. "kto, w celu osiągnięcia
    korzyści majątkowej" - pozew zmierza do ochrony prawa. Jak udowodnisz,
    że chciał forsę? Przecież mógł przegrać. Nie ma tutaj związku
    przyczynowego pomiędzy zachowaniem sprawcy a czynem. Tak mi się wydaje.

    >
    >
    > Czy uprawnieniem procesowym w postępowaniu cywilnym jest podawanie nieprawdy
    > w pismach kierowanych do sądu?

    Tak. Nie ma obowiązku pisania prawdy. Co w ogóle jest prawdą?:-)
    W sprawach cywilnych też chodzi o ustalenie prawdziwych okoliczności.
    > Jeśli tak jest to jaki byłby sens czytania pism procesowych? Obok zarzutu
    > oszustwa należałoby postawić zarzut zniewagi wymiaru sprawiedliwości.

    Ma sens. Sprawa cywilna to - w zasadzie - spór dwóch stron. Trzeba
    zapoznać się z ich racjami, argumentami.
    Nie ma przestępstwa zniewagi sądu. Ja takiego nie znam:-) Przynajmniej w
    takim sensie jak go opisujesz.



    --
    Roman Gładysz
    ***************************
    roman.gladysz(anty-spam)idea.net.pl
    romangladysz(anty-spam)tlen.pl
    gg# 4729409
    http://www.pajacyk.pl/ kliknij obiad dla dziecka, co Ci szkodzi

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1