eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [OT] Moher na jezdni!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2006-02-19 02:16:20
    Temat: Re: [OT] Moher na jezdni!
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 18.02.2006 Blady <m...@w...pl> napisał/a:
    >> > pewno mamy do czynienia z wtargnieciem
    >> Interesująca teza.
    > Nie wiem co w niej interesujacego??? ale sadze, ze w takiej sytuacji na
    > pewno mamy do czynienia z gwaltownym hamowaniem, a jezeli to gwaltowne
    > hamowanie spowodowal pieszy tzn. ze wymusil pierwszenstwo, a wiec wtargnal
    > na jezdnie.

    Zwyczajnie uogólniasz, a jak juz to istotne jest, że weszła mu na pasy gdy
    ten był 10m od przejścia, a nie to że zatrzymał się od niej 5cm.

    --
    Marcin


  • 12. Data: 2006-02-19 08:26:42
    Temat: Re: [OT] Moher na jezdni!
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Andrzej Lawa* wypowiedziała
    te słowa:

    > Ponownie przypominam, że zgodnie z zeznaniami jedynego świadka ;)
    > jechał poniżej 40km/h.
    > Oczywiście można założyć, że świadek kręci, ale w takim razie może
    > grzał pijany stówą po chodniku? ;->

    Jedyny świadek nieco wcześniej wpadł w koleiny i wypadł z drogi bo
    wszedł mu pod koła pijaczek... nie, nie pijaczek, pies wbiegł na drogi.
    Jedyny świadek oczekiwał odszkodowania od właściciela drogi bo
    oczywiście jest odpowiedzialny za zdarzenie.
    Jedyny świadek chwilę wcześniej jechał 65 km/h, istnieje podstawa do
    rozważań, iż prędkość 40 km/h osiągnął wskutek hamowania i jest to
    ostatnia prędkość jaką ograniczona percepcja jedynego świadka była w
    stanie zakonotować.
    Jedyny świadek - to fakt notoryjnie znany na tej grupie (przypominam
    sobie jakiegoś flejma wywołanego przez jedynego świadka na p.r.wroclaw
    bodajże) - jest ma ogólne problemy z pamięcią i został uznany za osobę
    niewiarygodną.

    --
    pozdrawiam, Olgierd
    ||| gsm: 502defunk ||| JID: o...@j...org |||


  • 13. Data: 2006-02-19 12:38:02
    Temat: Re: [OT] Moher na jezdni!
    Od: "Blady" <maja(no spam)@wp.pl>

    >
    > Jezeli kierowca maksymalnie hamujac zatrzymal sie 5 cm od pieszego to na
    > pewno mamy do czynienia z wtargnieciem
    >
    >

    I do tego kierowca musi zachowac szczegolna ostroznosc i zwolnic
    dojezdzajac do przejscia dla pieszych ;-)

    Nie musi zwalniac



  • 14. Data: 2006-02-19 13:28:07
    Temat: Re: [OT] Moher na jezdni!
    Od: castrol <j...@w...blumen.pl>

    sg napisał(a):

    > zwolnic
    > dojezdzajac do przejscia dla pieszych ;-)

    Taa, a jakis konkretny przepis podasz czy sobie bzdurki na grupie
    wypisujesz??

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 15. Data: 2006-02-19 14:00:24
    Temat: Re: [OT] Moher na jezdni!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    > Jedyny świadek - to fakt notoryjnie znany na tej grupie (przypominam
    > sobie jakiegoś flejma wywołanego przez jedynego świadka na p.r.wroclaw
    > bodajże) - jest ma ogólne problemy z pamięcią i został uznany za osobę
    > niewiarygodną.
    >

    Ustosunkowałem się do opisanego przypadku.

    Jeśli opis nie był zgodny z rzeczywistością... Cóż - równie dobrze
    możesz być nie Olgierdem, a Marysią Czegewarą a ja mogę być agentem
    Mossadu, ale może trzymajmy się tego, co mamy, zamiast wszędzie węszyć
    spisek, hmm? ;)

    Dla spokoju twego sumienia: przyjmijmy, że mamy do czynienia z tzw.
    problemem akademickim - masz się ustosunkować do _opisanej_ sytuacji.

    Teraz wreszcie zadowolony?

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1