Dzień dobry.
Mój problem wygląda następująco:
Pod koniec kwietnia br. zakupiłem w promocji w sieci Era telefon Samsung
C100. Miałem spory problem z wyborem, ponieważ oczekiwałem od telefonu
wiele. Chciałem korzystać z niego jako modemu do internetu (erainternet po
GPRS) oraz móc wgrywać do niego i pobierać z niego pliki dzwonków, grafiki
itp. Generalnie telefon miał współpracować z notebookiem po porcie
podczerwieni. Po długich trudach wybrałem w/w model. Okazało się, że nie
można tak po prostu wgrywać do niego i pobierać z niego plików. Jest to
ogromnie skomplikowane, wymaga tony dodatkowego oprogramowanie dość trudnego
w obsłudze. Początkowo pogodziłem się z tym, bo w opinii operatora "tak ma
być". Na oczy przejrzałem dopiero po przetestowaniu telefonu żony
(SonyEricsson T630) zakupionego pod koniec sierpnia br., do którego z
dziecinną łatwością wgrywa się ogólnodostępne formaty dźwięków oraz grafik,
pobiera zdjęcia, konfiguruje modem bez instalowania dodatkowego
oprogramowania. Więc stwierdziłem, że to _nie_prawda_, że _tak_ma_być_. To
nie kwestia obsługi tylko kwestia produktu... Dodam, że ostatnio telefon
odmawia wogóle jakiejkolwiek współpracy z notebookiem.

I teraz moje pytanie.
Czy po takim czasie (kwiecień - zakup Samsunga, sierpień - zakup
SonyEricsona) mogę naświetlając problem operatorowi żądać wymiany na
SonyEricsson T630 tym bardziej, że w ofercie Ery oba te telefonu dla mojej
taryfy są w tej samej cenie 1,- PLN netto. Nie chodzi mi tu jak widać o
zwrot pieniędzy. Nie chcę kombinować. Chcę tylko korzystać w cywilizowany,
komfortowy i taki sposób, jakiego oczekiwałem od zakupionego produktu.

--
Jarosław Chmielewski [alias: Chmielu]

do góry

Dnia Fri, 22 Oct 2004 09:25:44 +0200, Chmielu naskrobał(a):


> Czy po takim czasie (kwiecień - zakup Samsunga, sierpień - zakup
> SonyEricsona) mogę naświetlając problem operatorowi żądać wymiany na
> SonyEricsson T630 tym bardziej, że w ofercie Ery oba te telefonu dla mojej
> taryfy są w tej samej cenie 1,- PLN netto. Nie chodzi mi tu jak widać o
> zwrot pieniędzy. Nie chcę kombinować. Chcę tylko korzystać w cywilizowany,
> komfortowy i taki sposób, jakiego oczekiwałem od zakupionego produktu.


musisz wykazać że w chwili zakupu zaostałeś wprowadzony w błąd przez
sprzedawcę względnie telefon nie posiada cech wskazanych przez producenta
wprost w instrukcji obsługi czy pudełku.


hint: czy jest polska instrukcja obsługi? jeżeli nie, to masz towar wadliwy
podlegający wymianie. Świństwo ale skuteczne.


--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Dnia 22-10-2004 o godzinie 10:56, Sebol napisal(a):

> musisz wykazać że w chwili zakupu zaostałeś wprowadzony w błąd przez
> sprzedawcę względnie telefon nie posiada cech wskazanych przez producenta
> wprost w instrukcji obsługi czy pudełku.

To raczej bedzie ciezkie.

> hint: czy jest polska instrukcja obsługi? jeżeli nie, to masz towar wadliwy
> podlegający wymianie. Świństwo ale skuteczne.

Ale czy takiej "wady" nie mozna naprawic poprzez wydanie takiej
instrukcji?

Zreszta IMHO jesli dane funkcje telefonu dzialaja, w trudny bo trudny
sposob, to wszystko jest w porzadku. Oczywistym jest ze wszystko z
czasem sie usprawnia, unowoczesnia i ulatwia wiec nowszy model
telefonu bedzie realizowal to samo ale w bogatszy i latwiejszy sposob.

Reklamowac mozna jesli nie dziala a powinno.

--
pozdrawiam
Pawel

do góry

Dnia Fri, 22 Oct 2004 21:53:47 +0200, VB naskrobał(a):


> Ale czy takiej "wady" nie mozna naprawic poprzez wydanie takiej
> instrukcji?


IMO tak, ale automatycznie rozgrzesza to użytkownika z nieprawidłowego
użytkowania. Czyli poprzez nieprawidłowe używanie telefonu komórkowego mógł
doprowadzić do jego uszkodzenia ale brak instrukcji zwalnia go z
odpowiedzialności.


> Zreszta IMHO jesli dane funkcje telefonu dzialaja, w trudny bo trudny
> sposob, to wszystko jest w porzadku. Oczywistym jest ze wszystko z
> czasem sie usprawnia, unowoczesnia i ulatwia wiec nowszy model
> telefonu bedzie realizowal to samo ale w bogatszy i latwiejszy sposob.

zgadza sie - istotne jest działanie pewnych funkcji.

> Reklamowac mozna jesli nie dziala a powinno.

nie zapominaj że może coś działać ale wadliwie np. IRDA na 2 metry zamiast
10 itd.





--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

In article <clbq9j$pgb$1@news.onet.pl>, Sebol wrote:
> Dnia Fri, 22 Oct 2004 21:53:47 +0200, VB naskrobał(a):
>> Ale czy takiej "wady" nie mozna naprawic poprzez wydanie takiej
>> instrukcji?
> IMO tak, ale automatycznie rozgrzesza to użytkownika z nieprawidłowego
> użytkowania. Czyli poprzez nieprawidłowe używanie telefonu komórkowego mógł
> doprowadzić do jego uszkodzenia ale brak instrukcji zwalnia go z
> odpowiedzialności.

Nie w całym zapewne zakresie a dodatkowo ciekawi mnie jak faktycznie
wygląda orzecznictwo (o ile jest) w takim konkretnym przypadku. Mamy
przykładowo okres do 6 miesięcy od nabycia towaru. Klient mówi - nie było
polskiej instrukcji. Sprzedawca mówi - taka instrukcja została dołączona
na osobnej kartce. I teraz co, na zasadzie domniemania istnienia wady w
momencie zakupu zakładamy, że sprzedawca kłamie? :)

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:clahre$i7k$1@news.onet.pl...
>
> musisz wykazać że w chwili zakupu zaostałeś wprowadzony w błąd przez
> sprzedawcę względnie telefon nie posiada cech wskazanych przez producenta
> wprost w instrukcji obsługi czy pudełku.

Z tym wprowadzeniem w błąd to jest tak:
W moim Samsungu C100 nie można wysłać plików (dzwięki, obrazki...) metodą
"wyślij do...". Potrzeba do tego - jak opisałem w pierwszym poście - masy
dodatkowego oprogramowania a i tak nie zawsze to się udaje. W SonyErisccon
T630 żony funkcjonalność "Wyślij do..." działa bez zarzuty, w bardzo prosty
sposób zarówno przez IRDę jak i BlueTooth bez instalowania dodatkowego
oprogramowania.

> hint: czy jest polska instrukcja obsługi? jeżeli nie, to masz towar
> wadliwy
> podlegający wymianie. Świństwo ale skuteczne.

Polskojęzyczna instrukcja jest. Nawet dość szczegółowa...

Ponieważ ostatnio mój Samsung C100 wogóle nie chce się komuniować z
Notebookiem po porcie IRDa, czyli funkcjonalnośc, na której mi _bardzo_
zależy nie działa wogóle, mam zamiar pojechać do autoryzowanego serwisu
samsunga (telefon jest oczywiście na gwarancji) i złożyć reklamację.

I tu następne pytanie:
Jaką opinię musiłby wydać serwis, oby operator (Era GSM) wymieniła mi
Samsunga C100 na SonyEricssona T630?

--
Jarosław Chmielewski [alias: Chmielu]

do góry

Użytkownik "VB" <n...@p...ed> napisał w wiadomości
news:z8h6olutzoso$.l2gnbsv43yh2$.dlg@40tude.net...

> Zreszta IMHO jesli dane funkcje telefonu dzialaja, w trudny bo trudny
> sposob, to wszystko jest w porzadku. Oczywistym jest ze wszystko z
> czasem sie usprawnia, unowoczesnia i ulatwia wiec nowszy model
> telefonu bedzie realizowal to samo ale w bogatszy i latwiejszy sposob.
>
> Reklamowac mozna jesli nie dziala a powinno.

No właśnie. Ostatnio komunikacja via IRDa _wogóle_ nie fukcjonuje...

--
Jarosław Chmielewski [alias: Chmielu]

do góry

Dnia 22-10-2004 o godzinie 22:26, Sebol napisal(a):

>> Ale czy takiej "wady" nie mozna naprawic poprzez wydanie takiej
>> instrukcji?
>
> IMO tak, ale automatycznie rozgrzesza to użytkownika z nieprawidłowego
> użytkowania. Czyli poprzez nieprawidłowe używanie telefonu komórkowego mógł
> doprowadzić do jego uszkodzenia ale brak instrukcji zwalnia go z
> odpowiedzialności.

A co w przypadku jak sprzedawca stwierdzi ze skoro nie bylo instrukcji
to trzeba bylo jej zazadac przed przystapieniem do uzytkowania?

>> Reklamowac mozna jesli nie dziala a powinno.
>
> nie zapominaj że może coś działać ale wadliwie np. IRDA na 2 metry zamiast
> 10 itd.

A to konkretnie z czego wynika? Sa jakies odgorne specyfikacje?

--
pozdrawiam
Pawel

do góry

Dnia 23-10-2004 o godzinie 8:10, Chmielu napisal(a):

>> Reklamowac mozna jesli nie dziala a powinno.
>
> No właśnie. Ostatnio komunikacja via IRDa _wogóle_ nie fukcjonuje...

W ogole z komputerem czy z zadnym urzadzeniem? Sprawdz z jakimkolwiek
sprawnym telefonem, jesli i tu nie zadziala to smialo reklamuj.

--
pozdrawiam
Pawel

do góry

In article <6...@4...net>, VB wrote:
> Dnia 22-10-2004 o godzinie 22:26, Sebol napisal(a):
>> IMO tak, ale automatycznie rozgrzesza to użytkownika z nieprawidłowego
>> użytkowania. Czyli poprzez nieprawidłowe używanie telefonu komórkowego mógł
>> doprowadzić do jego uszkodzenia ale brak instrukcji zwalnia go z
>> odpowiedzialności.
> A co w przypadku jak sprzedawca stwierdzi ze skoro nie bylo instrukcji
> to trzeba bylo jej zazadac przed przystapieniem do uzytkowania?

To jest istotna uwaga jeszcze z innego powodu. Trudno będzie wykazać że
się w takiej sytaucji braku instrukcji nie zauważyło przez 4 miesiące a
w każdym razie nie brzmi MZ zbyt przekonywująco stwierdzenie "oceniając
rozsądnie powód mógł nie zauważyć braku polskiej istrukcji w okresie 4
miesięcy uzytkowania". DLaczego 4'rech? Bo ma 2 miesiące na zgłoszenie
niezgodności po jej wykryciu.

--
Marcin

do góry