eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nieprawomocny wyrok a decyzcja urzedu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2007-12-28 22:27:33
    Temat: Nieprawomocny wyrok a decyzcja urzedu
    Od: "muchomorek" <m...@g...pl>

    Witam!
    Mam taka sytuacje
    Wygralem z Miastem sprawe o stawke za wieczyste uzytkowanie (1% kontra 5%).
    Wyrok nie jest jeszcze prawomocny (jak nie bedzie apelacji uprawomocni sie
    po Nowym Roku). Urzad Miejski profilaktycznie wypowiedzial mi stawke (tu
    niestety w miedzy czasie prawo zmnielo sie na moja niekorzysc), dodajac
    nawet sentencje 'w wypadku nieuprawomocnienia sie wyroku wypowiedznie
    niniejsze nalezy traktowac za niebyle'.
    Pytanie takie - czy moga mi wypowiedziedz cos, co jeszcze nie jest
    prawomocne?
    Sytuacja jest o tyle zabawna, ze jezeli wypowiedzenie uzna sie za
    nieskuteczne lub go nie bedzie, a wyrok uprawomocni sie juz po Nowym Roku,
    bede mogl skorzystac w 2008 z wywalczonej przed sadem stawki, gdyz
    wypowiedziec ja mozna do 31.12 roku poprzedzajacego. Oczywiscie napisali mi,
    ze od decyzji moge sie odwolac do SKO. Poniewaz nie jestem prawnikiem, ale
    sprawe z miastem traktuje jako ciekawe doswiadczenie zyciowe i dowod, ze
    zwykly obywatel tez czasem moze cos wygrac z wielkim urzedem.
    Pozdrawiam
    Muchomor



  • 2. Data: 2007-12-28 22:30:38
    Temat: Re: Nieprawomocny wyrok a decyzcja urzedu
    Od: "muchomorek" <m...@g...pl>

    I oczywiscie jak mi ktos podpowie, jak zareagowac na pismo z Miasta, bede
    wdzieczny
    M.



  • 3. Data: 2007-12-29 09:04:02
    Temat: Re: Nieprawomocny wyrok a decyzcja urzedu
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "muchomorek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:fl3t9n$hq3$1@news.onet.pl...

    > nawet sentencje 'w wypadku nieuprawomocnienia sie wyroku wypowiedznie
    > niniejsze nalezy traktowac za niebyle'.

    > bede mogl skorzystac w 2008 z wywalczonej przed sadem stawki, gdyz
    > wypowiedziec ja mozna do 31.12 roku poprzedzajacego. Oczywiscie napisali
    > mi, ze od decyzji moge sie odwolac do SKO. Poniewaz nie jestem prawnikiem,
    > ale

    No i moim zdaniem wszystko OKI. 2 stycznia dostarczasz na dziennik pismo, ze
    w dniu wypowiedzenia wyrok sie nieuprawomocnil w zwiazku z czym traktujesz
    wypowienie za niebyle. I niech sie martwia jak odbic pileczke ;-)

    Dodatkowo zapisalbym sie na wizyte u burmistrza/prezydenta i zapytal jakie
    konsekwencje ma zamiar wyciagnac wobec urzednika, ktory uszczuplil dochody
    miejskiej kasy. Powinni zaproponowac ugode na poziomie 50% roznicy -
    przeciez w przyszlym roku i tak podniosa.

    sz.



  • 4. Data: 2007-12-29 12:58:08
    Temat: Re: Nieprawomocny wyrok a decyzcja urzedu
    Od: "muchomorek" <m...@g...pl>


    Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
    wiadomości news:fl52k6$bq6$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "muchomorek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:fl3t9n$hq3$1@news.onet.pl...
    >
    >> nawet sentencje 'w wypadku nieuprawomocnienia sie wyroku wypowiedznie
    >> niniejsze nalezy traktowac za niebyle'.
    >
    >> bede mogl skorzystac w 2008 z wywalczonej przed sadem stawki, gdyz
    >> wypowiedziec ja mozna do 31.12 roku poprzedzajacego. Oczywiscie napisali
    >> mi, ze od decyzji moge sie odwolac do SKO. Poniewaz nie jestem
    >> prawnikiem, ale
    >
    > No i moim zdaniem wszystko OKI. 2 stycznia dostarczasz na dziennik pismo,
    > ze w dniu wypowiedzenia wyrok sie nieuprawomocnil w zwiazku z czym
    > traktujesz wypowienie za niebyle. I niech sie martwia jak odbic pileczke
    > ;-)
    >
    > Dodatkowo zapisalbym sie na wizyte u burmistrza/prezydenta i zapytal jakie
    > konsekwencje ma zamiar wyciagnac wobec urzednika, ktory uszczuplil dochody
    > miejskiej kasy. Powinni zaproponowac ugode na poziomie 50% roznicy -

    To akurat nic nie da, bo w-ce prezydent podpisal pismo.
    Na ugody nie ida, mieli sprawe na 90% przegrana w sadzie, a i tak nie
    chcieli isc na ugode, bo po prostu w mojej sytuacji jest sporo ludzi, ktorym
    sie nie chce po sadach wloczyc, wiec wola z jednym przegrac przed sadem niz
    isc na ugode...
    Pozdr.
    Much


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1