czy pracodawca moze nagrywac rozmowy przeprowadzone w pomieszczeniu
biurowym?
zalozmy ze jest to biuro w ktorym pracuje ksiegowe ktore sobie plotkuja...
pracodawca mialby doslownie on-line podsluch wraz z video
czy polskie prawo no to zezwala, jesli nie to jakie przepisy sa naruszane?
z gory wielkie dzieki

do góry

Dnia Wed, 16 May 2007 01:08:08 +0200, Kris napisał(a):

> czy pracodawca moze nagrywac rozmowy przeprowadzone w pomieszczeniu
> biurowym?
> zalozmy ze jest to biuro w ktorym pracuje ksiegowe ktore sobie plotkuja...
> pracodawca mialby doslownie on-line podsluch wraz z video
> czy polskie prawo no to zezwala, jesli nie to jakie przepisy sa naruszane?
> z gory wielkie dzieki

było wielokrotnie, odszukaj wątki po hasłach: podsłuch w pracy, kontrola w
pracy, kaery w pracy itd.

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://foto.3mam.net + http://grupy.3mam.net

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@p...gmail.com>
napisał w wiadomości news:1tq6yr2hfsigt$.l5jvw48epetp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 May 2007 01:08:08 +0200, Kris napisał(a):
>
>> czy pracodawca moze nagrywac rozmowy przeprowadzone w pomieszczeniu
>> biurowym?
>> zalozmy ze jest to biuro w ktorym pracuje ksiegowe ktore sobie
>> plotkuja...
>> pracodawca mialby doslownie on-line podsluch wraz z video
>> czy polskie prawo no to zezwala, jesli nie to jakie przepisy sa
>> naruszane?
>> z gory wielkie dzieki
>
> było wielokrotnie, odszukaj wątki po hasłach: podsłuch w pracy, kontrola w
> pracy, kaery w pracy itd.

http://www.msp.money.pl/wiadomosci/artykul/kontrower
syjne;nagrywanie;pracownikow,206,0,210638.html

juz wole ta interpretacje niz zdawkowe gdybyanie na grupie z ktorego i tak
nic nie wychodzi
nikt jednoznacznie sie nie okresla

do góry

Dnia Wed, 16 May 2007 08:55:03 +0200, Kris napisał(a):

> juz wole ta interpretacje niz zdawkowe gdybyanie na grupie z ktorego i tak
> nic nie wychodzi
> nikt jednoznacznie sie nie okresla

W archiwum jest to samo - tylko trzeba umieć czytać.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
w wiadomości news:1cvap1os9d2ff.1snmnjfjnmdyf$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 May 2007 08:55:03 +0200, Kris napisał(a):
>
>> juz wole ta interpretacje niz zdawkowe gdybyanie na grupie z ktorego i
>> tak
>> nic nie wychodzi
>> nikt jednoznacznie sie nie okresla
>
> W archiwum jest to samo - tylko trzeba umieć czytać.

albo sie przekopac:)

http://firma.onet.pl/1514608,wiadomosci.html

Pracodawca nie może czytać e-maili pracownika
(fkn.pl/04.04.2007)


Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że podsłuchiwanie przez
pracodawcę prywatnych rozmów telefonicznych i czytanie prywatnej
korespondencji e-mailowej pracownika jest naruszeniem art. 8
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - czytamy w serwisie FKN.pl.


Orzeczenie to burzy dotychczasową praktykę wielu pracodawców, również w
Polsce.


Trybunał uznał, że rejestrowanie i przechowywanie prywatnych informacji
narusza prywatność i tajemnicę korespondencji, a dodatkowo jest
wykroczeniem poza reguły prawa.


Szczegóły w serwisie www.fkn.pl


M.

do góry

Kris pisze:
>
> http://firma.onet.pl/1514608,wiadomosci.html
>
> Pracodawca nie może czytać e-maili pracownika
> (fkn.pl/04.04.2007)
>
>
> Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że podsłuchiwanie przez
> pracodawcę prywatnych rozmów telefonicznych i czytanie prywatnej
> korespondencji e-mailowej pracownika jest naruszeniem art. 8
> Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - czytamy w serwisie FKN.pl.
>
>
> Orzeczenie to burzy dotychczasową praktykę wielu pracodawców, również w
> Polsce.
>
>
> Trybunał uznał, że rejestrowanie i przechowywanie prywatnych informacji
> narusza prywatność i tajemnicę korespondencji, a dodatkowo jest
> wykroczeniem poza reguły prawa.
>
>

Takie orzeczenie niczego nie zmienia. Wystarczy ze pracodawca umieści w
swoim regulaminie zakaz używania firmowego sprzętu do prywatnej
komunikacji. I wtedy wszystkie email'e i rozmowy będą z definicji
służbowe a nie prywatne.

Dodam także ze monitoring (zwłascza w przypadku emaili i stron www) jest
konieczny bo :

- pracodawca musi mieć możliwość sprawdzenia czy pracownik optymalnie
wykorzystuje swój czas... Jeśli pracownik poświęca na wysyłanie
prywatnych maili całe godziny, zamiast pracować to jest to zwykła kradzież.

- to pracodawca odpowiada za jakiekolwiek nielegalne materiały (np.
piracki soft, filmy divx) który pojawi sie na firmowych komputerach

- pracodawca ma prawo chronić komputery : wirusami, nadmiernym
zapchaniem dysków, przeciążeniem łączy internetowych oraz ma prawo robić
backupy danych... Do tego konieczny jest pełny dostęp do zasobów
komputera i przesyłanych treści.

do góry

W wiadomości news:f2h5ln$eqf$1@atlantis.news.tpi.pl Czesław
<n...@n...com> pisze:

> Wystarczy ze pracodawca umieści w swoim regulaminie zakaz używania
> firmowego sprzętu do prywatnej komunikacji. I wtedy wszystkie email'e i
> rozmowy będą z definicji służbowe a nie prywatne.
To jak położę prywatny list w szufladzie słuzbowego biurka, to pracodawca
będzie go mógł go otworzyć i przeczytać?

> Dodam także ze monitoring (zwłascza w przypadku emaili i stron www) jest
> konieczny bo :
> - pracodawca musi mieć możliwość sprawdzenia czy pracownik optymalnie
> wykorzystuje swój czas...
Zakres i metody kontroli mają swoje granice, zakreślone nie tylko normami
zwyczajowymi ale i prawnymi.

> Jeśli pracownik poświęca na wysyłanie prywatnych maili całe godziny,
> zamiast pracować to jest to zwykła
> kradzież.
Zwykła kradzież? To on jest zwykłym złodziejem?
Przyznam, że nie słyszałem aby ktoś za wysyłanie prywatnych maili w czasie
pracy (nawet poświęcając temu całe godziny) został oskarżony o kradzież i
stanął przed sądem w sprawie karnej. A ty słyszałeś?

--
Jotte

do góry

Dnia Thu, 17 May 2007 11:00:56 +0200, Czesław napisał(a):

> Jeśli pracownik poświęca na wysyłanie prywatnych
> maili całe godziny, zamiast pracować to jest to
> zwykła kradzież.
Znaczy sia, ten Józek, czy Stefan co go na
sąsiadniej budowie widuję podpierającego się
godzinami łopatą może odpowiadać za kradzież?
Zgłaszać na policję?

--
pozdro
poreba

do góry

Czesław wrote:
> Kris pisze:
>>
>> http://firma.onet.pl/1514608,wiadomosci.html
>>
>> Pracodawca nie może czytać e-maili pracownika
>> (fkn.pl/04.04.2007)
>>
>>
>> Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że podsłuchiwanie przez
>> pracodawcę prywatnych rozmów telefonicznych i czytanie prywatnej
>> korespondencji e-mailowej pracownika jest naruszeniem art. 8
>> Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - czytamy w serwisie FKN.pl.
>>
>>
>> Orzeczenie to burzy dotychczasową praktykę wielu pracodawców, również w
>> Polsce.
>>
>>
>> Trybunał uznał, że rejestrowanie i przechowywanie prywatnych informacji
>> narusza prywatność i tajemnicę korespondencji, a dodatkowo jest
>> wykroczeniem poza reguły prawa.
>>
>>
>
> Takie orzeczenie niczego nie zmienia. Wystarczy ze pracodawca umieści w
> swoim regulaminie zakaz używania firmowego sprzętu do prywatnej
> komunikacji. I wtedy wszystkie email'e i rozmowy będą z definicji
> służbowe a nie prywatne.

LOL :) A w drugą stronę też to działa? Jak służbowe pieniądze do
prywatnego portfela włożę?

> Dodam także ze monitoring (zwłascza w przypadku emaili i stron www) jest
> konieczny bo :
>
> - pracodawca musi mieć możliwość sprawdzenia czy pracownik optymalnie
> wykorzystuje swój czas... Jeśli pracownik poświęca na wysyłanie
> prywatnych maili całe godziny, zamiast pracować to jest to zwykła kradzież.

Jak pracodawca sobie takich pracowników wybrał, to dupa jest a nie
pracodawca. A poza tym są inne metody kontroli.

> - to pracodawca odpowiada za jakiekolwiek nielegalne materiały (np.
> piracki soft, filmy divx) który pojawi sie na firmowych komputerach

LOL :) Odpowiada ten, kto popełnił przestępstwo.

> - pracodawca ma prawo chronić komputery : wirusami, nadmiernym
> zapchaniem dysków, przeciążeniem łączy internetowych oraz ma prawo robić
> backupy danych... Do tego konieczny jest pełny dostęp do zasobów
> komputera i przesyłanych treści.

Przed wirusami chroni program antywirusowy oraz polityka bezpieczeństwa,
od zapychania dysków jest quota, od łącz - htb, cbq itp. Backup robi
się automatycznie. Żadne z wymienionych nie narusza prawa do prywatności.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry